Nie martw się, narkoza to zatrucie organizmu więc Gacuś będzie pozbywał się tej trucizny jeszcze przez ładnych kilka godzin. To dobrze, że jest taki spokojny i chce spać. Łapka po sterylce chodziła po domu non-stop 6 godzin!, przewracając się co chwila i zataczając, aż przykro było patrzeć. Nie usiadła ani na chwilę. A potem zasnęła na 15 min. i następne 2 godz. chodzenia.
10 lat to jeszcze nie jest strasznie dużo, jeżeli kotek ma zdrowe serce i nie był zbyt często poddawany narkozie. Moja Puma miała operację w tym wieku i zniosła ją dobrze.
Jeśli chodzi o badanie krwi tez popieram Bonifacego. Mam koleżankę w Sosnowcu, kot - nerkowiec, 12-letni, często trzeba robić tego typu badania i nigdy go nie usypiają. Tyle, że to jest kot spokojny, a dwie osoby go trzymają.
Dopieszczaj Gacusia, wszystkiego dobrego!