Badanie krwi- mam pytanie...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 21, 2005 10:22

Merlin też był badany tylko dlatego że ja chciałam- no i z badania (które sobie odczytałam porównując wyniki opisane na forum) wyszło że są pasożyty i za mało leukocytów. Potem z badania moczu (które sobie też wymyśliłam) wyszły kryształy. Mimo niezmienionego zachowania młodego niekastrowanego jeszcze kocura.
A krew miał pobraną dwa razy, zupełnie bezproblemowo.
Jakbym się nie uparła to miałabym kota z robalami (po badaniach okazało się że na niego vetminth nie działa) i kamieniami. Bo "wygląda na zdrowego, te badania to nie są konieczne". wrrr
pozdrawiamy
Merlin i Dominik

Obrazek

Aguteks

 
Posty: 674
Od: Wto wrz 30, 2003 9:14
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt sty 21, 2005 10:33

Anja pisze:Przed badaniami nie powinno sie dawac lekow, bo moga zafalszowac wyniki :roll: .


szkoda, bo mialam nadzieje, ze tym sie wspomoge
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt sty 21, 2005 10:35

Aguteks pisze:Merlin też był badany tylko dlatego że ja chciałam- no i z badania (które sobie odczytałam porównując wyniki opisane na forum) wyszło że są pasożyty i za mało leukocytów. Potem z badania moczu (które sobie też wymyśliłam) wyszły kryształy. Mimo niezmienionego zachowania młodego niekastrowanego jeszcze kocura.
A krew miał pobraną dwa razy, zupełnie bezproblemowo.
Jakbym się nie uparła to miałabym kota z robalami (po badaniach okazało się że na niego vetminth nie działa) i kamieniami. Bo "wygląda na zdrowego, te badania to nie są konieczne". wrrr


latego ja tez sie zabieram za badania - mimo ze wet sie pytal: "a cos nie tak?"
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt sty 21, 2005 14:57

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :) Tu zawsze można rozwiać wątpliwości i otrzymać pożyteczne informacje. Moja kitka nie jest dziką i agresywną bestią, jest tylko dosyć zwinna. Więc jak wet nie będzie nieudolny to wydaje mi się, że powinien znaleźć żyłę. Tym bardziej, że jest szczupła to chyba nie powinno być problemu. Jakby co to sie uprę i nie pozwolę uspić, są jeszcze inni weci.
Obrazek Obrazek

Blixa

 
Posty: 618
Od: Pon wrz 20, 2004 1:11
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sty 21, 2005 15:08

"Grubosc" kota nie decyduje, az tak bardzo o widocznosci zyl :)
Rysio ostatnio tak sie napial, ze zyle na przedniej schowal, wiec mu ogolilismy tylna lape i z niej pobralismy krew :wink:
Ogolnie to jest dosc proste o ile robi to solidny fachowiec 8) .
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt sty 21, 2005 15:15

[quote="KaLciA"]A ja zadam pytanie z innej beczki: Blixa gdzie chodzisz do weta? Ktorego polecasz? Bo ja bylam tylko na ul.Szczęść Boże i to krótko wiec nie moge nic konkretnego o tym wecie powiedziec. A Ty do którego chodzisz? I jak to jest z cenami? :roll: quote]

Jeśli chodzi o wetów w Zabrzu, to niemam dużego doświadczenia. Od zawsze, czyli juz ok. 13 lat jeżdżę z psem na Szczęść Boże. Wydaje mi się to miejsce w porządku. (Teraz jest tam jakiś nonwy weterynarz, który jako jedyny w całej historii poradził sobie samodzielnie z zaszczepieniem mojego psa :wink: ). Raz tez tam mój pies miał robiony zabieg, kiedy wdała mu się jakaś infekcja w poduszki i wykonali to dobrze. Ogólnie lecznica na Szczęść Boże wydaja mi sie przyzwoita.

Z kotem jak narazie byłam u weta tylko w Mikulczycach (nie pamietam ulicy), mała klinika. Byłam tylko na szczepieniu, odrobaczaniu, itp. Niewiem jakie mam zdanianie na jej temat. Ogólnie to nie jest lecznica gdzie proponują badania.

Teraz chciałam się z kociakiem wybrać na ul. Sierotki, tam mają aparature diagnostyczną i niedaleko laboratorium. I właśnie o tym przypadku pisałam w wątku. Także niewiem jak tam wygląda. Jak zawiozę mocz do analizy (kosztuje 5 zł na 12 pozycji), to dopiero będę mogła napisać o wrażeniach.
Aparaturę mają jeszcze na ul.Grunwaldzkiej, ale niewiem jak, z lab.
Muszę zadzwonić i się dowiedzieć. Jak się kiedyś wybiorę i pooglądam to tez napiszę.
Obrazek Obrazek

Blixa

 
Posty: 618
Od: Pon wrz 20, 2004 1:11
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sty 21, 2005 18:59

Blixa pisze:
KaLciA pisze:A ja zadam pytanie z innej beczki: Blixa gdzie chodzisz do weta? Ktorego polecasz? Bo ja bylam tylko na ul.Szczęść Boże i to krótko wiec nie moge nic konkretnego o tym wecie powiedziec. A Ty do którego chodzisz? I jak to jest z cenami? :roll:


Jeśli chodzi o wetów w Zabrzu, to niemam dużego doświadczenia. Od zawsze, czyli juz ok. 13 lat jeżdżę z psem na Szczęść Boże. Wydaje mi się to miejsce w porządku. (Teraz jest tam jakiś nonwy weterynarz, który jako jedyny w całej historii poradził sobie samodzielnie z zaszczepieniem mojego psa :wink: ). Raz tez tam mój pies miał robiony zabieg, kiedy wdała mu się jakaś infekcja w poduszki i wykonali to dobrze. Ogólnie lecznica na Szczęść Boże wydaja mi sie przyzwoita.

Z kotem jak narazie byłam u weta tylko w Mikulczycach (nie pamietam ulicy), mała klinika. Byłam tylko na szczepieniu, odrobaczaniu, itp. Niewiem jakie mam zdanianie na jej temat. Ogólnie to nie jest lecznica gdzie proponują badania.

Teraz chciałam się z kociakiem wybrać na ul. Sierotki, tam mają aparature diagnostyczną i niedaleko laboratorium. I właśnie o tym przypadku pisałam w wątku. Także niewiem jak tam wygląda. Jak zawiozę mocz do analizy (kosztuje 5 zł na 12 pozycji), to dopiero będę mogła napisać o wrażeniach.
Aparaturę mają jeszcze na ul.Grunwaldzkiej, ale niewiem jak, z lab.
Muszę zadzwonić i się dowiedzieć. Jak się kiedyś wybiorę i pooglądam to tez napiszę.


Dzieki, zawsze lepiej isc do sprawdzonych lekarzy a ten młody ze Szczesc Boze wydawal sie calkiem, calkiem ;) Pozdrawiam i trzymam kciuki za kotka, zeby wszystko bylo OK! ;)

KaLciA

 
Posty: 622
Od: Pon sty 03, 2005 22:49

Post » Pt sty 21, 2005 20:00

carmella pisze:a ja sie wlasnie zastanawiam, czy nie mozna by kotu podac sedalinu? To te uspokajajace tabletki.

sedalin moze roznie na kota podzialac, jak wiekszosc lekow uspokajajacych. Ja bardzo zle wspominam jego zastosowanie u naszego Gapcia.
Z tak blachego powodu jak wizyta u weta w ogole bym nie stosowala takich lekow. To juz lepiej sprowadzic weta do domu, jesli kot wyjatkowo zle reaguje na wizyty w lecznicy.
Poza tym rzeczywiscie leki moga zaburzac wyniki.
Wracajac zas do tematu watku - nie rozumiem wypowiedzi pani doktor.
Moim zdaniem spokojnie mozna zrobic badanie krwi u wiekszosci kotow, ale pod warunkiem, ze wet potrafi pobrac kotu krew i ma z tym doswiadczenie. Jesli nie jestes tego pewna (ja po wypowiedzi pi doktor bym nie byla) lepiej poszukac innego lekarza. Doswiadczenie jest potrzebne, bo trzeba to zrobic bardzo szybko i sprawnie. Opiekun sam, lub wspolnie z drugim wetem trzyma kota, a wet w tym czasie szybciutko znajduje zyle (czasami trzeba wygolic kawalek lapki) wbija igle i juz. Jesli kot jest bardzo zestresowany krew moze nie chcec leciec, ale na ogol to tymczasowe.
Cala operacja trwa doslownie moment, kot stresuje sie przez minute lub dwie i koniec.
Trzymam kciuki :D

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt sty 21, 2005 21:09

latwo powiedziec opiekun trzyma, szczepienie banieczki trwalo 1,5 godziny, jej nie sposob utrzymac bez strat wlasnych, ja juz sie boje co bedzie jak mloda wyrosnie
Ostatnio edytowano Sob sty 22, 2005 17:03 przez eSqr, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

eSqr

 
Posty: 144
Od: Śro wrz 29, 2004 9:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 21, 2005 23:33

eSqr pisze:latwo powiedziec opiekun trzyma, szczepienie banieczki trwalo 1,5 godziny, ja nie sposob utrzymac bez strat wlasnych, ja juz sie boej co bedzie jak mloda wyrosnie

dlatego napisalam, ze u wiekszosci kotow nie ma problemow, nie, ze u wszystkich :)

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, Majestic-12 [Bot] i 427 gości