Kocie choroby - małe ABC

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 03, 2006 10:55 Re: Zewnatrzwydzielnicza niewydolnosc trzustki

Klaudia pisze:
beret pisze:Mam pytanie, jak udawlao sie wam karmic kota przy takim schorzeniu? Moj kot w ogole nie chce jesc ani (co gorsza) pic. Jezdzimy codziennie na nawdanianie i podawanie lekow. Ale nie jest dobrze. Najgorsze jest to, ze po kazdym wypiciu wody, czy skubnieciu czegokolwiek on wymiotuje. Coz z tego, ze nabylam Convalescence w saszetkach, zeby mogl cos wysokoenergetycznego wypic, ale nic z tego. Jutro jade na USG, zeby sprawdzic, na ile (o ile) zminieszyla sie trzustka. Co zrobic? Czy kotu mozna podawac jakies leki przeciwymiotne? Bo jak na razie zaden weterynarz sie nie odpowiedzial na moje pytanie jak bylam w klinice.

Beret witaj na forum, może załóż osobny wątek, w tytule podaj chorobę, myślę, że wtedy więcej osób się wypowie, tutaj niekażdy może zauważyć.



Wiem, ale mnie wywala z nowego watku i po pol godznie staran (no fakt, ze jestem idiotka komputerwoa) zrezygnowalam. moze jednak, ktos to przeczyta. Ty przeczytalas. z reszta i tak dzis zadzownil do mnie weterynarz, zebym sie przyzwyczajala do mysli o uspieniu.

beret

 
Posty: 19
Od: Pt lut 03, 2006 10:33

Post » Pt lut 03, 2006 11:02

Tak jak Klaudia coś ostatnio często Ciebie cytuję załóż osobny wątek z nazwą choroby w tytule
trzymam za kicię :ok: :ok:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pt lut 03, 2006 11:14

dzieki. trzymajcie kciuki. strasznie sie meczy. juz wazy 2.5 kg (kiedys wazyl 7).

beret

 
Posty: 19
Od: Pt lut 03, 2006 10:33

Post » Sob mar 18, 2006 17:38

Zalatany - moze bedziesz potrafil, albo ktos inny kto przeczyta ten tekst, poradzic lub udzielic odpowiedzi co moge zrobic dla mojej kotki i czy slyszales o niiym kocie z takimi wynikami ktory przezyl? poprostu nnie wiem czy moja kotka ma szanse na przezycie czy tylko przedluzam jej cierpienie?

Kotka trafila do weterynarza poniewaz od jakiegos czasu zauwazylam u niej utrate wagi. Poczatkowo probowalam zmieniac jej karmy do tej pory kotka jadla Royal'a dla persow (dodatko podawalam karme dla wybrednych kotow, Hill'sa z "odklaczajacego" poniewaz myslalam ze moze jest to sprawa zwiazana z utknieciem w przelyku siersci, dodawalam karmy dla kociat gdyz ktos doradzil mi aby tak zrobic, oprocz tego podawalam Kalo Pet) a mimo wszystko nie przybierala na wadze. Nigdy nie byla poteznym kotem ale w tej chwili jej wyglad mnie zniepokoil.
Po wizycie u weterynarza i badaniu krwi dowiedzielismy sie ze kotka ma niewydolnosc nerek i niewielka anemie. Podam jej wyniki:

Leukocyty 8,29
Eytrocyty 5,00
Hemoglobina 4,00
Hematokryt 0,21
MCV 42
MCHC 21,1
Płytki krwi 312
OB 95

Obraz krwinek białych:
Kwasochłonne 4
Segmentowane 62
Limfocyty 34

Obraz krwinek czerwonych:
bez zmian


Oznaczenia biochemiczne:
AspAT 27,0
AIAT 66,0
ALP 41,0
Glukoza 76,0
Kreatynina 4,9
Mocznik 225,9


Badanie USG mówi:

Watroba OK, pecherzyk zolciowy OK, sledziona OK, nerki nieco powiekszone o cehcach przebudowy zapalnej przewleklej dosc znacznej z pojedyncza torbielka 2,2 mm w tylnym biegunie nerki lewej. Brak zastoju moczu. Pecherz moczowy bez złogów i bez zmian. Wszystko pozostale w porzadku


Kotka trafila do szpitala na kroplowki. W sumie dostala 2.5 litra plynu dozylnie przez 5 dni. Poczatkowo rokowania lekarzy byly jak najlepsze powiedziano mi ze kot jest w dobrej kondycji i fakt ze ma tylko 7 lat daje szanse na dobry final. Kontrolne badania krwi po kroplowkach sa nastepujace:


Leukocyty 14,3
Erytrocyty 4,39
Hemoglobina 3,6
Hematokryt 0,18
MCV 42,0
MCHC 19,5
Płytki krwi 207


Obraz krwinek białych:
Kwasochlonne 6
Paleczkowate 2
Segmentowane 63
Limfocyty 29


Obraz krwinek czerwonych:

Poikilocytoza Nieznaczna
Oligochromia Nieznaczna
Kreatynina 4,9
Mocznik 187,7




Krpolowki zostaly narazie odstawione. Mamy co 2 - 3 dzien robi kroplowki podskorne. Dostala nastepujace leki:


Lespewet 2,5 ml 2 x dziennie
Kwas foliowy 5 mg 0,5 tabletki 1 x dziennie
Vegevit b12 1 tabletka dziennie
Alugastrin 1,5 ml 2-3 x dziennie
Ednyt 2,5 mg 0,5 tabletki dziennie
Eprex 200 j. co 2-3 dni
dieta Renal


Kotka, Perełka, jest siedmioletnim persem, w tej chwili wazy 2,5 kg. Nie ma apetytu. Staramy sie ja dokarmiac strzykawka.
Prosze o wszelkie rady i sugestie co ze swojej strony mozemy zrobic zeby jej pomoc i ew. podpowiedz dotyczaca leczenia farmakologicznego. Czy realne sa szanse zeby przezyla?

egi

 
Posty: 2
Od: Sob mar 18, 2006 16:57

Post » Sob mar 18, 2006 18:14

egi - zapraszam cie do watku dla nerkowcow;
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=17466
ja jestem pewna, ze mojemu Boniemu, ktory tez ma wysokie wyniki - zblizone do Perelki - dam rade pomoc
albo przynajmniej podarowac mu kilka lat z nami spedzonych w dobrym komforcie zycia
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 18, 2006 18:39

Kaska pisze:ja jestem pewna, ze mojemu Boniemu, ktory tez ma wysokie wyniki - zblizone do Perelki - dam rade pomoc
albo przynajmniej podarowac mu kilka lat z nami spedzonych w dobrym komforcie zycia

Kaska, ale Boni nie ma niedokrwistości tego rzędu.

Egi, skąd jesteś?
Możesz odpowiedzieć w wątku dla nerkowców :)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob mar 18, 2006 20:43

:oops: mowilam o wynikach nerkowych - caly czas czekam na obiecany wyklad o morfologii i rozmazie 8)
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 13, 2006 14:13

Czesc, pisze pirwszy raz. Moj kot o wspanialym imieniu Wacek, od kilku dni choruje.... poczatkowo mial zaparcie nie mor oddac stolca, i wymiotowal udalismy sie wiec razem do weterynarza, dostal zastrzyk ktory sprawia ze w zoladku i w jelitach wytwarzane sa soki w wiekszej ilosc, okazalo sie ze kot ma siersc w jelitach i dlatego nie mzoe sie oproznic. no bylo ok przez okolo poltora dnia.... pozniej po zabawie znowu zaczl wymiotowac.... (za pomnialam wczesniej wspomniec ze mial apetyt bo co zjadl to zwymiotowal, ale jadl i mial tem 38,5 stopnia) dzisiaj natomiast okazalo sie ze kot ma 39, i pol stopnia, ponad to nie cche jesc ani pic.... dostal jakies leki przeciwwymiotne, zbijajace goraczke i antybiotyk. przeszukalam cale forum, ale zadna z opisanych chorob nie apsuje do tych objawow.... zastanawiam sie co mzoe byc podowdem zlego samopoczucia kota. a kot przebywa ciagle w domu, wiec nie ma mowy aby mogl zarazic sie od innego zwierzaka .

krret

 
Posty: 2
Od: Sob maja 13, 2006 14:06

Post » Sob maja 13, 2006 14:59

jezeli kot nie moze sie zlatawic i wymiotuje - to prawdopodobnie doszlo do zatkania
i przyczyna moze byc siersc
lub inny przedmiot
ale jak rozumiem kot juz sie wyproznil ?
jesli dalej sa z tym problemy mozesz mu podawac olej parafinowy - do kupienia w aptece - ale najwazniejszy jest tu dobry wet i diagnoza

jesli nie da sie go zdiagnozowac normalnie konieczne sa badania - USG, RTG, krwi
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 13, 2006 18:24

tak sie doczytalam teraz ze dracena dla kota jest trujaca.... stoi sobie taka jedna u rodzicow w pokoju i Gruby (Wacek ) czasem sie nia bawi, wiec bardoz mozliwe ze ja troche poprzygryzal.... no jak na obecna chwile to kot ma goraczke nie chce jesc, ani pic, w nocy caly czas wymiotowal.... jezlita ma jzu chbya odetkane.... ale dlaczego wymiotuje. przezyl nawet desant z 4 pietra to mam nadzieje ze i z tego wyjdzie.... tylko co mu jest? prawdopodobnie ma bole zoladka, od wizyty u weta zrobil sie osowialy i markotny, czyzyby dzialanie lekow przeciwbolowych i rpzeciwwymiotnych ?

krret

 
Posty: 2
Od: Sob maja 13, 2006 14:06

Post » Sob maja 13, 2006 19:16

koniecznie dobry wet i badania krwi- morfologia, rozmaz, wskazniki watrobowe i nerkowe - skoro jest podejrzenie zatrucia

jak najszybciej
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 30, 2006 16:24 Ratunku...

Witajcie... Moj kot od tygodnia choruje, chodze po wszystkich lekarzach w Wawie i nic. Na okrągło słyszę podejrzenia o FIP. Szlag mnie trafia. Z innym kotem też słyszałam podobne teksty a kot obecnie jest zdrowy jak ryba i zajęty jest głównie tyciem :)
Obecnie chorujący kot ma 1,5 roku, jest znajdą i od roku nie wychodzi na dwór. Zaczęło się od kilku dni niejedzenia potem wysoka gorączka. Doszła żółtaczka. Kot choruje już tydzień i ma lepsze i gorsze dni. Chodzi, troszkę je, duzo pije i sika. Kupe tez robi (normalna). Ani razu nie wymiotowal i nie mial biegunki. USG- powiekszona watroba- reszta bez zmian. Jama brzyszna czysta. Jakies tam szmery w plocach, ale kot oddycha bez problemu. Temperatura spadla do normalnej. Niestety zoltaczka nie ustepuje (utrzymuje sie od 6 dni). Kot jest troche oslabiony i wkurzony na wizyty w szpitalach bo nie lubi innych ludzi i zwierzat. Ma kupe sily (do badania musialam go zwiazac...) Drze sie w nieboglosy i drapie. FIV i FeLV ujemne. Biochemia ok, poza bilirubina i ASPAT. Lifmo, leuko w miare w normie (spadly z 32mln do 19mln). Dzis troche oslabiony ale bez przesady. Trwa to juz tydzien i wbrew oczekiwaniom lekarzy kot czuje sie z kazdym dniem odrobine lepiej. Zaczyna sie znowu myc i drapac szafke. Ma lekko zaczerwienione oczy ale brak problemow z widzeniem.
Uparcie trzymam sie mysli ze to nie FIP. Na SGGW pracuja weterynarze... ok no comments. W kazdym razie uwazaja ze to FIP. JA PROTESTUJE!!!

Czy ktos ma pojecie jakie inne choroby daja takie objawy?
Jeszcze raz, na spokojenie:
1. Zółtaczka
2. Słaby apetyt
3. Lekkie osłabienie
4. Zaczerwienione oczy.
5. Powiekszona watroba, bez zmian w strukturze.

Wybieram sie na Gagarina, ale moje zaufanie do wet leglo wlasnie w gruzach...
Nie wiem jak Paćkowi pomóc ale jak będę musiała go uśpić, to lekarz będzie musiał też uśpić i mnie!!!!

pacika

 
Posty: 4
Od: Wto maja 30, 2006 16:08

Post » Pt cze 16, 2006 20:09

Witam!
Czy mógłby mi ktoś rozszyfrować te zagadkę! Są to dwa obrazy hematologiczny i biochemiczny. najbardziej mnie zastanawia cukier ale oczywiście wszystko inne tez. http://img201.imageshack.us/img201/4048/img28587aq.jpg
http://img105.imageshack.us/img105/5310/img28608yu.jpg

Anna

kotelek

 
Posty: 5
Od: Pon maja 15, 2006 8:33

Post » Nie lip 30, 2006 19:51 pomocy

Witam wszystkich kocich fanów, pisze na forum po raz pierwszy. bardzo fajnie, że cos takiego istnieje. znalazłam was, ponieważ martwią mnie oczy mojego kocura Fidela ( niedawno przygarniety włóczęga, o dziwo z dobrymi manierami). Zarówno przy mocnym jak i słabym oświetlaniu są do połowy zakryte trzecią powieką. Wyczytałam juz w necie, że tak być nie powinno, lecz nigdzie temat nie jest rozwijany. Powinnam kota zabrać do weta? dodam jeszcze, ze w okolicy DOBREGO weta nie uświdczysz.

tysha

 
Posty: 1
Od: Pt lip 28, 2006 20:59
Lokalizacja: Dolina Mgieł

Post » Nie lip 30, 2006 20:02 Re: Ratunku...

pacika pisze:Witajcie... Moj kot od tygodnia choruje, chodze po wszystkich lekarzach w Wawie i nic. Na okrągło słyszę podejrzenia o FIP. Szlag mnie trafia. Z innym kotem też słyszałam podobne teksty a kot obecnie jest zdrowy jak ryba i zajęty jest głównie tyciem :)
Obecnie chorujący kot ma 1,5 roku, jest znajdą i od roku nie wychodzi na dwór. Zaczęło się od kilku dni niejedzenia potem wysoka gorączka. Doszła żółtaczka. Kot choruje już tydzień i ma lepsze i gorsze dni. Chodzi, troszkę je, duzo pije i sika. Kupe tez robi (normalna). Ani razu nie wymiotowal i nie mial biegunki. USG- powiekszona watroba- reszta bez zmian. Jama brzyszna czysta. Jakies tam szmery w plocach, ale kot oddycha bez problemu. Temperatura spadla do normalnej. Niestety zoltaczka nie ustepuje (utrzymuje sie od 6 dni). Kot jest troche oslabiony i wkurzony na wizyty w szpitalach bo nie lubi innych ludzi i zwierzat. Ma kupe sily (do badania musialam go zwiazac...) Drze sie w nieboglosy i drapie. FIV i FeLV ujemne. Biochemia ok, poza bilirubina i ASPAT. Lifmo, leuko w miare w normie (spadly z 32mln do 19mln). Dzis troche oslabiony ale bez przesady. Trwa to juz tydzien i wbrew oczekiwaniom lekarzy kot czuje sie z kazdym dniem odrobine lepiej. Zaczyna sie znowu myc i drapac szafke. Ma lekko zaczerwienione oczy ale brak problemow z widzeniem.
Uparcie trzymam sie mysli ze to nie FIP. Na SGGW pracuja weterynarze... ok no comments. W kazdym razie uwazaja ze to FIP. JA PROTESTUJE!!!

Czy ktos ma pojecie jakie inne choroby daja takie objawy?
Jeszcze raz, na spokojenie:
1. Zółtaczka
2. Słaby apetyt
3. Lekkie osłabienie
4. Zaczerwienione oczy.
5. Powiekszona watroba, bez zmian w strukturze.


jak dla mnie problemy z watroba, po prostu
czy dostaje jakies leki wzmacniajace/oslonowe na watrobe?

a jak nie je, to trzeba go karmic
na forum nazywamy to "karmieniem na sile"
rozmaczasz karme (taka, jaka powinien dostawac, sucha) z woda jakies 2-3 godziny
potem miksujesz na papke (dodajac wody, jesli trzeba)
podajesz strzykwaka 10ml, z boku paszczy, powolutku i po malej porcji

dla kotow z problematyczna watroba bardzo wazne jest, zeby jadly

a przy zoltaczce stosuje sie kroplowki, nawet codziennie, zeby wyplukac organizm z bilirubiny

polecam dr Borkowska ze Sreniawitow 9 (Tarchomin)
ew. zajrzyj do watku "weci polecani", jest w podwieszonym u gory kocim ABC

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], jolabuk5, Vi i 212 gości