Witam serdecznie.
Co prawda nie jest to mój pierwszy post, ale dopiero teraz staję się uzytkownikiem, a nie tylko osobą zaangażowaną w jedną sprawę. (nie jest to chyba jasne, ale nie ważne ).
W kazdym razie witam i od razu pytam.
Mam kota, który niestety ma kamienie w moczu. Na początku tego roku problem pojawił się pierwszy raz, kot strasznie cierpiał, skończyło się na cewnikowaniu .
PO kuracji, lekach, pastach zakwaszających jest dużo lepiej. Maurycy jest na diecie weterynaryjnej Urinary z Royal Canin.
Czuje się dobrze, nie zauważyliśmy już zadnych problemó z siusianiem. Niestety trzeba mu pobrać mocz do badania, a to jak dotąd nam się nie udało . Przeczytałąm już sobie w innych watkach, jak tego dokonać. Może to nam jakoś pomoże i wreszcie się uda.
W związku z tym brakiem badania moczu mamy kłopot, bo podobno nie powinno się kota szczepić, jesli to badanie nie jest zrobione i nie wiemy, czy kot już jest w stu procentach zdrowy. POwiedzcie mi czy to prawda? Maurycy powienien teraz mieć szczepienie (wścieklizna plus kocia grypa) i nie wiem, czy mam go zaszczepic, czy dalej usilnie próbować pobrać ten mocz i dopiero po tym badaniu szczepić?
Dodam, że Marcepan jest kotem tylko domowym i nie wychodzi na pole, ani nie kontaktuje się z innymi kotami.
Pozdrawiam
anusha