Dziś do pracy znajoma przyszła ze swoją kotką, wracała od weterynarza.
Kicia nie wyglądała najlepiej, a i znajoma nie trafiała do wetów (teraz i w przeszłosci) najlepiej.
Dane o kocie:
-kot ma 11 lat
-kot nie jest szczepiony (bo wet poinformował że skoro nie wychodzi, to nie ma takiej potrzeby )
-kot je Whiskasa
-kotu wisi brzuch, ale jest chuda
Dane o dolegliwościach:
-kot od dłuższego czasu (parę miesięcy) ma na nosie "gluta" wymieszanego z krwią
-robi qu z krwią
-niekiedy wymiotuje.
-wet stwierdził herpesa ( wstyd wyznac, nie do końca wiem co to jest, zaraz sobie wyszukam...)
jest aktywna, ma apetyt
Jak na moje niewprawne oko nalezaloby kotu zrobić morfologię, testy na wirusówki i badanie sioo.
Nie zaszkodziłby wymaz z nosa?
I badanie qu?
Zmnienienie karmy na dobrą - jaka jest dobra dla kotów w podeszłym wieku?
Znajomą stać na leczenie. Kocha swojego kota. Trafiała na konowałów moim zdaniem. Ma dość niedużo czasu, co jej doradzić aby zmaksymalizować efektywność czasową?
Czy jest jakiś wet polecany do kotów geriatryków ?
Kicia jest kochana, przychodziła się miziać. Na tym nosku krew... Umyłam ręce i zmieniłam ubranie żeby moje koty się w to nie wycierały. Co jej może być, oprócz starości?