Potrzebuję dowodu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 08, 2004 19:45 Potrzebuję dowodu

Słuchajcie, czy gdzieś jest napisane jak to się dzieje, że koty kładą się na bolących miejscach, żyłach wodnych itp?

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro gru 08, 2004 20:21

Hmm, trochę trudno będzie Ci znaleźć jednoznaczny, naukowy dowód :( To tak jakbyś chciała dowodu na to, że jak ktoś jest spod "Byka", to ma określone cechy charakteru i że na pewno wynika to z układu gwiazd, a nie np. dziedziczności :wink: Chyba, że wystarczą Ci tak zwane "Relacje świadków" i doświadczających :) Osobiście kiedyś słyszałam, że (o zgrozo!!!) jak się położy kocią skórę na plecy, to ponoć pomaga na reumatyzm :evil: Można z tego wyciągnąć wniosek, że skoro skórka pomaga, to co dopiero żywy, mruczący kot :) A serio, nie wiem czy to jest dowód jako taki, ale mojej znajomej chorującej na nerwicę, psycholog wręcz nakazał zakupienie kota - ponoć głaskanie kota rozładowuje napięcie i działa uspokajająco :catmilk:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro gru 08, 2004 20:25

mary2004 pisze: A serio, nie wiem czy to jest dowód jako taki, ale mojej znajomej chorującej na nerwicę, psycholog wręcz nakazał zakupienie kota - ponoć głaskanie kota rozładowuje napięcie i działa uspokajająco :catmilk:


To jest akurat prawda, tylko niekoniecznie kot - moze byc pies czy nawet krolik. Glaskanie zwierzaka pobudza wydzielanie hormonow, powszechnie uwazanych za hormony "szczescia" a opieka nad zwierzatkiem tez mobilizuje (np. przy depresji, zeby miec po co wstac z lozka) a obserwowanie zwierzaczka jest czesto uspokajajce.

Pozdrawiam
Ag

Ag

 
Posty: 503
Od: Pon paź 04, 2004 20:33

Post » Śro gru 08, 2004 20:36

Pewnie tak Ag :) , ale kot ma moim zdaniem jedną przewagę nad psem, królikiem itp. - mruczy :D a co może być bardziej uspokajającego? :wink:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro gru 08, 2004 20:42

Pies laszacy sie do nog, nastawiajacy uszy do drapania, lizacy po rekach...

Kot nie jest jedynym fajnym zwierzakiem....


Obrazek
Amper... to prawie juz rok....

Pozdrawiam
Ag

Ag

 
Posty: 503
Od: Pon paź 04, 2004 20:33

Post » Śro gru 08, 2004 20:47

Oczywiście, że nie jest jedynym fajnym - vide mój podpis :lol:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro gru 08, 2004 20:59 Re: Potrzebuję dowodu

Ofelia pisze:Słuchajcie, czy gdzieś jest napisane jak to się dzieje, że koty kładą się na bolących miejscach, żyłach wodnych itp?


Nie wiem, ale mogę poświadczyć z ręką na Biblii, bo miałam takiego energoteraputę, co to wcześniej wiedział, niż mnie zabolało :D
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54263
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro gru 08, 2004 21:09

mary2004 pisze:Pewnie tak Ag :) , ale kot ma moim zdaniem jedną przewagę nad psem, królikiem itp. - mruczy :D a co może być bardziej uspokajającego? :wink:

ja czytałam gdzieś kiedyś, że kot mrucząc wytwarza "pewne wibracje", które dobroczynnie wpływają na ludzki organizm (lecząco)
chodziło o jakieś ultradźwięki czy takie tam cuś (dawno, więc nie pamiętam)
ale było napisane, że leczy
jeśli chodzi o aspekty psych. to robiono jakieś badania na studentach i ci co głaskali zwierzaki przed egzaminem mieli leprze wyniki niż ci , którzy nie
chyba o czymś to świadczy :wink:

pivonka2

 
Posty: 895
Od: Pt lis 26, 2004 17:10
Lokalizacja: Wawa Tójkąt Bermudzki

Post » Śro gru 08, 2004 21:14

W najnowszym "Moim psie" jest arykuł Uli Charytoniuk o leczniczej kociego mruczenia. (wogóle jest więcej o kotach-nareszcie)
"Im dłużej przebywam z ludźmi, tym bardziej kocham swoje zwierzęta."
Wiem, robię błędy ortograficzne
Nie puszczone bąki powodują przesrane myśli.
[url=http://www.etovet.pl[/url]

Puchacz

 
Posty: 2013
Od: Nie lut 22, 2004 16:23
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw gru 09, 2004 19:45

pivonka2 pisze:
mary2004 pisze:Pewnie tak Ag :) , ale kot ma moim zdaniem jedną przewagę nad psem, królikiem itp. - mruczy :D a co może być bardziej uspokajającego? :wink:

ja czytałam gdzieś kiedyś, że kot mrucząc wytwarza "pewne wibracje", które dobroczynnie wpływają na ludzki organizm (lecząco)
chodziło o jakieś ultradźwięki czy takie tam cuś (dawno, więc nie pamiętam)
ale było napisane, że leczy
jeśli chodzi o aspekty psych. to robiono jakieś badania na studentach i ci co głaskali zwierzaki przed egzaminem mieli leprze wyniki niż ci , którzy nie
chyba o czymś to świadczy :wink:


Tak mnie mój piękny Maurycek do ostatniej sesji przygotowywał... Ręczę własnym słowem i wyciągiem z indeksu że uczyłam się skuteczniej niż zwykle. I mniej nerwówki było.
No przecież nie mogłam się z nerwów ciskać jak kot mi na kolanach leżał, zwłaszcza taki płochliwy :)
Obrazek

Kai

 
Posty: 2279
Od: Sob sie 14, 2004 8:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 09, 2004 20:01

Puchacz pisze:W najnowszym "Moim psie" jest arykuł Uli Charytoniuk o leczniczej kociego mruczenia. (wogóle jest więcej o kotach-nareszcie)


Kupilam akurat, poczytam.

Ale co z tymi żyłami wodnymi? :roll:

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Farcia, Google [Bot] i 508 gości