Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Koci Tata pisze:Emila pisze:Latwo Ci mowi, ale to dosc uciazliwe jesc z dwiema kiciami z jednego talerza
Jak to - "uciążliwe"? Właśnie - sympatyczne! Poza tym, holender, z obcymi ludźmi też byś się pewnie podzielił/-ła, to co się dziwisz, że koty też tego oczekują? Przecież one zawsze chcą wiedzieć, co jemy, nawet jak to jest dla nich niejadalne... Nasze kotki jak nam wyjadają z talerzy, to się jeszcze cieszymy, że im smakuje...
Koci Tata
rokko pisze:Koci Tata pisze:Emila pisze:Latwo Ci mowi, ale to dosc uciazliwe jesc z dwiema kiciami z jednego talerza
Jak to - "uciążliwe"? Właśnie - sympatyczne! Poza tym, holender, z obcymi ludźmi też byś się pewnie podzielił/-ła, to co się dziwisz, że koty też tego oczekują? Przecież one zawsze chcą wiedzieć, co jemy, nawet jak to jest dla nich niejadalne... Nasze kotki jak nam wyjadają z talerzy, to się jeszcze cieszymy, że im smakuje...
Koci Tata
koci Tato - szanuj odmienność !
to, że Ty coś uważasz za sympatyczne nie oznacza że dla innych nie jest już znaczącym przekroczeniem granic !
każdy może mieś inne zdanie nt. tego "co wolno kotom ?"
wiem jedno - należy być STAŁYM w swoim dopuszczaniu (lub nie) do różnych "wykroczeń" - koty nie rozumieją że w jednej sytuacji jedzenie z Twojego talerza jest OK a w innym - nie !
ja akceptuję, że Ty pozwalasz swoim kotom na jedzenie z TWOJEGO talerza, ale czy np. Twoi goście MUSZĄ mieć takie zdanie jak Ty ??
nie dziw się, że ludziom może się nie podobać ten fakt
nongie pisze:Kiedy wlazi mi do garów - wkładałam ręke pod kran i pstrykałam kropelkami w jego stronę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: mt85 i 677 gości