dlaczego wieprzowinie mowimy stanowcze NIE?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 06, 2005 13:14

Hmm, moje kotulce lubią wołowinę i wieprzowinę ale drób jest niejadalny (z wyjątkiem gotowanego lub z rożna kurczaka) podobnie jak większość wędlin (te tańsze :wink: ). Nie zauważyłam żeby im szkodziło surowe mięso, miałam trochę obaw kiedy była epidemia choroby szalonych krów, bo August nie przeżyje bez porcji mięsa rano i wieczorem :) , ale w końcu nie można się ciągle martwić... wieprzowinę ograniczam ponieważ jest za tłusta, od czasu do czasu domieszam do wołowinki dla urozmaicenia. Ale jak im się lśnią futerka na takiej diecie! :D
"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

http://szkotki.blog.pl/

Pręgowana Khajiitka

 
Posty: 112
Od: Pon lis 08, 2004 14:18

Post » Czw sty 06, 2005 13:40

Bonkreta pisze:To ja :-) Od karmienia surowym kurakiem z salmonellą :-)

Kurczak z wkladka :lol:
Ja tez czytalam w wielu zrodlach, ze salmonella nie ma prawa zaszkodzic zdrowemu, silnemu kotu.

U mnie najtanszym miesem (poza swinina, ktorej nie podaje) jest wlasnie indyk.
Paskudy dostaja pokrojone w kostke piersi i udka, czasem podudzia (ciezko je pokroic bo maja duzo sciegien).

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 522 gości