Inka zaczęła nam strasznie linieć. Leci z niej, jak nie wiem, a ponieważ jej sierść jest bardzo gęsta i dość długa, jak na dachowca, wszędzie jej pełno, a najwiecej na mojej twarzy. A ja alergik jestem .
Postanowiłam zacząć ją czesać . A ponieważ mało zorientowana jestem to zapytowywuję was: czy dla takiego dachowczyka z gęstym sierściuchem lepsza jest szczotka czy raczej metalowy grzębień z gęstymi zębami? A może to obojętne?