Znajdka w domu-problemy, proszę o pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 27, 2004 21:11

MariaD... obiecujesz? ;) Tak serio, to jej "wieszanie się" rozczula mnie bardziej, niż ciumkanie Luśka. Chwilowo idealną sytuacją rzeczywiście byłoby noszenie jej w torbie na piersi... tylko jak ja pójdę do pracy :roll: ?
Teosia przemogła się dzisiaj i całkowicie samodzielnie uciekła spod jednego kredensu pod drugi. A to tylko dlatego, że wróciłam własnie z pracy, stałam przy drugim kredensie i ona MUSIAŁA tam pobiec, aby z tych nizin obłapić moją nogę... teraz siedzi mi na ramieniu i znakomicie utrudnia pisanie na tym forum.

Ps. nie znacie jakiejś nadopiekuńczej osoby :wink: ?

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: agatela, Chanelka, kasiek1510, misiulka, ryniek, Vi i 570 gości