oddam Tobrex - Warszawa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 01, 2004 15:14 oddam Tobrex - Warszawa

mam ledwo napoczete opakowanie bo okazalo sie ze piszczyk tylko bardziej po nim lzawi... moge oddac jakiemus potrzebujacemu kotuchowi :)

melba

 
Posty: 804
Od: Wto lis 16, 2004 12:50

Post » Śro gru 01, 2004 16:36

O, to ja się podłączę. :)
Też mam Tobrex, też ledwo napoczęty i też spowodował reakcję alergiczną u koteczki. Mogę oddać, bo leży bezużyteczny w lodówce. :)
A swoją drogą, to juz kolejny przypadek nadwrażliwości na Tobrex, o którym się dowiaduję... ciekawe...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

magna79

 
Posty: 698
Od: Nie wrz 05, 2004 20:32
Lokalizacja: Warszawa- Ursynów

Post » Śro gru 01, 2004 16:40

Qrcze, a ja niedawno kupiłam :( Na szczęście Mis po nim zdrowieje :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 01, 2004 16:44

Mnie by się przydał na Brunusiowe oczki... ale jestem ze Sczecina :?
Na marginesie, Bondi też ma po nim podrażnienia.

olgaII

 
Posty: 698
Od: Wto kwi 20, 2004 14:30
Lokalizacja: mazowieckie

Post » Śro gru 01, 2004 17:11

Chetnie wzielabym dla schroniskowych sierotek :)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 01, 2004 22:45

A moze dacie do Konstancina albo Kasi do Nasielska, tam sa azyle z mnostwem kotow w potrzebie. Kasia ma kontakt w Warszawie, na ktory moznaby dac te leki.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 02, 2004 8:25

A ja w kwesti nadwrazliwosci na Tobrex. Moja kotka po tych kroplach baaardzo sie slini, ale wg wetow nie jest to powod do przerywania stosowania antybiotyku jakim jest tobrex. Czy w waszym przypadku nie jest podobnie? :roll:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Czw gru 02, 2004 8:31

Lidka pisze:Kasia ma kontakt w Warszawie, na ktory moznaby dac te leki.


a gdzie ten kontakt? bardzo chetnie skorzystam :)
sek w tym ze celowo pisalam o tej warszawie bo nie mam samochodu... nawet do konstancina mam daleko.

melba

 
Posty: 804
Od: Wto lis 16, 2004 12:50

Post » Czw gru 02, 2004 8:32

Ann_pl pisze: Czy w waszym przypadku nie jest podobnie? :roll:


piszczyk dostal tobrex na lzawienie oczka ktore nie minelo bodajze po biodacynie? ale wet od razu zaznaczyl ze gdyby lek powodowal gorsze lzawienie mam go odstawic - i tak bylo.

melba

 
Posty: 804
Od: Wto lis 16, 2004 12:50

Post » Czw gru 02, 2004 9:11

Pirellka dostawala tobrex i to, wedle slow mojego weta-okulisty, uratowalo jej to jedyne oczko, które ma. Zadnych dziwnych objawow nie stwierdzilam. Jedynie po Naclofie kichala jak najety alergik.
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Czw gru 02, 2004 13:21

Mój tobrex już został zagospodarowany. :)

A na Naclof ta sama kotka też dostała uczulenie- kicha jak najęta.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

magna79

 
Posty: 698
Od: Nie wrz 05, 2004 20:32
Lokalizacja: Warszawa- Ursynów

Post » Czw gru 02, 2004 13:28

U mnie najgorsze slinienie bylo po naclofie, po braunolu bylo lepiej i po tobrexie stosunkowo juz najmniej. Dobrze, ze juz mamy to za soba :D
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 192 gości