W Gliwicach, na osiedlu "Obroncow Pokoju" mialo miejsce przykre zdazenie... Zmarla starsza, samotna Pani, ktora posiadala psa i kota... Piesek cale zycie przy budzie na metrowym lancuchu... Nie wiem co sie z nim stalo ale najprawdopodobniej zostal przewieziony do schroniska...Kotek natomiast szweda sie po podworku....
Opis kotka:
Kocur (najprawdopodobniej wykastrowany), w wieku ok 3-4 lat (trudno mi okreslic), czarny z bialymi skarpetkami i krawacikiem, sliczne zolte oczka... Kocurek duzo "mowi" Jest kochany, oswojony z ludzmi.... Pragnie milosci...Jest czysciutki, nie ma pchel itd.
Kotek obecnie "mieszka" w mojej klatce schodowej...Ma koszyczek z kocykiem, miseczke i jedzonko...Ale wiadomo ze trzeba mu znalesc prawdziwy domek...Sama mam psa i kota...Chetnie wzielabym kocurka, ale niestety problem stwarza moja mama Nie chce sie zgodzic na drugiego kotka... Sasiedzi wsciekaja sie, przeganiaja kocurka na to zimno i snieg.... Wczoraj sasiad powiedzial: "...nie mozna wpuszczac tego kota, bo on smierdzi!"- jak to uslyszalam, to po prostu dech mi zaparlo.... Kotek jest czystrzy od tego faceta...
Dlatego apeluje do wszystkich, ktorzy szukaja wiernego przyjaciela...W razie czego moge kotka dowiesc do nowego domku
Kontakt:
e-mail: alabaoo@poczta.onet.pl
gg: 1808390
nr kom. : 880-424-239