Kiedy kotek staje się kocurem...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 02, 2005 16:43

DeDe pisze:To juz może moja fobia, ale chyba trzeba ciąć... :? I nie wiem, czy doczekamy skończenia wymiany zębów... od wczoraj Lusiek wpatruje się w Teosię bardzo maślanym wzrokiem, niucha pewne rejony, po czym siedzi jak ten kretyn z częściowo otwartą paszczą... kiedy nie wygląda tak głupio i nieruchawo, to zamecza ją swoimi zalotami w stylu markiza de Sade. Kotka nie wiadomo, jak długo zostanie, oj... chyba muszą szybko pójść pomponiki :(.


Pytalam moja wetke-mowi stanowczo ciachac-wymiana zebow nie ma znaczenia. Mleczaki nie przeszkadzaj kotce aby zajsc w ciaze, tak twierdzi, moja wetka. Nawet 4 m-c kociczki potrafia juz byc w ciazy, dojrzalosc plciowa nie idzie w patrze z fizyczna-tez racja 8)
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Czw sty 13, 2005 22:35

Luśkowi na główeczkę chyba coś szurnęło... kotki od soboty nie ma (nowy domek :D ), nie szukał jej, wręcz przeciwnie... sprawiał wrażenie zadowolonego, ze jej nie ma, za to od poniedziałku ja Pana Kota nie poznaję 8O .
Wracam z pracy, toto siada na kredensie (nigdy nie podbiega do drzwi, psy by go stratowały...) i ryczy wniebogłosy, na rączki trzeba wziąć i pomiziać 8O , na kolanka i dac pociumkać (ciumkał zawsze, ale teraz robilby to bez przerwy), mówic do niego 8O , patrzec, kiedy je 8O , słowem - kot MUSI byc w centrum uwagi 8O 8O 8O .

A jak nie, to tak mordę (za przeproszeniem) wydziera, że chyba nawet sąsiedzi go słyszą :twisted:

Nie znaczy, z kuwety nie smierdzi, agresji brak.
Totez sama juz nie wiem, o co Panu Lunarowi chodzi ... nigdy dotad tak się nie zachowywał.

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 14, 2005 8:40

Dede mój Filemon też tak zawodził i też musiałam go głaskać i miziać.
To też jest pewnego rodzaju objaw, że natura go wzywa. A ponieważ nie ma kotki, którą do tej pory molestował, to teraz takie daje sygnały.
Ja Filka wykastrowałam, jest właśnie trzeci dzień po operacji.
Nie znaczył jeszcze terenu, ale molestował Miśkę, najczęściej w nocy i to na mojej poduszce, więc spać się nie dało :? Miska się darła i uciekała.
Filek ma 9 miesęcy, najlepiej jakbyś zabrała swojego kocurka do weta, który obejrzy jajka i sam stwierdzi czy już można ciąć czy nie :)
Pozdrawiam!
Kasia

Obrazek
Misia+Filemon

KasienkaB.

 
Posty: 93
Od: Pon kwi 12, 2004 21:54
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Vi, Zeeni i 286 gości