Moja 6 miesięczna kotka, jedząca dotąd wszystko, odmówiła jakieś dwa tygodnie temu jedzenia domowego. Na początku można ją było jeszcze przekonać do gotowanego mieszając surowe mięsko. Teraz gotowane mogę sobie zjeść sama Kocia je tylko mięsko surowe i trochę suchego RC kitten, ale bardzo mało. Mam wrażenie,że kota jest głodna troszkę, bo jej ulubione miejsce do siedzenia i czasem ddo spania jest obecnie koło miski z jedzeniem. Dzisiaj się złamałam i po raz pierwszy w życiu dałam jej Wiskasa. Zjadła pól saszetki razem z miską prawie i z wyrzutempatrzyła,że tak mało.
I tu moje pytanie: gdzie w Krakowie można kupić coś lepszego mokrego niż W. i KK? Zwiedziłam dzisiaj 6 sklepów dla zwierząt i w żadnym o innym jedzonku dla kociąt nie słyszeli. Jest inna karma dla dorosłych a dla Koci proponowali tylko suche. Pomocy!