przygarnę kotkę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 08, 2004 12:17 przygarnę kotkę

Witam, jestem zainteresowany adopcją kotki, najlepiej jak najmlodszej :) Ostatnio moj brat zaadoptowal i ma takiego slicznego czarnego kotka, jednak chyba nie jest to taki zwykly dachowiec, bo jest jakis taki bardziej puszysty. Bylbym zaintereowany tez takim jesli ktos ma. Jesli nie moze byc "zwykly dachowiec" Najlepiej czarny. Prosze o kontakt 508207053. Poznań

Piootrek

 
Posty: 14
Od: Śro gru 08, 2004 12:11

Post » Śro gru 08, 2004 12:29

znowu ktoś z Poznania :lol:

A napisz coś o sobie. Jakie warunki dasz kotce, gdzie będzie mieszkać? Czy masz jakieś doświadczenie ze zwierzętami :)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 08, 2004 12:32

Moja rada:
Poczytaj dokładnie forum a po I dowiesz się wielu rzeczy,które powinieneś wiedzieć zanim przygarniesz kotka (kot to nie tylko przyjemność ale również obowiązki!) a po II może właśnie znajdziesz kociambre, w której się zakochasz.

Widzisz forumowicze poszukujący domu dla kotka chcą mieć pewność że przyszły właściciel posiada odpowiednią wiedzę by dobrze kotkiem się zaopiekować. (zresztą chyba większośc osób mających "koty na wydaniu" szuka im jak najlepszego domku).
I tak samo jak ty stawiasz jakieś warunki tak samo stawiają je forumowicze :wink:

de_b

 
Posty: 453
Od: Pt paź 29, 2004 19:42

Post » Śro gru 08, 2004 12:34

Mam 20 lat, mieszkam z kolegą mieszkaniu studenckim, oboje uwielbiamy zwirzeta, postanowilismy sie wiec zdecydowac na kotke. Zapewniam ze bedzie jej u nas dobrze. Odnosnie doswiadczenia ze zwirzetami mialem psa przez 10 lat. Spokojnie sobie poradzimy z kotką. Juz wszystko mamy przygotowane, kuwetę z jakims specjalnym piaskiem, jedzonko :) Wszystko gotowe, potrzeba nam tylko kotki :) Pozdrawiam Poznań

Piootrek

 
Posty: 14
Od: Śro gru 08, 2004 12:11

Post » Śro gru 08, 2004 12:39

A jeśli chodzi o szczepienia , strylizację?

de_b

 
Posty: 453
Od: Pt paź 29, 2004 19:42

Post » Śro gru 08, 2004 12:39

W właściciele mieszkania będa wiedzieć o kocie? I zdajecie sobie sprawe że jeśli kociak coś zniszczy to wy będziecie musieli to naprawić/odkupic (skoro to nie wasze mieszkanie)?
I co zrobicie jak skończycie studia? Kto weźmie kotkę? Pytam, bo nie chcę by sie okazało, że za trzy lata każdy idzie do pracy, wyprowadza się i nikt kotki nie chce...
A także czy wiesz, że kotkę w odpowiednim wieku trzeba wysterylizowac?

I juz kończę i ide zdjęc kotek poszukać :lol: :wink:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 08, 2004 12:42

Tak doskonale o tym wiem ze trzeba wysterylizowac. Mieszkanie zastalismy "gołe" wszystko tytaj jest nasze wiec nie ma zadnego problemu. Zeby nie bylo ze sa tu puste sciany i lozka :) mieszkanie jest teraz umeblowane, cieple. kotka bedzie sie tu czula dobrze. Wlascicielka mieszkania zgodzila sie na kota. Pozdrawiam.

Piootrek

 
Posty: 14
Od: Śro gru 08, 2004 12:11

Post » Śro gru 08, 2004 12:43

no to fajnie 8)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 08, 2004 12:45

Mysza pisze:no to fajnie 8)


No to super :D
Teraz trzeba ci jakąś kotke znaleźć :wink:

de_b

 
Posty: 453
Od: Pt paź 29, 2004 19:42

Post » Śro gru 08, 2004 13:08

Piotrek, na pewno znajdziesz kotka, ale zastanów się nad tym, czy na pewno ma być jak najmłodszy... Godzinę temu dzwoniła do mnie koleżanka, która przez dwa tygodnie miała koteczkę - ok. 2-miesięczną, "z domu", wzięła ją od sąsiada, bo dzieci piszczały, a ona i tak chciała wziąć za jakiś czas kota (niedługo kończą budowę domu "w szczerym polu" - myszy i tp....). Już po dwóch dniach dzwoniła do mnie zrozpaczona, że kociak nie daje im spać (nie ma możliwości zamykania drzwi, bo to "otwarte" mieszkanie), przychodzi nad ranem i rozrabia, skacze itd.... Nie miała tyle cierpliwości, by przez parę dni kotka odkładać w nogi i przekonać go, że noc jest do spania, albo wziąć pod kołdrę i utulić, aż zaśnie. Kotek wrócił do mamy, koleżanka wyrzuca sobie nieudolność, ale twierdzi, że nie wytrzymałaby kolejnych nie przespanych nocy.
Małe kociątka są słodkie i wyzwalają w nas rodzicielskie instynkty, ale starsze koty też potrzebują domu i wcale nie jest im trudno przywiązać się do nowego opiekuna. Są za to bardziej przewidywalne, łatwiej jest je zostawić w domu na parę godzin itd.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 08, 2004 14:48

Tak ja jestem zdecydowany na 100% na małą kotkę, zawsze moze spac w kuchni, a tam są drzwi. Prosze znajdzcie mi taką jak najszybciej bo nie moge sie doczekac mojego kociaka :)

Piootrek

 
Posty: 14
Od: Śro gru 08, 2004 12:11

Post » Śro gru 08, 2004 15:15

Ale nawet mała kotka będzie skakać po sprzętach, miauczeć osamotniona i prosić, żeby ktoś się nią zajął... To trochę tak, jak z niemowlakiem... To nie o to chodzi, że Cię chcę zniechęcić, ale czuję niesmak po "przygodzie" mojej koleżanki z absorbującym kociakiem i nie chciałabym, żeby spotkało to innego...

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 08, 2004 15:18

Tutaj są do wyadoptowania dwie czarne kotki w wieku ok. dwóch miesięcy.
Co to ma znaczyć, że zawsze może spać w kuchni? Że zamkniesz ją tam i niech sobie miauczy aż zaśnie? A jak będzie przez tydzień miauczała do czwartej w nocy to co zrobisz? A jak kolegę zacznie wkurzać to, że jest wiecznie niewyspany i zacznie nalegać, byś oddał kota to co zrobisz - zmienisz mieszkanie bądź współlokatora czy oddasz kota? Sesja się zbliża, uczyć się będzie trzeba - będziesz miał czas, aby biegać koło małego kociaka? A jeśli kotka nie będzie chciała siusiać do kuwetki, a będzie robiła obok, to co wtedy?Co do mieszkania - na którym jest piętrze, czy ma zabezpieczone okna i balkon, jeśli nie to czy zamierzasz to zrobić? Czy kotka ma być wychodząca czy nie?
Czy macie w pokoju sprzęt elektroniczny, np. wieżę - co zrobisz jak kotka zacznie się "dobierać" np. do kolumny?

Agia

 
Posty: 1093
Od: Pon paź 11, 2004 20:00
Lokalizacja: Liverpool

Post » Śro gru 08, 2004 15:23

o jejku ludzie nie robcie ze mnie takiego amatora, mieszkamy na parterze, kot nie ma byc wychodzacy, o okna nie ma sie co martwic, zostaną zabezpieczone. Naprawde, zaufajcie mi.

Piootrek

 
Posty: 14
Od: Śro gru 08, 2004 12:11

Post » Śro gru 08, 2004 15:30

Piootrek pisze:o jejku ludzie nie robcie ze mnie takiego amatora, mieszkamy na parterze, kot nie ma byc wychodzacy, o okna nie ma sie co martwic, zostaną zabezpieczone. Naprawde, zaufajcie mi.


Jak widzisz forumowicze sa bardzo ostrozni w oddawaniu kotkow. Dobrze, ze ja tu trafilam jak Pole juz mialam, bo pewnie by uznano ze sie nie nadaje - niewiele wiedzialam o kotach. Ale nauczylam sie z czasem :)
A ja mamtakie pytanie: mieszkasz tam na stale, czy wyjedzasz np. na weekendy do domu? co z wakacjami??
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Mhml i 239 gości