Mój kiciorek to wielki czyścioch i starannie zakopuje swój urobek
Rozczulał mnie bardzo w kocięctwie, gdy jako maleńki, chudy szkrabik dzielnie zakopywał cieńkimi łapinami maleńkie kupalki i formował piękne kopczyki w wielkiej kuwecie
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ania z Poznania pisze:Wawe pisze:Ania z Poznania pisze:Moja maluda dla odmiany bawi się łopatką i przeszkadza w sprzątaniu kuwety. Też mam nadzieję, że z wiekiem się ustatkuje.
A myślisz, że moja to nie? Właśnie odkryła jaka to świetna zabawa: władować się do kuwetki podczas sprzątania i przejechać się na takiej sunącej łopatce.
Moja zaczepia pazurami łopatkę, wyszarpuje mi ją z ręki i robi sobie z niej zabawkę
Anka pisze:Jest taka teoria, że nie zakopują koty o takim mocnym, trochę dominującym charakterze. Chcą świadomie zostawić po sobie ślady pt. "Ja tu byłem(am)". Nieśmiałe odwrotnie - ukrywają. No, nie wiem, u mnie nie do końca sprawdza się. Ale też jest z tym różnie.
Wiele głasków dla ślicznych panienek
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 263 gości