historia Gremlina NN ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 17, 2005 16:35 historia Gremlina NN ;)

wczoraj znalazłam kocurka. po akcji 'łapaj kota', udało mi się go dotransportować do domu.
chudy, brudny, śmierdzący... oczy zaropiałe, nos zakatarzony, kicha i kaszle.
rano dostał 2 zastrzyki: antybiotyk i coś przeciwzapalnego. jutro czeka nas kolejna wizyta u weta.
chciałabym się dowiedzieć, czym karmić i poić takiego malucha? ma może 3 miesiące, a może jest starszy, tylko niedożywiony...
kupiłam mu suchą karmę royal dla kociąt i whiskasa w puszcze - pani w zoologicznym kazała wymieszać w proporcji 1:1 przed podaniem. podobno tak lepiej dawać... i jeszcze wzięłam dla niego kocie mleko, ponieważ wody nie chce pić.

przez nasz dom i stajnię często przewijają się różne koty. 2 kotki mam na stałe. ale jeszcz nigdy nie miałam do czynienia z tak chorym maluszkiem. koleżanka poradziła mi do Was o pomoc się zwrócić...
Ostatnio edytowano Pon sty 31, 2005 12:20 przez met, łącznie edytowano 1 raz

met

 
Posty: 829
Od: Pon sty 17, 2005 16:19
Lokalizacja: wojslawice, gm. KWielka

Post » Pon sty 17, 2005 16:39

A co na to lekarz? Myślę, że karma powinna być bardzo delikatna na początek, może coś ze specjalistycznych weterynaryjnych karm. No i musi mieć cieplutko aby wyzdrowiał. Powodzenia.
A tu możecie oglądać moje zdjęcia:
Portfolio fotneta
Portfolio kotneta
Obrazek
PRĘGOLO

Bonifacy

 
Posty: 1476
Od: Wto sty 28, 2003 16:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów a właściwie Służew and Dolinką

Post » Pon sty 17, 2005 16:41

Whiskas raczej odradzam...wejdz w polecane karmy w kocim ABC..tam znajdziesz cos odpowiedniego.. :D .Pisz co z kotkiem...

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2005 16:42

Witaj na forum :D Jesteś super, że zajęłaś się kotkiem.
Według mnie, trzymiesięczny kotek jest juz dość sporym kotem i powiniem poradzić sobie z róznorodnym pokarmem- mozna mu podawać, oprócz suchego RC także mielone mięso wołowe lub drobiowe, twarożek, jajko, ugotowaną rybę. Myślę, że nie będzie mieć problemu z jedzeniem tych wszystkich rzeczy.
Jeśli jednak katar spowodował u niego chwilowe osłabienie węchu, i przez to brak apetytu, to rzeczywiśącie warto mieszać to z mokrą karmą Whiskasa- jest bardzo aromatyczna.
Trzymam kciuki za wyzdrowienie maluszka :ok:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sty 17, 2005 16:44

wet mówił coś o rzężeniu w płucach i o tym, że to wirusowe. co do karmy to tylko odradził mleko. ta sucha karma royala podobno jest bardzo delikatna. już biegnę sprawdzić kocie menu:)
dzieciak wygląda już lepiej niż wczoraj. nawet się ożywił trochę... teraz śpi:)

a propos whiskasa... nasza kotka nie jada (nie chce jeść) nic innego...

dziękuję za miłe powitanie:)
u nas zawsze jest miejsce dla niechcianych zwierzaków: koty, psy, myszki, chomiki, konie... ;)

met

 
Posty: 829
Od: Pon sty 17, 2005 16:19
Lokalizacja: wojslawice, gm. KWielka

Post » Pon sty 17, 2005 20:08

Mial kociak farta :-)
Obserwuj kupale powhiskasowe, bo biegunka nie zrobi mu dobrze :-(
Gerberki miesne dla dzieci dla chorego kocika nadaja sie na pewno :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84884
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon sty 17, 2005 21:32

jest problem... wczoraj zrobił kupkę... dziś tylko trochę - dosłownie TROSZECZKĘ - posikuje.
czy już panikować?

met

 
Posty: 829
Od: Pon sty 17, 2005 16:19
Lokalizacja: wojslawice, gm. KWielka

Post » Pon sty 17, 2005 22:15

ale dlaczego panikować? że kupy nie było?
skoro był zagłodzony kiedy go znalazłaś, to chyba może mieć jeden dzień bez kupy.
Gratuluję znajdki, miał kocina szczęście że na Ciebie trafił :)
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon sty 17, 2005 22:26

Koniecznie go odrobacz !!!! na początek pastą Vetmint, delikatna.....
A tu możecie oglądać moje zdjęcia:
Portfolio fotneta
Portfolio kotneta
Obrazek
PRĘGOLO

Bonifacy

 
Posty: 1476
Od: Wto sty 28, 2003 16:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów a właściwie Służew and Dolinką

Post » Pon sty 17, 2005 22:47

od razu? jutro wet ma go obejrzeć, czy jest jakaś poprawa po tych dzisiejszych zastrzykach. zasugeruję odrobaczanie:)

met

 
Posty: 829
Od: Pon sty 17, 2005 16:19
Lokalizacja: wojslawice, gm. KWielka

Post » Pon sty 31, 2005 11:39

kotek już jest prawie zdrowy:)
weterynarze nie wierzyli, że się z tego wyliże.
jego wiek został oceniony na niecałe 3 miesiące.
aktualnie demoluje mi mieszkanie:) i robi zamachy na chomika:/ ale rodzice się już chyba pogodzili z jego obecnością w domu. miał przeprowadzić się do stajni, ale na razie nie zapowiada się na to:)

met

 
Posty: 829
Od: Pon sty 17, 2005 16:19
Lokalizacja: wojslawice, gm. KWielka

Post » Pon sty 31, 2005 11:43

Witaj :D !
Suuuper wiadomości :dance: :dance2: !
Fajnie, że kotuś został u Ciebie w domu :D .
A jak ma na imię?
Czekam na zdjęcia i pozdrawiam - T.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon sty 31, 2005 11:45

ciese sie ze mu lepiej. jesli nadal nie wiesz co mu dawac do jedzenia to moj kicius (ma 2 miesiace) je hills kitten i czasem royal i puszki animondy. bardzo to lubi i nie szkodzi mu to (narazie :lol: )

pozdrawiam i trzymama kciuki za malucha
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon sty 31, 2005 11:51

pod względem karmienia jest okropny! wyjada wszystko, nie można niczego zostawić na wierzchu... ostatnio dobrał się do gołąbków, jajka sadzone też już zaliczył, lubi parówki, ale woli szyneczkę;)
suchego dostaje royala, a z mokrego żarełka to mięcho:)
ma strasznie dużo, cholercia, energii...

a nazwałam go GREMLIN :)
wygląda na małego gremlinka ;)

jak tylko dokończę instalację wszystkiego po formacie, to wrzucę foty :)

met

 
Posty: 829
Od: Pon sty 17, 2005 16:19
Lokalizacja: wojslawice, gm. KWielka

Post » Pon sty 31, 2005 11:53

hih lulowi tez nie mozna zostawic niczego na wierzchu...
wszystko zezera. jest okropny. a jak ma pusta miske to mnie zaczyna zjadac :lol:
tluscioch z niego bedzi straszny...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], magnificent tree, ryniek i 514 gości