Chcę zostawić choć wirtualny ślad...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 15, 2005 16:23

Biedny, biedny , prześliczny aniołek :|

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Sob sty 15, 2005 16:27

Ciri bardzo dobrze Cię rozumiem, że chciałaś by został po koteczku ślad.
Zrobiłam dokładnie to samo parę miesięcy temu gdy w schronisku zmarła kotka po sterylce. Kotka którą dzień wcześniej jeszcze głaskałam, która była zupelnie zdrowa jak przyszła. Wtedy też poczułam potrzebę by ludzie dowiedzieli się o jej istnieniu.
I tak samo czułam gdy odszedł mój ukochany schroniskowy kocurek półtorej roku temu - też wiedziałam, że musi mieć swoją stronę by został po nim ślad.
Ogromnie mi przykro, że walka się nie udała :( niestety czasem tak bywa, że mimo ogromnego serca i stawania na głowie bitwa o kocie życie zostaje przegrana :( to ciężkie chwile. Pamiętaj, że ból minie a potem zostanie w Twoim sercu i sercu Twojej Przyjaciółki pamięć o bardzo wyjątkowym kocie - on po prostu zostanie w Waszych sercach tak jak np w moim został ten biedny kocurek za którym wiele dni pałakałam.
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1751
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob sty 15, 2005 16:31

:cry: [']
Bluemendale & Nelson

Obrazek

bluemendale

 
Posty: 86
Od: Wto gru 21, 2004 21:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2005 16:44

poplakalam sie jak przeczytalam o kotku :crying: ze musiala odejsc tak mala istotka.
['] za kotka
mam dwie kotki, starsza ma ponad 18 lat, a styszalam, ze najstarszy dotychczas kot mial 20. chcialabym, aby zyla jeszcze dlugie lata.
Obrazek Obrazek

verano

 
Posty: 34
Od: Śro gru 01, 2004 14:19
Lokalizacja: Bremen

Post » Sob sty 15, 2005 18:09

:cry: Takie maleństwo...[']
Asia & Martel & Stella
Obrazek Obrazek Obrazek

Asiulek

 
Posty: 293
Od: Czw paź 14, 2004 23:15
Lokalizacja: Southampton,UK

Post » Sob sty 15, 2005 18:14

:cry:
[']
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sty 15, 2005 18:21

Smutne potwornie... :(

Spij, koteczku...
['] [*] [']
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sty 15, 2005 18:36

Biedactwo :-( [']

Bagirka

 
Posty: 379
Od: Nie sty 02, 2005 17:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 15, 2005 19:34

Biedne maleństwo
Śpij spokojnie ['] :cry:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 15, 2005 20:43

biedulek :(
śpij spokojnie koteczku...

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Sob sty 15, 2005 21:10

Śpij spokojnie, kociku... (') /'\ <^>

:cry: :placz: :cry:

Symp

 
Posty: 71
Od: Pon sty 03, 2005 15:21
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob sty 15, 2005 22:02

:placz: (') :placz:
Obrazek
"Nie ma nikt takiej nadziei jak ja,takiej wiary w ludzi w cały ten świat!"

fuksia

 
Posty: 605
Od: Czw paź 07, 2004 20:00
Lokalizacja: Żory

Post » Sob sty 15, 2005 22:15

['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']

koc-cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 1101
Od: Sob lis 13, 2004 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 15, 2005 23:04

To ja jeszcze moje bidulki doloze.
W "mojej" piwnicy byla koteczka bardzo chora, leczylam ja, potem zniknela a potem wrocila w ciazy ale juz zdziczala. Weszla do rury, ktora lezala w piwnicy i tam zaczela sie kocic. Nie moglam jej tam pomoc, w koncu udalo sie odsunac te ciezka rure i wyciagnac stamtad malenstwo juz prawie wyziebione. Akcja pudlo z cieplymi butelkami. Potem kotk, ktora w miedzyczasie uciekla wrocila, urodzila jeszcze jedno malenstwo. Ja biegalam wciaz z tymi cieplymi butelkami. Znalazlam na korytarzu jeszce jedno martwe kociatko. i kocica znow przepadla. Nosilam im tam mleko co chwile zmienialam butelki i zostawilamdo nastepnego dnia. Niestety kocica calkiem przepadla.
Wzielam malenstwa do domu i zaczelam karmic zakraplaczem. Wozilam ze soba do pracy, bo przeciez musialy czesto jesc. Dalo sie wszystko zalatwic.
po 3 dniach odszedl pierwszy maluszek. To byl szok, bo pieknie jadly i kupkaly. Mialy swoj styropianowy domek z piersiowka z ciepla woda. Ten pierwszy maluszek zaczal siniec wieczorem ale nie kojarzylam tego jeszcze. Odzszedl po polnocy.
Drugi poki co wygladal na zdrowego.
Rzadko wyjezdzamygdziekolwieka wtedy akurat mielismy pojechac do Warszawy na Koty. Ale kolezanka zgodzila sie wziac maluszka na ten piatek. Przyjechalismy jak zwykle do pracy. i kolo dziewiatej zaczelam sie denerwowac, ze nie domaga sie jedzenia.
Od poczatku karmilam specjalnym mlekiem dla kociat, wiec to nie z tej strony, bytelka tez specjalna byla. No wiec malutek nie domagal sie jedzenia. Mimo wszystko troche staralam sie dac. Kolo poludnia zobaczylam, ze malenstwo zaczyna siniec. Nie dalam juz kolezance na przechowanie, tylko ze wszystkim wzielam w podroz do Warszawy. Po drodze, wlasciwie caly czas masowalam i troche jakby sie poprawialo ale znow cialko bylo coraz bardziej wiotkie. Wzielam malenstwo na spektakl za pola zakietu. Towarzystwo nawet nie wiedzialo. Niestety tez odszedl. W trakcie spektaklu. Moze razem ze stara kotka do kociego nieba.
Nastepnego dznia napisalam do teatru. Nawet dostalam odpowiedz.
W kazdym razie ile razy slysze te najbardziej popularna melodie z kotow mysle o moich malenstwach, ktorym sie nie udalo.
Tyle tylko, ze bylo im cieplo i nie glodno.
Leza sobie biedactwa w naszym ogrodku.
Zostaly mi tylko zdjecia ale narazie nie potrafie ich jeszcze spokojnie ogladac. Pisac zreszta tez.
Kocica wrocila wynedzniala po dwoch moze trzech tygodniach ale wykurowala sie. To ta biala na zdjeciu z piwnicy.
A teraz i wy bedziecie o nich wiedziec
Ostatnio edytowano Sob sty 15, 2005 23:12 przez Lidka, łącznie edytowano 1 raz

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 15, 2005 23:11

... 8O ... :crying:
Obrazek
"Nie ma nikt takiej nadziei jak ja,takiej wiary w ludzi w cały ten świat!"

fuksia

 
Posty: 605
Od: Czw paź 07, 2004 20:00
Lokalizacja: Żory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, magnificent tree, ryniek i 513 gości