elektryzująca się sierść

[Ella]

O, popatrz
Gdzie mogę go zobaczyć?
A może jesteśmy rodziną????
Pozdrawiamy, E&D.

[NattyG]

Mojemu kotkowi od kilku dni elektryzuje się sierść. Co mam zrobić żeby temu zapobiec? Pls. o radę

no dosłownie miałam to opisac na forum
mam to u moich trzech od kilku dni

co to?

[Sigrid]

Mojemu kotkowi od kilku dni elektryzuje się sierść. Co mam zrobić żeby temu zapobiec? Pls. o radę

no dosłownie miałam to opisac na forum
mam to u moich trzech od kilku dni

co to?

U mnie to samo Też nosiłam się z zamiarem proszenia o radę

[FURBY&FOCUS]

I u mnie też! Myślę, ze ma to związek z zimą/kaloryferami albo też z jakimś innym najonizowaniem powietrza o tej porze roku - mój poprzedni kotek też elektryzował się w zimie, a w pozostałe pory roku nie. W domu u rodziców nie było paneli tylko nielakierowana klepka i tez sie elektryzował! Szkoda mi ich

[Sigrid]

U mnie ciekawy jest fakt, że "elektryzezuje" się tylko Kitek. Alien nie. Może tu długość sierści też ma coś do rzeczy. Niby niewiele dłuższe są Kitkowe kudełki, ale mimo wszystko...
Aaaaa, no i Kitula wychodzi na balkon, na który chorowitek Alien ma zakaz wstępu

[olgaII]

Zbyt suche powietrze może wpływać na elektryzowanie się futra.
Przynajmniej u mnie tak było, kiedy powiesiłam na grzejnikach nawilżacze sierściuchy przestały się iskrzyć

[Ella]

Ja mam zimne kaloryfery.
Myślę, że u Drakuli to kwestia zimowego, bardzo gęstego futra.

[bluemendale]

O, popatrz
Gdzie mogę go zobaczyć?
A może jesteśmy rodziną????
Pozdrawiamy, E&D.

kilka zdjęć mojego kochanego urwisa:


http://foto.onet.pl/upload/25/16/_409516_n.jpg
http://foto.onet.pl/upload/5/65/_409523_n.jpg
http://foto.onet.pl/upload/20/54/_398132_n.jpg
http://foto.onet.pl/upload/1/73/_391980_n.jpg

[Ella]

Śliczny
Czy możesz napisać więcej o Koteczku???
Pozdrawiamy, Ella i Drakula.

Jeśli chcesz obejrzeć mojego Xięcia, kliknij na zdjęcie w podpisie

[bluemendale]

Śliczny
Czy możesz napisać więcej o Koteczku???
Pozdrawiamy, Ella i Drakula.

Jeśli chcesz obejrzeć mojego Xięcia, kliknij na zdjęcie w podpisie - CUDNY

Kotek nazywa się Nelson, urodził sie 25. września 2004. Z nami jest od 18 grudnia. Pochodzi z hodowli z Konina. Jest miłaścią mojego życia (zaraz po mężu )