Alien mruczy jak szalony. Wystarczy go dotknąć, żeby uruchomił motorek Nocami spać się nie da, kiedy postanowi wyrazić swoje uczucia
Kitek jest zdecydowanie bardziej powściągliwy. Mruczał jako kociak, ale nie tak często jak jego łaciaty kolega. Zwykle wieczorem, kiedy układał się na kołdrze pomrukiwał w trakcie miziania. Któregoś dnia po prostu przestał Teraz jego mruczenie czuć tylko, kiedy w trakcie mizianek przyłoy się palce do wibrującego gardzioła. Raz czy dwa razy się zapomniał i przez sekundę mruczał głośno. Zaraz potem niestety się reflektował i przestawał. Taka "uroda" kota Za to ugniata i... ciumka