Sytuacja wygląda tak:
Od ok. 2 tyg. młody zostawia mi w kuwecie luźne kupale, raz mniej raz więcej - a czasem wychodza mu prawie ok. Do tego takieś takie pasma krwi -czasami.
Początkowo obydwa koty miały luźne kupale ale starszemu przeszło. Obwiniałam za to świąteczna dietę (przy okazji zrobiłam tez koci pasztet )
Ogólnie kotesy okazy zdrowia, niewychodzące - odrobaczane były profilaktycznie 23 listopada 04. Ale dla pewności zrobiłam lab. badanie kupala i wyszło czysto. Byłam prawie bewna, że coś tam ma w środku - kiedyś dokładnie taka sytuacje miałam ze starszym kotesem i wyszły mu poj. jaja.
Czy trzeba zrobić jeszcze jedno badanie kupala - pod innym katem poszukiwań? Jakie? Czy możliwe jest uczulenie pokarmowe np. na kurczaka gotowanego ? Wczoraj po nim właśnie zrobił bardziej luźnego kupala. Ogólnie jedzą hillsa / rc i codziennie gotowane różne mięsko ale przeważnie kurczak. Dzięki za wszelkie info.