Pomocy.... gulka po steryslizacji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 22, 2005 18:15 Pomocy.... gulka po steryslizacji

Moja Kotka byla sterylizowana w czwartek. Dzis zawiezlismy ja na zastrzyk z antybiotyky. Wlasnie zauwazylam, ze ma pod skora w okolo ciecia jakies takie kuliste zgrubienie dosc spore. Widac je jak sie jej rozchyli rowno tylnie lapy. Czy to normalne po sterylizacji ze cos sie tam robi? Jestem przerazona.

tequila7

 
Posty: 110
Od: Sob cze 05, 2004 21:18

Post » Sob sty 22, 2005 18:21

czy o takie 2 twarde wałki wzdłuz rany ci chodzi :?: Jeśli tak to sie uspokój to normalne.A wiem bo tez wpadlam w panike po sterylce mojej kici :lol: Szybkiego powrotu do formy zycze kici i Tobie :lol:
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 22, 2005 18:22

U Milusia Nongie pojawiły się po operacji pecherze powietrzne, poczytaj w tym watku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=23146&start=210
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 22, 2005 18:25

Trudno powiedziec czy to wałeczki. Poprostu jak sie jej rozlozy lapki tylnie to ma tam takie dwie gulki po przeciwleglych stronach szwow. Mam nadzieje ze to nic powaznego i to normalne. Kicia jest troszke obolala widac bo sie generalnie malo rusza i spi praktycznie caly czas.

tequila7

 
Posty: 110
Od: Sob cze 05, 2004 21:18

Post » Sob sty 22, 2005 18:26

To mogą być szwy wewnętrzne, aczkolwiek nie wiem tak do końca jak te zgrubienia wyglądają :roll: Moja Shilka tez miała taką małą jakby opuchliznę po cięciu, wet uspokoił mnie, że tak się dzieje, gdy rozpuszczają się własnie szwy.
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Sob sty 22, 2005 18:27

Na wszelki wypadek dobrze by było się udać do lekarza, który robił operację. Być może w tkance podskórnej znajdują się po prostu spore węzły, powodujące uwypuklanie się skóry, ale możliwe jest też, że organizm reaguje nadmiernym stanem zapalnym na obecnośc nici wchlanialnych. Jak duże są te "gulki"?
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 22, 2005 18:36

To sa konkretnie 2 gulki jedna ta na dole ma ze 2 cm. Druga u gory jest mala. Wydaje mi sie ze ogolnie jakos tak w okolo tych szwow troszke spuchla. Dziwi mnie troszke ze to juz drugo dzien po zabiegu a kotka calymi danim spi w sumie i malo sie porusza. Niestety pojechanie do weterynarza kotry ja operowal bedzie problemam poniewaz on ma zamkniete w nidziele. Jak juz to czeka nasz wizyta w szpitalu weterynaryjnym.

tequila7

 
Posty: 110
Od: Sob cze 05, 2004 21:18

Post » Sob sty 22, 2005 18:43

trzymam kciuki.Moja tez na drugi dzien nie byla jeszcze sobą, na trzeci zreszta tez.Ale fakt taki jest że wszystkie moje wątpliwości rozwiała wizyta u weta.Wiec trzymam kciuki i bardzo mi Cię zal bo tez trząsłam się ze strachu, a nawet nie wiedzialam o istnieniu tego forum zeby sie popytać.W kazdym razie drugi dzień tez jeszcze był b.cięzki i trzeci tez niezbyt, ale potem juz bylo coraz lepiej.
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 22, 2005 18:57

wygląda to w takim razie na odczyn zapalny z rejonie węzłów. Myślę, że spokojnie możesz zaczekć do jutra, ale idź do weta.
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 22, 2005 21:35

Kotka jest dopiero co po sterylce,więc pewnie nie ma się czym martwić (szwy pod skórą).Ale wizyta u weta nie zaszkodzi.
Gorzej byłoby gdyby takie zgrubienia były widoczne długo po sterylce.Sunia moich rodziców miała takie kilka miesięcy po operacji.Okazało się,że szwy rozpuszczalne wcale się nie rozpuściły.Potrzebna była kolejna operacja,żeby te szwy wyciągnąć.Dobrze jest obserwować takie zmiany.
Asia & Martel & Stella
Obrazek Obrazek Obrazek

Asiulek

 
Posty: 293
Od: Czw paź 14, 2004 23:15
Lokalizacja: Southampton,UK

Post » Sob sty 22, 2005 22:02

Bardzo dziekuje Zalatany za porade. Oczywiscie wybiore sie do weta. Az sie boje pomyslec ile zaplace za wizyte w Szpitalu Krzeminskiego 150 lekko pewnie pojdzie. Generalnie kicia czuje sie dobrze, je, robi siusi, dzis rano zrobila kupke mala. Mam nadzieje ze wszystko bedzie oki.

tequila7

 
Posty: 110
Od: Sob cze 05, 2004 21:18

Post » Nie sty 23, 2005 0:32

współczuję ci .Ja w najbliższym czasie wybieram sie z Ziólkiem na kastracje itak się boję.Nasłuchałam się takich legęd ,że strach się bać :(
..........:::::::::::::GRAŻYNA:::::::::::::..........

Gracha

 
Posty: 20
Od: Nie lis 07, 2004 12:02
Lokalizacja: Toruń




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 555 gości

cron