KULINARNA UWERTURA DLA KAŻDEGO KOCURA-kulisy kociej kuchni

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 02, 2004 14:28 KULINARNA UWERTURA DLA KAŻDEGO KOCURA-kulisy kociej kuchni

proszę, aby każdy z kto zechce podzielił się z Nami przepisami na kocie - łakocie i przyrządzanie domowego żarełka :D zapewne mi jak i innym początkujacym kociarzom przyda się kilka sposobów na przyrządzanie wołowinki i innego mięska w sposób jaki najbardziej lubią Wasze kotuchy... jak przygotować jajeczko, rosołek czy smaczne małe co nieco ?
Piszcie o Waszych przepisach dla małych kociąt , starszaków i weteranów, dla uczulaków i niejadków, dla łasuchów i "francuskich piesków" jesli tak można nazwać koty :lol:
- domowa kuchnia kocia - :catmilk: rozdział I
ZAPRASZAM :D
Obrazek Kredka & mała Midnor

ochra

 
Posty: 288
Od: Wto lip 27, 2004 13:59

Post » Czw gru 02, 2004 14:43

ostatnio był taki wątek na miau :-) tylko nie wiem jak go znaleźć...
Obrazek

dasza

 
Posty: 1121
Od: Wto mar 02, 2004 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 02, 2004 14:48

dasza pisze:ostatnio był taki wątek na miau :-) tylko nie wiem jak go znaleźć...
a nie pamiętasz autora?
Obrazek Kredka & mała Midnor

ochra

 
Posty: 288
Od: Wto lip 27, 2004 13:59

Post » Czw gru 02, 2004 14:52

niestety nie - ale może postartam się znaleźć wątek
Obrazek

dasza

 
Posty: 1121
Od: Wto mar 02, 2004 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 02, 2004 14:56

Obrazek

dasza

 
Posty: 1121
Od: Wto mar 02, 2004 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 02, 2004 15:45

A propos smakołyków.. ;)
Przypomniało mi się, jak moja znajoma, opiekunka rozpieszczonej ruski pewnego razu stanęła wobec niemałego dylematu. Kota odmawiała jedzenia czegolowiek, za wyjątkiem obsuszonych dobrze kawałków wołowiny 8O Koleżanka, pozytywnie zakocona i ogólnie łagodna istota- niczym Indianin- suszyła w piekarniku wołowinę na pemikan. :lol: Kotce ten akurat fioł minał po jakims roku ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39232
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw gru 02, 2004 23:27

Olat pisze:A propos smakołyków.. ;)
Przypomniało mi się, jak moja znajoma, opiekunka rozpieszczonej ruski pewnego razu stanęła wobec niemałego dylematu. Kota odmawiała jedzenia czegolowiek, za wyjątkiem obsuszonych dobrze kawałków wołowiny 8O Koleżanka, pozytywnie zakocona i ogólnie łagodna istota- niczym Indianin- suszyła w piekarniku wołowinę na pemikan. :lol: Kotce ten akurat fioł minał po jakims roku ;)
a to dobre :lol: , czego nie robi się dla naszych pupili :lol:
Obrazek Kredka & mała Midnor

ochra

 
Posty: 288
Od: Wto lip 27, 2004 13:59

Post » Czw gru 02, 2004 23:27

dasza pisze:chyba to to ale nie jestem pewna :-( http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=20488&start=0
dzięki poczytam :D
Obrazek Kredka & mała Midnor

ochra

 
Posty: 288
Od: Wto lip 27, 2004 13:59




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ArturB, Blue, Google [Bot] i 227 gości