Powiedzieć o kocie?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 21, 2004 12:20

Ok, to plan działania jest taki:

Najpierw wczytuję się w regulamin. Jeśli nie ma tam zakazu - mam kolejny argument.
Potem rozmawiamy z kierowniczką, napomykamy o zwierzątkach.
W końcu: wychodzimy z naszą "bombą".

I umieramy ze strachu czekając na reakcję :?

Ew. przekonujemy, że kotek bardzo spokojny (nie będzie opuszczał pokoju), czysty (często sprzątana kuweta), jedyne co niszczy, to nasza osobista kanapa.
Jeżeli na którymś z tych etapów napotykamy zdecydowany opór, nie mówimy.

Kurczę, dawno tak się nie bałam. Strasznie zależy mi na Fifiku...
Trzymajcie kciuki.
Ania & Fifi
Obrazek

fkotka

 
Posty: 105
Od: Wto lut 24, 2004 10:42
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 21, 2004 12:31

trzymamy, trzymamy...

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 21, 2004 12:32

O , ...mac .......
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto gru 21, 2004 12:33

Bomba pisze:O , ...mac .......

Bomba, lubie Cię :D

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 21, 2004 12:49

Pewnie nie znacie nikogo z tego akademika, żeby zrobić wywiad? Może tam mieszkają już jakieś zwierzątka?
Trzymam kciuki :ok:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 21, 2004 13:05

No właśnie nie :(
Chociaż jest zanajoma znajomej... Może poproszę ją o kontakt.
Ania & Fifi
Obrazek

fkotka

 
Posty: 105
Od: Wto lut 24, 2004 10:42
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 21, 2004 13:19

Wydaje mi się, że ten regulamin to podstawa. Nie ma zakazu - TY nie masz problemu.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto gru 21, 2004 13:23

No , KB nie bylaby tego taka pewna .......
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto gru 21, 2004 13:24

fkotka pisze:Bardzo możliwe że jest jakiś głupi zakaz. Sprawy sanitarno - epidemiologiczne itp... :(

Z drugiej strony wiem, że w Hotelu Asystenta (też w Poznaniu) można trzymać zwierzaki, jedna dziewczyna ponoć co rano wyprowadza swojego kota na smyczy :)

Nie wiem jak by delikatnie wybadać kierowniczkę :roll:


a moze porozmawiaj z mieszkancami akademika i dowiedz sie czy ktos mieszka z jakims zwierzakiem... jezeli tak to nie bedzie zadnego problemu :wink:

trzymam kciuki :ok:
Obrazek
Obrazek

miaa

 
Posty: 900
Od: Wto paź 12, 2004 7:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto gru 21, 2004 13:53

Bomba pisze:Nie mow , nie oplaca sie .


jasne i za kazdym razem, jak bedzie kota musiala do weta np. zabrac, to bedzie tydzien na przod planowac, jak to zrobic, zeby nikt nie zauwazyl i zastanawiac sie po nocach, czy sasiedzi nie slysza mialczenia i nie doniosa itp. Ja bym przede wszytskim prawdzila, co mowi regulamin domu - takowy w przybytku byc musi - jesli nie ma nic o zwierzakach, to moga jej skoczyc.
Herbatka, Stasiu, Mantra i Shakira (Tosia)

Herbatka

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2004 6:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 21, 2004 14:51

A jak ktoś ma małe dziecko to tez to musi zgłosić? :wink:
Bez przesady znowu :!: Kot to rodzina i nikomu nie trzeba się tlumaczyć
...takie jest moje zdanie.Ja bym się wprowadziła i nic nie kombinowała.
Kot mój,mój moje mieszkanie...i nie obchodzą mnie upodobania innych :twisted:
Obrazek
"Nie ma nikt takiej nadziei jak ja,takiej wiary w ludzi w cały ten świat!"

fuksia

 
Posty: 605
Od: Czw paź 07, 2004 20:00
Lokalizacja: Żory

Post » Wto gru 21, 2004 15:11

Jestem tego samego zdania, co Fuksia- kot będzie niewychodzący, więc nie będzie nikomu przeszkadzać. Dla mnie to oczywiste, że w takim przypadku rzecz nie podlega dyskusji.
Ja bym nie pytała, a gdyby po jakimś czasie ktoś tego kota wypatrzył na oknie, potwierdziłabym, że owszem, jest.
Życzę powodzenia
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto gru 21, 2004 15:13

Jeśli w regulaminie nie ma zakazu wprowadzasz się z kotem i nikt nie ma prawa się tym interesować.
Jeśli jest zakaz wprowadzasz się z kotem i kombinujesz co dalej :)

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto gru 21, 2004 15:16

No co Wy, nie powinno byc problemu :wink: MOje przyjaciola mieszkala rowniez w domu asystenta ze swoim TZ (juz doktorem) i dwoma kociambrami przez kilka lat. I nie bylo zadnego problemu :D

Niedawno przeprowadzili sie do mieszkania.

Daj znac jak poszlo :D
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 21, 2004 15:21

Dzieki Wam wszystkim :D
Nadal nie jestem pewna, co zrobie, ale jestem dużo spokojniejsza.
Napisze zaraz jak się wprowadzimy.

Pozdrawiam
Ania & Fifi
Obrazek

fkotka

 
Posty: 105
Od: Wto lut 24, 2004 10:42
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chanelka, kasiek1510, magnificent tree i 500 gości