No nie mruczą..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 08, 2005 22:26

Alien mruczy jak szalony. Wystarczy go dotknąć, żeby uruchomił motorek ;) Nocami spać się nie da, kiedy postanowi wyrazić swoje uczucia ;)
Kitek jest zdecydowanie bardziej powściągliwy. Mruczał jako kociak, ale nie tak często jak jego łaciaty kolega. Zwykle wieczorem, kiedy układał się na kołdrze pomrukiwał w trakcie miziania. Któregoś dnia po prostu przestał :evil: Teraz jego mruczenie czuć tylko, kiedy w trakcie mizianek przyłoy się palce do wibrującego gardzioła. Raz czy dwa razy się zapomniał ;) i przez sekundę mruczał głośno. Zaraz potem niestety się reflektował i przestawał. Taka "uroda" kota ;) Za to ugniata i... ciumka :lol:

Sigrid

 
Posty: 5232
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob sty 08, 2005 22:42

Miętówka mruczy cicho w dzień, czasem trzeba ucho do kota przystawić, żeby się upewnić,że to nie złudzenie.
Kiedy jest na rękach bardziej wyczuwa się wibracje wydobywające się z kota niż mruczenie.
Za to w nocy a szczególnie nad ranem kiedy jest głodna, nie pozostawia żadnych wątpliwości, włącza kombajn. :D
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Nie sty 09, 2005 0:32

Tigi mruczy gdy zadecyduje, ze czas na mizianie :)
Ale musi sam przyjsc-nie ma mowy by go wziac bez jego woli.zadrapie na smierc.
A Kugel sam nigdy nie przychodzi-to ja musze pojsc do niego.
I czasem widze ze ma ochote na pieszczotki i mruczy, owszem, ale czasem nie ma ochoty.I tez mruczy :roll: tak jakby wbrew wlasnej woli :o
widze, czuje, ze szukuje sie by zwiac, a jednak mruczy..nie chce ale mruczy :)
no i kazdy ma inny "mruk" :)
Tigi mruczy chyba klasycznie, a Kugel jak nienaoliwione drzwi od ciezkiej szafy:):)
dzieci nadlatuja....
ObrazekObrazekObrazek

moni74

 
Posty: 1807
Od: Śro sie 11, 2004 18:21
Lokalizacja: Berlin

Post » Nie sty 09, 2005 20:25

moj sybirak jak był kociakiem to tez mruczal jak agregat, a teraz z wiekiem ( ma już nieco ponad rok ) coraz rzadziej mruczy. Natomiast wiecej gada. Jak zje jedzonko lub zrobi coś do kuwety to głośno daje znac o danym zjawisku.

kicior

 
Posty: 227
Od: Sob sty 08, 2005 22:36
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 10, 2005 0:21

Muczacza mruczy, jak sie do niego gada, jak robi osemki miedzy nogami, jak go poglaszcze, b. czesto w czasie jedzenia

zeby nie wsponiec takich czynnosci jak mizianie kota po brzuchu, za uszkiem czy bawienie sie z nim :wink:

nie na darmo nazywa sie Mruczek 8) ostatnio ocieral sie i mruczal tuz po pobieraniu krwi u weta :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sty 12, 2005 21:13

Cleo mruczy - jest strasznym pieszczochem :D Czasem pomrukuje jak czegoś chce (głównie chodzi o głaskanie i mizianie) a i gdy ssie mój sweterek (ciągle ma ten odruch 8O . Czy to normalne?)
Cleo za to mało miauuuczy tylko wtedy, gdy jej coś bardziej niż zwylke nie pasuje. Ale za to ciągle popiskije 8O Na początku w ogóle nie miauuuczała, więc teraz się cieszę, że choć czasem jej się to zdarza :D
Obrazek Obrazek

Ewelina_Cleo

 
Posty: 65
Od: Wto lis 30, 2004 21:24
Lokalizacja: Gdańsk (Warszawa)

Post » Śro sty 12, 2005 21:33

hej czy to rzezczywiscie prawda, ze koty mrucza jak je cos boli?nigdy o tym nie slyszalam?
Naprawde malo rzeczy przeszkadza mi w spaniu, ale mruczenie Baltazara przebija wszystko, z czasem stalo sie ciche i zdarza sie rzadko.
Slomka zaczela mruczec po jakims czasie to maly motorek, ale nie jest uciazliwy:)
Obrazek

Oliwka

 
Posty: 858
Od: Pon wrz 27, 2004 21:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 12, 2005 21:47

Oliwko - zdarza się, że kot mruczy jak źle się czuje. Dlatego zdrowy kot mruczy tylko w odpowiednich momentach, no a niektóre jak w temacie topicu - wcale :wink:

Pelasia mruczy cichutko, czasem trzeba pogłaskać kicie pod pysiem, na gardziołku żeby wyczuć jak wibruje :wink:
A Herman mruczy jak traktor bez tłumika - zwłaszcza jak się wita i jak chce jeść...a czasem wystarczy go dotnąć - wtedy mówię " a! tu się włącza!" :wink:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 372 gości