dlaczego wieprzowinie mowimy stanowcze NIE?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 05, 2005 20:09

Powiedzial zeby dawac, choroba A sie nie przejmowac i uwazac na kurczaki, zwlaszcza podroby. Powiedzial tez ze wszystkie duze firmy (np RC) wracaja do wieprzowiny...
To sedno prawie polgodzinnego wykladu, ktorego nie podejme sie powtorzyc :)

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13779
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro sty 05, 2005 20:10

Tez_Kaska pisze:Powiedzial zeby dawac, choroba A sie nie przejmowac i uwazac na kurczaki, zwlaszcza podroby. Powiedzial tez ze wszystkie duze firmy (np RC) wracaja do wieprzowiny...
To sedno prawie polgodzinnego wykladu, ktorego nie podejme sie powtorzyc :)


apowtórzysz , czemu uważać na kurczaki :wink: ?
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Śro sty 05, 2005 20:14

Po pierwsze - salmonella (oczywiscie miesko surowe - z gotowanym nie ma tkiego problemu), a w przypadku podrobow - duza koncentrcja hormonow i antybiotykow...

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13779
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro sty 05, 2005 20:17

Hmm... to ja jeszcze przemysle i z wetem pogadam... W sumie... wołowina zbojecko droga, sam kurak- srednio wchodzi, podrobów nie dostają bo nie lubią, indyka nie chcą. Wieprzowina byłaby urozmaiceniem :roll:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39246
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro sty 05, 2005 20:17

Problem hormonow rozwiazuje zdaje sie podawanie indyka, nie kurczaka. AFAIK indyki nie przyswajaja tych dodatkowych specyfikow i ich mieso jest od nich wolne.

A salmonella jest grozna dla kotow?

Pozdrawiam
Ag

Ag

 
Posty: 503
Od: Pon paź 04, 2004 20:33

Post » Śro sty 05, 2005 20:19

Też dopytam sie weta - we wtorek. Zobaczymy czy opinie sie powielają :D
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Śro sty 05, 2005 20:19

Olat pisze:Hmm... to ja jeszcze przemysle i z wetem pogadam... W sumie... wołowina zbojecko droga, sam kurak- srednio wchodzi, podrobów nie dostają bo nie lubią, indyka nie chcą. Wieprzowina byłaby urozmaiceniem :roll:


Pogadaj i podziel sie wnioskami :)

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13779
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro sty 05, 2005 20:19

Taaa... Moje koty do tego indyka przekonaj :? Nie wiem dlaczego, ale jest ich zdaniem kompletnie niejadalny...

Salmonella- tak. Koty sie zarażają.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39246
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro sty 05, 2005 20:38

Tak sie pytam o salmonelle bo czesto czytalam wypowiedzi Bonkrety, karmiacej swoje koty "po domowemu" i ona pisze tak:
"Moje koty jedzą wyłącznie surowe mięso, z chrząstkami i kością. Drapieżniki mają bardzo silne soki żołądkowe i salmonella nie ma z nimi szans - z wyjątkiem sytuacji, gdy kot jest z innego powodu osłabiony albo chory."

Wiec nie wiem czy do konca ten surowy kurczak zaszkodzi...

Pozdrawiam
Ag

Ag

 
Posty: 503
Od: Pon paź 04, 2004 20:33

Post » Śro sty 05, 2005 20:48

Ok, Ag -o salmonelle trzeba dopytac. Bylam dzis u weta z mocno chorymi kotami (wszystkimi :( ) i byc moze stad wziela sie uwaga o niebezpieczenstwie salmonelli.

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13779
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro sty 05, 2005 21:39

To ja :-) Od karmienia surowym kurakiem z salmonellą :-)
Cała moja wyczytana wiedza na ten temat oraz doświadczenie osobiste i barfujących znajomych. Ale nie podałabym takiego mięsa kotu choremu, zwłaszcza na biegunkowe choroby i bardzo młodym kociakom.
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Czw sty 06, 2005 11:45

Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Czw sty 06, 2005 12:31

Tez_Kaska, do jakiego weta chodzisz? (z tych których znam mało ktory jest gotów podjęć się połgodzinego wykładu niestety)

eela

 
Posty: 1535
Od: Wto lip 13, 2004 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 06, 2005 12:35

ja daje kotu czasem wieprzowinke, jak robie sobie jakas pieczen czy kotletka to jej rzucam od czasu do czasu.
Wolowinie kota mowi nie :( (zjada tylko taka kupiona w Plusie, w Rybniku)
Indyk tak srednio, ale u mnie kosztuje tyle co wolowe extra :o
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw sty 06, 2005 12:38

no właśnie, tam było napisane, ze gotowanie i pieczenie zabija te zarazki w wieprzowinie, czy zatem moge bez obaw poczęstować kota moją kiełbaską z kanapki (jasne, że nie będę karmić go wędliną, ale tak pół plastereczka, skoro on tak bardzo prosi... ;)
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Farcia i 499 gości