Kochani! Mam taki dość dziwny problemik.
Czasami,z koleżanką (z którą koresponduję zwykłą pocztą),piszemy o naszych kotach i w imieniu swoich kotów. Chciała bym napisać żartobliwe życzonka świąteczne od mojej koci dla jej kocurka. Ale mam teraz grypę i pustkę w głowie! Poradzicie coś? Czy Wy też pisujecie takie życzonka?