DLACZEGO WARTO ADOPTOWAĆ DOROSŁEGO KOTA-PRZECZYTAJ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 27, 2005 13:29

:D

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon cze 13, 2005 1:54

mar9 pisze:up

Dopiszę się żeby już nie produkować tych "push-upów' :D
Mam małą tremę- to mój pierwszy post tutaj, a Weteranów całe mnóstwo...
W zeszłym roku po utracie małego czarnulka Gremlina (leukemia... :arrow: :cry: ) adoptowaliśmy z mężulem 2 letniego kota. Wyglądał jak siedem nieszczęść, w schronisku był prawie dwa lata- znaleziono go jako kocię w opuszczonym domu pełnym szczurów, które zdążyły wymordować mamę i rodzeństwo Frodka. Siedział w izolatce- wiecznie chorował- i był kompletnie zrezygnowany. Nie wiem, jak zdołał przetrwać najpierw swoje krótkie dzieciństwo, a potem morze samotności w schronisku. Bo przecież kuweta i miska jedzenia to nie wszystko...
Teraz jest pięknym długowłosym kocurem, władcą domowego królestwa. Piszecie zazwyczaj, że starsze koty są stateczne i wyszumiane. No cóż, Frodo jest chyba wyjątkiem potwierdzającym regułę :) . Jesteśmy niemal pewni, że nasz kocurek jest wynikiem eksperymentu medycznego- udaną próbą skrzyżowania kota, człowieka i wiewiórki. Nie był jeszcze na suficie, chociaż kto go tam wie- przecież zawsze może kombinować, jak nikogo nie ma w domu. Starszy kot nie zawsze znaczy spokojniejszy, ale przyznam rację tym, którzy mówią o niesamowitej kociej wdzięczności. Warto się o tym przekonać na własnym futrze, tj. skórze :lol:
Jutro idziemy do weta i jeśli wszystko będzie ok- będziemy się w tygodniu dokacać :!: Oczywiście dorosłym kotem schroniskowym, dopasowanym temperamentem do naszego Demona- jak nazywa go mój mąż. O wynikach akcji "Oko cyklonu" powiadomię zainteresowanych w linku o dokoceniach. Pozdrawiam Wszystkich o porośniętych futerkiem serduszkach :D
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Pon cze 13, 2005 6:34

Witaj na forum :D Gratuluje obu decyzji :D
Historia Froda piekna - zwlaszcza terazniejszosc :D
Koniecznie zaloz o nim watek i pokaz zdjecia, bo tu moze przejsc niezauwazony, a szkoda by bylo :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84975
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon cze 13, 2005 11:13

zuza pisze:Witaj na forum :D Gratuluje obu decyzji :D
Historia Froda piekna - zwlaszcza terazniejszosc :D
Koniecznie zaloz o nim watek i pokaz zdjecia, bo tu moze przejsc niezauwazony, a szkoda by bylo :D


Podpisuje sie :D

Czekam na dalsze relacje - i powodzenia w dokacaniu!! :D

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Wto cze 14, 2005 11:41

Witam
dopiero od niedawna podgladam forum i poszerzam wiedze o kotach, bo chociaz mam sierściaki od 7 lat to ciagle dowiaduje sie czegos nowego. Czarną wzięłam ze schroniska ( a w zasadzie to ona sama sie wzięła bo weszła mi na ramię i juz jej nie dało sie odkleić) jako kota dorosłego - opiekunka twierdziła że kot ma 5 lat, ale potem okazało się w książeczce zdrowia że kot ma 8 lat a kobieta bała się że takiego starego nie weźmiemy więc trochę go "odmłodziła". Kota jest z nami już 4 lata i niczego juz nie trzeba było jej uczyć, na meble nie wchodzi, załatwia sie dokuwety, śpi w nocy a w dzień nie, jeździ autem -ale niechetnie, nie demoluje chałupy. Jak bedzie nastepny kot to tylko dorosły. Jedyny problem to zołzowatość i niechęć a może strach w stosunku do innych kotów - z kotem rodziców ( alergia, padaczka, lekka downowatość) oswajała sie prawie miesiąc.teraz chodzi mi mocno po głowie ślepa Misia od Atki ale to jeszcze do poruszenia na forum domowym.
jak mąż zeskanuje foty to rzucę oba czarnuchy do poogladania.
pozdrawiam kociarzy

basic

 
Posty: 1399
Od: Śro cze 08, 2005 9:24
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto cze 14, 2005 12:37

Alez oczywiscie ze dorosly!
Bardzo sie balam przed przyjazdem Gapka, ma lat 8 z hakiem i byl po przejsciach, najpospolitszy burasek.

I co mam? Milosc tak wielka, jak tylko mozna sobie wyobrazic, lazi za mna "piesek jeden" krok w krok, glaskac sie za bardzo nie lubi wiec siada zawsze pol metra ode mnie i czeka. Milosc w oczach ma tak wielka, ze nasza Misia (od maciupkiego u nas) dziwi sie - skad i po co?
Je, a wlasciwie wciaga wszystko i w kazdej ilosci, lubi jak siedze z nim przy miseczkach i tylko wtedy sie glaszczemy. I uwielbia jak go wezme, konia wielkiego, na rece i zwiedzamy mieszkanie. Dumny siedzi taki wtedy i rozglada sie, z wyzszoscia spoglada na Misie (ktora musze potem tez ponosic).

No i jego instynkt opiekunczy! Niewiarygodne, obronca uciesnionych, startuje natychmiast jak tylko Miscie czyscimy uszy czy czeszemy a ta panikara drze sie zanim do niej podejdziemy z zakraplaczem, wczoraj na podworku bily sie koty a Gapek warczac warowal na balkonie.
Jak Misia placze, Gapcio natychmiast jest obok i patrzy.

Ha ha a biega jak nastolatek, bawi sie jak male kocie ale to tez tylko na pokaz, bo ja musze siedziec obok i patrzec.

A jak wracam do domu to w progu siedza oba, z tym ze Gapcio zawsze 20 cm blizej... :D

Polecam, polecam, polecam - too byla moja najsluszniejsza decyzja tego roku!
Monika oraz Miska, Gapcio, Misiokróliś i druga Misia (suczka-staruszka adpotowana wirtualnie)

moni71

 
Posty: 171
Od: Pon mar 21, 2005 10:25
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto cze 14, 2005 12:49

Ja jeszcze nie wiem, ale niedługo ujrzę w końcu na własne oczy Inkę, to tu wrócę i się wypowiem :)

azis

 
Posty: 1359
Od: Śro cze 01, 2005 7:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 20, 2005 23:15

Z pomocą TŻ-ta udało mi się zeskanować parę zdjęć
A o to żywy przykład i dowód na tezę, że jak adopcja to tylko dorosłego kota
1. imię Czarna
2. charakter - zołza pospolita
3. wiek 13 lat
4. u nas od 4
5. pochodzenie schronisko na Paluchu
6. po tygodniowym urlopie zmieniam sie w mamę kangura - noszę kotkę na rękach przy gotowaniu, w ubikacji i w wielu innych miejscach bo się jej nie daje odkleić
7. śpi między nami na poduszce i zabiera większość kołdry
8. jak mam dość wszystkiego to mruczy do ucha i ugniata mój/swój ulubiony sweterek
9. nie oddałabym jej nawet za 10 kociaków

http://upload.miau.pl/1/18816.jpg - pobaw się ze mną
http://upload.miau.pl/1/18819.jpg - portret w sepii
http://upload.miau.pl/1/18820.jpg - jaśnie oświecona
http://upload.miau.pl/1/18821.jpg - Czarnulka

Pewnie niedługo jak nic się nie stanie to bedziemy szukać następnej sieroty i oczywiście dorosłej.
Bolek, Tygrys, Felicjan; Czarna i Ninek za TM [']

basic

 
Posty: 1399
Od: Śro cze 08, 2005 9:24
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto cze 21, 2005 6:28

Jak wszystkim wokol wiadomo - Czaarne sa piekne :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84975
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto cze 21, 2005 22:08

Może warto by było skopiować ten wątek do Kociarni...

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro cze 22, 2005 0:09

Bardzo dobra myśl.

A ja kocham moją Cziczję. 7 sierpnia minie rok jak do nas przyjechała. Zmieniła nas i nasze życie.
Życie z kotem takim jak ona to sama radość. Często się zastanawiam dlaczego wcześniej nie mieliśmy kota? Pewnie odpowiedź jest taka- czekaliśmy na Cziczję.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pon lip 11, 2005 16:40

podnoszę dla nowych osób na forum

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw lip 14, 2005 10:16

:!:

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw lip 14, 2005 10:17

:kitty:

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto sie 23, 2005 7:31

Podnoszę dla "nowych" na forum, żeby wiedzieli co robić.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ashai, Blue, Google [Bot], jukatlu, Vi i 162 gości