a cóż to pływa w wannie??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 22, 2004 11:51 a cóż to pływa w wannie??

No właśnie... jeszcze rano wanna była pusta, sprawdziłem to własnołapnie, a teraz :?: hmmm pańcia napuściła zimnej wody do połowy wanny i coś tam wpuściła 8O pływają 4 sztuku, takie ciemnozielone z płetwami i dziwnie ruszają puszczkami, aha i najważniejesze nie mają takiego ogona jak ja!!!!

Kochani co to jest?? To coś będzie tu na zawsze?? ja chce moja wanne :cry: gdzie bede pił wode z kranu :(

Dwnożna chciała posadzić mnie na brzegu wanny, ale za bardzo się boję, położylaem sie w umywalce - stad mam najlepszy widok :twisted:

A może by tak...zapolować na to cos....tylko ta woda taka zimna....

Zdruzgotany Pysiek

kura1336

 
Posty: 865
Od: Śro lut 18, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa - Bródno

Post » Śro gru 22, 2004 11:53

biedne karpie :(

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Śro gru 22, 2004 11:54

:?

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Śro gru 22, 2004 11:54

Biedne, biedne...tylko niech kicia nie je ich na surowo - bo mogą zaszkodzić...
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 22, 2004 11:56

Pysiek, nic się nie martw. To coś posiedzi i zniknie 8) Ja to widziałam już kiedyś. Tylko, że chyba były 2 takie...... No....2 były .... To cztery to nie wiem czy znikną .... :roll: A jak znikną tylko dwa a dwa zostaną na zawsze ... 8O ????
Pysiek, trzymaj się ! Jakby co to daj znać ! Przybędziem z odsieczą ! Wezmę Atona 8) Mały narwaniec jest dobry w te klocki .... 8)

Zuza

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Śro gru 22, 2004 11:58 re

U mnie tez pływał a koty łapkami go smyrały ,jednak zabic go nie mogłem zawołałem sasiadke ,która okresla sie jako feministka i wiecie co zatłukła karpia tłuczkiem do miecha boje sie feministek :lol: co moga zrobic z nami facetami?
Obrazek

andrzej

 
Posty: 734
Od: Wto sie 17, 2004 11:51
Lokalizacja: gorzów wlkp

Post » Śro gru 22, 2004 11:58

Aga1 pisze:Pysiek, nic się nie martw. To coś posiedzi i zniknie 8) Ja to widziałam już kiedyś. Tylko, że chyba były 2 takie...... No....2 były .... To cztery to nie wiem czy znikną .... :roll: A jak znikną tylko dwa a dwa zostaną na zawsze ... 8O ????
Pysiek, trzymaj się ! Jakby co to daj znać ! Przybędziem z odsieczą ! Wezmę Atona 8) Mały narwaniec jest dobry w te klocki .... 8)

Zuza


dzięki Zuza :) jakby zostały dwa tak, jak piszesz, to dam znać, Aton sobie z nimi poradzi :)

kura1336

 
Posty: 865
Od: Śro lut 18, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa - Bródno

Post » Śro gru 22, 2004 12:01

Karpi żal...

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 22, 2004 12:01

zal mi ryb :(
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Śro gru 22, 2004 12:03

mi też żal, ale nie wyobrazam sobie sobie swiat bez karpia

kura1336

 
Posty: 865
Od: Śro lut 18, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa - Bródno

Post » Śro gru 22, 2004 12:04

Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro gru 22, 2004 12:05

w wannie?
nieszczesne ryby ktore w ramach radosnych Swiat, braku wyobrazni i empatii , po kilku dniach meki zostana w koncu usmiercone.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Śro gru 22, 2004 12:05

kura1336 pisze:mi też żal, ale nie wyobrazam sobie sobie swiat bez karpia



w filetach nie ma?

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Śro gru 22, 2004 12:06

kura1336 pisze:mi też żal, ale nie wyobrazam sobie sobie swiat bez karpia


ale chyba niekoniecznie trzeba brac zywego i go uśmiercać
można kupić fileta lub tusze tak jak w przypadku każdej innej ryby
mi sie to w głowie nie mieści wybacz :?
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Śro gru 22, 2004 12:07

Żal się poteguje bo widoczny jest produkt przed obróbką...
Gdy wykładamy kotu puszkę Animondy do miski żalu chyba nie odczuwamy... bo juz po wszystkim i ktos TO za nas zrobił...

Bardzo prosze, tylko się nie pokłóćmy ...

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Zeeni i 549 gości