szukamy pana kocurka do adopcji-GNIEZNO

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 11, 2005 23:11

NattyG pisze:ja tez bardzo sie ciesze ze moglam pomóc

mysiu moze to jakies nieporozumienie
nie ma co sie gniewac, na forum tyle kociaków niestety ze chyba nie ma problemu z wyborem


Natty, ja się nie gniewam, tylko mi przykro, bo najpierw ktoś sam mi proponuje pomoc, a potem się wykręca. Akurat takich kotków, jakich szukam, czyli właśnie maluchów(kocurków) 2-3 miesięcznych jest b. mało.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 11, 2005 23:12

Mysia, mi własnie 2 godz. temu przyniesiono takiego kocurka. czarny z białymi dodatkami. Tyle, ze on ma ok. 4 m-ce.
Ale jest super kotem: mruczy, wywala brzusio, łapie za moja reke do zabawy...
Musiła komus zginąć... jest tylko brudny, zakurzony bo nawet nie głodny...
Przyniesli mi go jacys ludzie z osiedla. Przybłakał sie do nich. A ze wiekszość osób wie, ze mam koty więc traktuja mnie jak składnicę kocią...

Walcze z cyfrówką żeby wrzucić jakies fotki ale póki co przegrywam :twisted:

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto sty 11, 2005 23:15

Kasiu, sęk w tym, że podstawowym warunkiem tego pana jest jak najmłodszy wiek kotka... ma być kociątko, a nie koci podrostek...a nawet mogą być dwa od razu - tzn. są już pewne widoki na jednego, ale będę też szukać drugiego, w podobnym wieku.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 11, 2005 23:18

mysiu a na adopcjach ?
http://koty.rokcafe.pl/adopcje/internetowe.php
około 200 ogłoszen
u rysi ?

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Wto sty 11, 2005 23:26

Natty, "sezon" na małe kocięta się skończył. Rysia też ma chyba większe, a poza tym nie jestem w stanie spełnić jej wymagań, bo nie mogę kazać temu panu jechać na Śląsk na rozmowę o kotkach i liczyć się z tym, że może jednak kotka nie dostać. Na adopcyjnej nie ma za dużo maluchów. Znalazłam jednego kotka, ale problemem jest transport, jednak mam nadzieję, że się uda coś zorganizować.
Jakoś sobie poradzę, chodzi mi tylko o zasady...D! sama mi zaproponowała kota do adopcji, więc podałam jej nr tel. osoby zainteresowanej - nie zadzwoniła, a gdy ją o to zapytałam nazajutrz, napisała, że na pewno tego samego dnia zadzwoni tam razem z Lidyią. Gdy parę godzin później zapytałam o tego kotka Lidyię, odpisała, że one już nie mają takich małych, bo właśnie przed chwilą ktoś ostatniego zaklepał. A dziś kotek się jednak znajduje.
No ja wiem, że "to tylko kot", ale zostaje niesmak. I absolutnie nie mam żalu do Ciebie, Natty, bo w końcu nie masz z tym nic wspólnego.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 12, 2005 13:01

No wlasnie sezon na kociatka sie skonczyl :(
Ale moze takie ok. 4 miesieczne moga byc?

Jest w Warszawie ok. 3,5 miesieczny kocurek bialo-czarny Torcik! :)
Zdjecie (akurat tu byl maly, juz urosl na pewno! )
http://koty.rokcafe.pl/adopcje/ogloszen ... torcik.jpg
To jest ogloszenie na naszej adopcyjnej nr 1983

Albo jest jeszcze maly kocurek w Warszawie tez czarno-bialy
Zdjecie:
http://koty.rokcafe.pl/adopcje/ogloszen ... u=swin.jpg
ogloszenie nr 1963

O :!: Znalazlam! Sa male koteczki w Bydgoszczy! :D
Ok. 2 miesieczne! :) Kocurki 2 biało-szare i czarny!

Zdjecia:
http://koty.rokcafe.pl/adopcje/ogloszen ... =mysek.jpg
http://koty.rokcafe.pl/adopcje/ogloszen ... u=onek.jpg

To sa ogloszenia nr 1946 i 1947!

To sa wszytsko ogloszenia sprzed tygodnia wiec mysle ze jak najbardziej aktualne! Sprobuj tam Mysia i trzymam kciuki :D
Sara i Rocky
Obrazek Obrazek

Kama

 
Posty: 2088
Od: Pon cze 10, 2002 17:00
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Śro sty 12, 2005 14:46

Mysia. Kotek mial isc do mojej mamy znajomego dlatego nie zadzwonilysmy do tego Pana od Ciebie.
Jednak zgadalam sie tez z chetna od NattyG i dziewczyna zaopewni tak rewelacyjne warunki kociakowi, ze postanowilam oddac jej kotka.
Proste :)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 12, 2005 14:47

No nie, ten czarny jest przecudnej urody, te skarpeteczki, te wąsiki, black & white... ach :1luvu: Mysia bierz, nie zastanawiaj się. :)
Obrazek

ku_ma

 
Posty: 188
Od: Czw paź 14, 2004 12:59
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Śro sty 12, 2005 16:39

Nie mam ochoty ciągnąć tego tematu, ale mnie nikt nie pytał o warunki, jakie potencjalny opiekun mógł zapewnić kotu, a D! kontaktowała się ze mną w tej sprawie wcześniej niż NattyG napisała swój post na forum. No ale tak, masz rację, Lidyio, proste, aż za bardzo...
Mam już na oku kotki dla tego pana i dziękuję Wam za propozycje - nie tyle chodziło mi o nie (bo w tym celu założyłam odpowiedni wątek parę dni temu), co o zasady i jakąś zwykłą przyzwoitość...

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 12, 2005 17:38

Watek o tym Panu przeczytalam o 21 ...o tej porze juz sie nie dzwoni, nastpnego dnia bylam w szkole, po szkole do Fundacji, a tam spotkalam Lidyje i sie dowiedzialam, ze mamy chetnych na wszystkie maluchy(Keskese zaproponowala naszego kociaka). 3 maluchy znalazly domy praktycznie w tym samym czasie, o ich los dba wiele osob i niektorzy dowiedzieli sie o tym wczesniej inni pozniej ...:)
Przykro mi ze tak wyszlo...ale maluchy siedza u nas juz 3 tygodnie, szukamy im domow i bardzo sie staramy, dodatkowo mamy inne obowiazki. Czasami tak wychodz, przepraszam. :roll:

D!

 
Posty: 756
Od: Śro lis 06, 2002 18:45
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro sty 12, 2005 19:17

D! pisze:Watek o tym Panu przeczytalam o 21 ...o tej porze juz sie nie dzwoni, nastpnego dnia bylam w szkole, po szkole do Fundacji, a tam spotkalam Lidyje i sie dowiedzialam, ze mamy chetnych na wszystkie maluchy. Czasami tak wychodz, przepraszam. :roll:


D!, wymieniałyśmy maile parę minut po 15-tej następnego dnia i pisałaś, że zadzwonisz do tego pana razem z Lidyią wieczorem, a wieczorem Lidyia napisała mi, że właśnie przed chwilą ostatni kotek został zaklepany - więc chyba w ogóle jej o tym nie wspomniałaś przedtem albo nie byłam odpowiednią osobą...No, ale nie będę się już czepiać.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 12, 2005 19:23

Mysia chyba troche przeginasz.
Zanim D! zadzwonilaby do tego pana musialaby skontaktowac sie ze mna. Udalo nam sie to dopiero wieczorem.
Cigale ktos o kotki pyta , jedni rezygnuja a inni sie decyduja. Czekalam akurat na decyzje znajomego. Zreszta nie musze Ci sie spowiadac co robilam w tym czasie. Kotek byl zamowiony i osoba chetna potwierdzila ze go chce. gadalm tez na gg z osoba od NattyG, bo chcialam ja sprawdzic na przyszlosc. No i duoz bardzij spodobala mi sie niz znajomy mojej mamy. On dostanie kotka ze wsi od kolezanki, a dziewczyna z Gniezna mojego i D! ulubienca.
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 12, 2005 19:37

Tak, przeginam. Wystarczy spojrzeć na daty i godziny postów. D! poleciła wczoraj w tym wątku kota, który podobno był już poprzedniego dnia wieczorem zaklepany, pisząc, że to jedyny, jaki Wam pozostał z maluchów. Nie musisz mi się tłumaczyć.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnificent tree, ryniek i 512 gości