Mysza pisze:Rozmawiałam z chetnym panem... Miły.
to ten ode mnie?
a ja tu umieram z niecierpliwosci co z tego wyszlo
on chcial dwa koty, moze ktos ma takie ktore sie lubia? koty plci meskiej z warszawy?
kto ma kto ma? do oddania?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mysza pisze:Rozmawiałam z chetnym panem... Miły.
Mysza pisze:No i pojechali panowie do nowego domu
Rozmawiałam z nowymi opiekunammi dłuuugo.
Obydwoje są spod miasta, mieli koty, ale wicie jak to jest na wsi... koty szybko odchodzą Trochę się obawiałam jakie będzie ich podejście w takim razie (na poza miastami rzadko się koty kastruje) ale okazał się ok. Skoro trzeba to wykastrują.
A poza tym bawili się z maluchami, każde wybrało już swojego ulubieńca
aaa bo ja zapomniała napisać, że przyjechał pan z dziewczyną.
Ona zwróciłą uwagę na Jacusia, a on stwierdził, że wiedziął, ze do niego to czarny kot będzie lgnąć
Mieszkają z 25 minut autobusem ode mnie i mam już zaproszenie w odwiedziny mam też maila i będą zdjęcia a za jakiś tydzień pan będzie miał net to mu ten wątek podeślę
Mieszkanie jest bez balkonu, więc porozmawialiśmy sobie tylko o siatkach w oknie i wiedza o co chodzi
o szczepieniach i jedzeniu też sobie porozmawialismy Małe dostały małą wyprawkę z animondy i RC i pojechali...
A mi teraz smutno i pusto tak i cicho... I nie mam już czarnego wygaszacza ekranu pod postacią Josego, który namolnie domadał się głaskania Moje chłopaki śpią wtulone w siebie... Też polubili maluchy. Echhh normalnie brak mi ich, brak mi kocich pędraków. Poza wylaniem butelki oleju na podłogę w kuchni nie dały mi w kość
Tak więc misja zakończona, może ryśka nie będzie się obaiać dzwonić więcej do mnie
Poznałam też dziś melbę ) i bardzo jej dziękuję za kontakt do tego pana
melba pisze:Mysza ale te twoje kociambry to som piekne Budrynio z noskiem poplamkowanym i Migdal z tymi pregami i zlotym brzuszkiem... mniam
Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, Blue, Google [Bot], magnificent tree i 521 gości