Słuchajcie mam nietypowy problem..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 11, 2005 14:29

vienna pisze:
Agi pisze:Uehehehehehehe :ryk:
Ciesze sie, ze akcja przebiegla sprawnie :wink:
A na przyszlosc - miej pod reka nocnik, bo Benka np nie da sie odetkac :roll: :twisted: :lol:

Użyję wiertarki.. 8)

:lol: :lol: :lol:
(Wyobrazilam to sobie :ryk: )

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto sty 11, 2005 14:33

Agi pisze:
vienna pisze:
Agi pisze:Uehehehehehehe :ryk:
Ciesze sie, ze akcja przebiegla sprawnie :wink:
A na przyszlosc - miej pod reka nocnik, bo Benka np nie da sie odetkac :roll: :twisted: :lol:

Użyję wiertarki.. 8)

:lol: :lol: :lol:
(Wyobrazilam to sobie :ryk: )

hahahahahaaaaa..ja własnie też.. :lol: :lol:

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 11, 2005 14:34

A kotki Ci pomagały ?? :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto sty 11, 2005 14:39

nie wytrzymam buuuhahahahaahhhahaahahhhahhahhh normalnie za raz sie sama posikam ahhahahahhahaha ale odlot hahahahhahahhhahahaa
czad totalny....
mi tez kiedys zatkało benkiem..khmm... od tamtej pory trzymam torebke z dzienna porcia qwetkowa za oknem na parapecie, napelnia sie przez dzien a rano wynosze do konteterka...:-D i jak na razie sie sprawdza,ale moze dlatego ze jest zima...
hahahhahahahhahhaha a do ottykania kibelka polecam druty do robienia swetrów...naprawde!!! wystarczy takiego zagiąć na koncu i pogmerac :-D oczywiscie drut do sweterków juz sie nie nada...ale za to :-d bedzie profesionalna przetykarka :-D
ahhahahahahahhahahahai nie trzeba ręki moczyc w siuskach :-D czy innych tam.. bleeeee[/list]
nigdy nie jest zle..jezeli moze byc gorzej ;-)
Obrazek

Samefusy

 
Posty: 715
Od: Śro gru 08, 2004 12:06
Lokalizacja: dom na końcu świata

Post » Wto sty 11, 2005 14:40

Agusia pisze:A kotki Ci pomagały ?? :wink:

Bałdzo...oba siedziały z łapami na brzegu muszli i gapiły się.. 8O 8O w odmęty kibelkowe..Latały za mna do kuchni po coraz to nowe specjalistyczne narzedzia do odtykania: widelec, kubeczek, drewniana łyzka, rekawiczki gumowe....odetkało się szczotką kibelkową...Ruchy góra - dół okazały się zbawienne..

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 11, 2005 14:41

vienna pisze:
Agusia pisze:A kotki Ci pomagały ?? :wink:

Bałdzo...oba siedziały z łapami na brzegu muszli i gapiły się.. 8O 8O w odmęty kibelkowe..Latały za mna do kuchni po coraz to nowe specjalistyczne narzedzia do odtykania: widelec, kubeczek, drewniana łyzka, rekawiczki gumowe....odetkało się szczotką kibelkową...Ruchy góra - dół okazały się zbawienne..


To teraz będziesz specjalistą forumowym od zatkanych kibelków 8)
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Wto sty 11, 2005 14:41

vienna pisze:
Agusia pisze:A kotki Ci pomagały ?? :wink:

Bałdzo...oba siedziały z łapami na brzegu muszli i gapiły się.. 8O 8O w odmęty kibelkowe..Latały za mna do kuchni po coraz to nowe specjalistyczne narzedzia do odtykania: widelec, kubeczek, drewniana łyzka, rekawiczki gumowe....odetkało się szczotką kibelkową...Ruchy góra - dół okazały się zbawienne..


:ryk: :ryk: :ryk:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto sty 11, 2005 14:42

Samefusy pisze:nie wytrzymam buuuhahahahaahhhahaahahhhahhahhh normalnie za raz sie sama posikam ahhahahahhahaha ale odlot hahahahhahahhhahahaa
czad totalny....
mi tez kiedys zatkało benkiem..khmm... od tamtej pory trzymam torebke z dzienna porcia qwetkowa za oknem na parapecie, napelnia sie przez dzien a rano wynosze do konteterka...:-D i jak na razie sie sprawdza,ale moze dlatego ze jest zima...
hahahhahahahhahhaha a do ottykania kibelka polecam druty do robienia swetrów...naprawde!!! wystarczy takiego zagiąć na koncu i pogmerac :-D oczywiscie drut do sweterków juz sie nie nada...ale za to :-d bedzie profesionalna przetykarka :-D
ahhahahahahahhahahahai nie trzeba ręki moczyc w siuskach :-D czy innych tam.. bleeeee[/list]

Nie mam takich drutów...jako protetyk posiadam tylko nożyk do wosku i inley do modelowania..z metalowych narzedzi. :roll: :D

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 11, 2005 14:44

Agusia pisze:
vienna pisze:
Agusia pisze:A kotki Ci pomagały ?? :wink:

Bałdzo...oba siedziały z łapami na brzegu muszli i gapiły się.. 8O 8O w odmęty kibelkowe..Latały za mna do kuchni po coraz to nowe specjalistyczne narzedzia do odtykania: widelec, kubeczek, drewniana łyzka, rekawiczki gumowe....odetkało się szczotką kibelkową...Ruchy góra - dół okazały się zbawienne..


:ryk: :ryk: :ryk:

No co.. :D ...desperacja..

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 11, 2005 14:45

Ann_pl pisze:
vienna pisze:
Agusia pisze:A kotki Ci pomagały ?? :wink:

Bałdzo...oba siedziały z łapami na brzegu muszli i gapiły się.. 8O 8O w odmęty kibelkowe..Latały za mna do kuchni po coraz to nowe specjalistyczne narzedzia do odtykania: widelec, kubeczek, drewniana łyzka, rekawiczki gumowe....odetkało się szczotką kibelkową...Ruchy góra - dół okazały się zbawienne..


To teraz będziesz specjalistą forumowym od zatkanych kibelków 8)

Dziekuje ci za to wyróżnienie.. :oops: :twisted:

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 11, 2005 14:47

A może zmień tytuł wątku - "jak vienna kibel odtykała...", będzie miał większe powodzenie, a może i do Top Ten się załapie...:lol:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sty 11, 2005 14:48

dakota pisze:A może zmień tytuł wątku - "jak vienna kibel odtykała...", będzie miał większe powodzenie, a może i do Top Ten się załapie...:lol:


Z pewnością :ryk:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Wto sty 11, 2005 14:49

dakota pisze:A może zmień tytuł wątku - "jak vienna kibel odtykała...", będzie miał większe powodzenie, a może i do Top Ten się załapie...:lol:

Chyba cię zabiję. 8) W jakiś wymyślny sposób.

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 11, 2005 14:50

Ann_pl pisze:
dakota pisze:
Ann_pl pisze:
vienna pisze:czekajcie , zaraz wracam, trzymac kciuki... :twisted:


Poszłaś do sąsiadów czy do toitoi? :twisted: :lol:

przypominam, że jest jeszcze kuweta...

Bez żwirku, bo ten utonął w odpływie WC :ryk:

Jezuuu, ledwo zdążyłam do toalety ze śmiechu. Dobrze, że nie była zapchana :ryk:
Teraz mogę czytać dalszy rozwój akcji.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 11, 2005 14:51

Jak sobie to czytałam...to normalnie napięcie czułam i te oszałamiające zwroty akcji...i jakoś mi sie skojarzyło ze zbiorowym porodem...heheh to "góra dół i na boki...i głębiej i jeszcze raz..." normalnie trauma... :twisted: :lol: :twisted:

Yoasia

 
Posty: 1929
Od: Czw lut 05, 2004 0:30
Lokalizacja: Republica Banana

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 510 gości