Pomocy, nie wiadomo co jest?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 15, 2004 19:17

Czekaj, ja zrozumialam, ze ona po kastracji jest? To usg bylo przed? Bo sie pogubilam?
Kurcze - poszukaj w wetach polecanych kogos niedaleko siebie, bo kroplowki to podstawa przy watrobie :-(
Czarna miala wyniki gorsze, wiec u was powinny kroplowki pewnie krocej trwac ale dwa dni to malo, malo...
Moja miala aspat 420, alat 564 i ap 261...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84876
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro gru 15, 2004 19:27

No właśnie, też nie kapuje...
Ona jest już po zabiegu? czy dopiero przed?
Operowanie ropomacicza nie jest łatwym zabiegiem, a im kotka starsza, tym niestety sprawa bardziej się komplikuje.

Moja po zabiegu (wlaśnie ropomacicze) chodziła w kolko i "zapętlala się" to znaczy jakby gubiła drogę, stawala jak wryta przed ścianą i zero, nie wiedziła co dalej :(

Trzymam kciuki, żeby koteczka doszła do siebie, wiem co przeżywasz....
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Śro gru 15, 2004 21:55

ok, moze troche namacilem z przejecia.USG miala zrobione w sobote, wyszlo ropomacicze i watroba otluszczona.W tym samym dniu wykonano tez zabieg.Badanie krwi bylo robione w piatek.
Becik moja kotka tez chodzi w kolko, napisz co bylo dalej.Jestem ciekaw...

olo21

 
Posty: 11
Od: Śro gru 15, 2004 17:32

Post » Śro gru 15, 2004 22:01

Jeśli to wątroba jako weteran leczenia psiej wątroby polecam silimarol, rapacholin, w razie ataku nospa, kiedy widać, że naprawdę bardzo boli czopek przeciwbólowy. I ścisła dieta.

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro gru 15, 2004 22:04

ja nie wiem czy koty to moga - znaczy silimarol i raphacholin?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84876
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro gru 15, 2004 22:14

zuza pisze:ja nie wiem czy koty to moga - znaczy silimarol i raphacholin?

Oj... jeśli chodzi o koty też nie wiem.Nie pomyślałam o tym, że kocia wątroba może różnić się od psiej. NA SZCZĘŚCIE nie mam doświadczenia w leczeniu kociej.

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro gru 15, 2004 22:18

moja dostawala hepatil i heparegen dopyszcznie za pierwszym razem
ale kupe roznych rzeczy w zastrzykach do tego... i kroplowy... :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84876
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro gru 15, 2004 22:41

zgadzam sie z tangerine ścisłą a nawet BARDZO ścisłą dieta Absolutnie nie ożmna wątroby męczyć. Wyniki nie sa tak -przerażające żeby meczyć bardzo intensywnym leczeniem jak kroplówa. wazne by kontrolowac krew. teraz dość często. Ale essentiale czy esseliv na odbudowe watroby by sie przydało. moją sunie mocno na łapy postawił ursofalk. ale to było naprawde koszmarne i przewlekłe zapalenie zapalenie watróbska. i nawet najlepeszy wynik jaki jej sie udało osiągnąc był gorszy od tych przedstawionych.

silimarol to lek ziołowy...nie śdze by miał szkodzić.
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Czw gru 16, 2004 11:47

czesc, okolo 8 rano wreszcie zrobila kupe.NA podloge ale to nic, najwazniejsze ze zrobila.Teraz spi bo cala noc przechodzila...

olo21

 
Posty: 11
Od: Śro gru 15, 2004 17:32

Post » Czw gru 16, 2004 19:57

Dziękuję Wam wszystkim za wszystkie odpowiedzi i proszę o następne.Zuza:ile lat miała Czarna jak chorowała?Czy jadła podczas choroby?nasz wet powiedział, że jeśli kot je to nie trzeba kroplówki.Dziś Sabinka dostała hepatil, ale źle się po nim poczuła tzn cieknie jej ślina z pyska i jest przestraszona.Wet powiedział, że od jutra zmieniamy lek na wątrobę.Wyszło też, że Sabina ma nadciśnienie bo wet dostrzegł oczopląs i badał jej dno oka.Wszystko złę się kumuluje niestety.Becik; ile Twoja kotka miała lat podczas zabiegu i opisz dokładniej te dolegliwości bo moja Sabcia też się kręci w kółko i nienormalnie się zachowuje.Czy chorowała tylko na ropomacicze czy też na wątrobę?Czy ograniczać jej jedzenie przy chorej wątrobie?

olo21

 
Posty: 11
Od: Śro gru 15, 2004 17:32

Post » Czw gru 16, 2004 20:01

tangerine1 pisze:
zuza pisze:ja nie wiem czy koty to moga - znaczy silimarol i raphacholin?

Oj... jeśli chodzi o koty też nie wiem.Nie pomyślałam o tym, że kocia wątroba może różnić się od psiej. NA SZCZĘŚCIE nie mam doświadczenia w leczeniu kociej.


mnie wetka poleciła silimarol osłonowo (dla kota)
o raphaholin nie pytałam
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Czw gru 16, 2004 20:02

powiedzcie też co z tym nadciśnieniem czy da się to wyleczyć?

olo21

 
Posty: 11
Od: Śro gru 15, 2004 17:32

Post » Czw gru 16, 2004 20:03

O nadcisnieniu nic nie wiem.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84876
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw gru 16, 2004 20:06

Z tego, co wiem, nadciśnienia raczej nie da się wyleczyć, ale przy stałym podawaniu leków daje się utrzymywać ciśnienie w normie.
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Pt gru 17, 2004 16:22

wiecie co? nie wiem co o tym sadzic, ale jak wroce z kocica od weterynarza po zastrzykach, to doslownie ona nie ma na nic sily.Mam wrazenenie jakby te zastrzyki pogarszaly jej stan.Musi minac pare ladnych godzin aby doszla do siebie.
Przed zastrzykami lepiej sie czuje jak po nich

olo21

 
Posty: 11
Od: Śro gru 15, 2004 17:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 545 gości