No właśnie... jeszcze rano wanna była pusta, sprawdziłem to własnołapnie, a teraz hmmm pańcia napuściła zimnej wody do połowy wanny i coś tam wpuściła pływają 4 sztuku, takie ciemnozielone z płetwami i dziwnie ruszają puszczkami, aha i najważniejesze nie mają takiego ogona jak ja!!!!
Kochani co to jest?? To coś będzie tu na zawsze?? ja chce moja wanne gdzie bede pił wode z kranu
Dwnożna chciała posadzić mnie na brzegu wanny, ale za bardzo się boję, położylaem sie w umywalce - stad mam najlepszy widok
A może by tak...zapolować na to cos....tylko ta woda taka zimna....
Zdruzgotany Pysiek