BENGALSKIE NA ALLEGRO- riposta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 07, 2005 1:33

Jana pisze:
pstryga pisze:
No myle,ze jest tylu doświadzonych wystawców na i hodowców na forum,ze z całą pewnościa beda w stanie udzielić na te pytania odpowiedzi.



Tylko dlaczego nie może (albo nie chce) na nie odpowiedzieć tonia?

A co do personalnych uwag - zapraszam na KŁ do postów, strona 30 :roll:


serdecznie.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt sty 07, 2005 1:45

eve69 pisze:
Funia pisze:No i właśnie. Ja się o tych tonkach też w końcu niczego nie dowiem :evil:


zajrzyj przypadkiem na Posty,masz spore szanse poszerzyc wiedze w ciut innej dziedzinie Funiu.


Zajrzałam. Ja tam czasem zaglądam, całkiem nie przypadkiem, jak w kilka innych miejsc na forum.
Coś niecoś się dowiedziałam.

A po co w ogóle jest kategoria koty domowe na wystawach?

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 07, 2005 2:01

Funia pisze:
eve69 pisze:
Funia pisze:No i właśnie. Ja się o tych tonkach też w końcu niczego nie dowiem :evil:


zajrzyj przypadkiem na Posty,masz spore szanse poszerzyc wiedze w ciut innej dziedzinie Funiu.


Zajrzałam. Ja tam czasem zaglądam, całkiem nie przypadkiem, jak w kilka innych miejsc na forum.
Coś niecoś się dowiedziałam.

A po co w ogóle jest kategoria koty domowe na wystawach?

jak napisala kocurro na początku wieczora by każdy kto ma takiego zwykłego dachowca mógł go pokazać 8) Pokazać, że jest piękny, zadbany i wcal nie gorszy od rasowego.
Wszak nie każdego stać na rasowego, nie każdy chce go mieć, a może chcieć się "pobawić w wystawianie ". (jak ja ;)) To kategoria dla kota wybitnie nie rasowego dlatego często budzi niesmak wystawianie w niej kotów które mają swoje inne kategorie.
Ja zamierzam się z moimi chłopakami na jakiejś wystawie w tym roku pokazać 8)
Irafal nie raz wystawiał Stefana (i podobno wygrał z tonkami), Gacusiowa Mama nie tylko Cypiska, ale i Gacusia ze chroniska :)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt sty 07, 2005 2:12

Mysza pisze:jak napisala kocurro na początku wieczora by każdy kto ma takiego zwykłego dachowca mógł go pokazać 8) Pokazać, że jest piękny, zadbany i wcal nie gorszy od rasowego.
Wszak nie każdego stać na rasowego, nie każdy chce go mieć, a może chcieć się "pobawić w wystawianie ". (jak ja ;)) To kategoria dla kota wybitnie nie rasowego dlatego często budzi niesmak wystawianie w niej kotów które mają swoje inne kategorie.
Ja zamierzam się z moimi chłopakami na jakiejś wystawie w tym roku pokazać 8)
Irafal nie raz wystawiał Stefana (i podobno wygrał z tonkami), Gacusiowa Mama nie tylko Cypiska, ale i Gacusia ze chroniska :)


Rozumiem ideę "propagowania" kotów nierasowych. Chociaż, czy na wystawy nie chodzą głównie amatorzy rasowych kotów? Do kogo ma trafić takie przesłanie? Pytam poważnie, bo nie mam pojęcia o wystawach. O kategorii kotów domowych dowiedziałam się na forum, chociaż jakieś odpryski informacji o wystawach wcześniej do mnie docierały. Czy to nie głównie dla satysfakcji "posiadacza" kota?
Hm, moje kociny stres by zżarł. Chociaż... mała niczego się nie boi. :D
Teraz jest nieco chuderlawa, ale jak dorośnie - drżyjcie Stefany! :twisted:

Żartuję :P

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 07, 2005 2:27

mialam juz nie pisac, ale sumienie mnie ruszylo :oops:
wiec przyznam sie do wszystkiego sama .... :(
tak, to prawda, mam koty bez rodowdu ba, nawet wcale nie sa tonkami....krzyzuje sie wstecznie (i wszetecznie) z dachowcami...
wszystkie kotki u mnie rodza po piec razy w roku, niektore wyrabiaja sie nawet szesc razy!! do konca zycia....dlugo nie zyja, to fakt, ale coz zawsze sobie moge nowe wyhodowac....zaczynaja rodzic w wieku 4-5 miesiecy..rodowody sama sobie wypisuje na kartce z zeszytu, koloruje swiecowkami....kotow nie lecze, bo po co? zawsze moge miec drugie...u mnie pracuja wszystkie jak leci, darmozjadow nie trzymam, nawet kastraty musza rodzic ...karmie przewaznie obierkami, zeby bylo taniej....kociaki sprzedaje w wieku najpozniej szesciu tygodni...co nie sprzedam, topie w kiblu...
i tak sie jakos kreci...za uzyskane pieniadze tarzam sie w luksusach.... :lol: a koty? mieszkaja w piwnicy....
acha....w wolnych chwilach chodze noca po okolicy, wysysam oddech niemowletom i podgryzam zyly staruszkom, a wszystko potem zrzucam na biedne dachowce.....
no, teraz moge juz spokojnie isc spac, bo zrzucilam z siebie ten ciezar....

tonia

 
Posty: 707
Od: Pon wrz 02, 2002 17:38
Lokalizacja: komorow k. warszawy

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 334 gości