Ja tez myslę, ze spokojnie możesz go już wypuścić. A to, ze sie boi, to zupełnie normalne. Koty oswajają się bardzo powoli, czasem trzeba paru miesięcy, żeby kot zaufał i dał się pogłaskać. Zachęcacie go do zabawy? Jakie ma zabawki?
Zachęcamy go do zabawy i nasze zaproszenie zazwyczaj przyjmuje chętnie biega za wędką, goni za rzucanymi mu piłeczekami. Widać po nim, że na początku nie bardzo umiał bawić się z człowiekiem, ale powoli łapie o co chodzi. Zauważyłam jednak, że pomimo chowania zabawek po skończonej gonitwie dość szybko się nimi nudzi. Wygląda na to że zbanktutuje na nowych wędkach
Podkłada się ją pod poduszkę i wysuwa tak, żeby kot widział wysuwany koniec. Wysuwa, porusza - i chowa. I znowu wysuwa. Jeszcze nie widziałam kota, który by się nie zainteresował. Poza tym to umożliwia pewne zbliżenie (na długość wędki) i stopniowe dochodzenie do akceptacji dotyku - najpierw piórkami wędki, po pewnym czasie delikatnie ręki.
Z zabawek warto też wypróbować laserek. Tylko po tej zabawie warto pozwolić kotu coś realnie upolować, (smaczek, wędkę), żeby nie uznał, że nie umie łapać zdobyczy. https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawk ... nt=31361.6
A poza tym warto trochę poczytać o kotach. Polecam książki Viki Hells (Kocie tajemnice, Koci detektyw), czy Galaxy Jacksona (Kocie mojo, czyli jak być opiekunem szczęśliwego kota).
Kiedy bawimy się wędką staram się w miarę możliwości wypróbowywać różne tryby - gonitwy, czajenia się, wreszcie upolowania ofiary zakończonego tarmoszenien. Kiedy wychodzimy do pracy wystawiamy mu taki tunel z doczepionymi do jednego końca zabawkami, żeby zostawić mu opcję zabawy, ale w ogóle go on nie interesuje. A z innej beczki, kot ostatnio podchodzi, kiedy wyciąga się do niego rękę, wącha a następnie daje jej pacnięcie łapką. Domyślam się, że to oznaka zdecydowanego niezadowolenia z próby interakcji, no ale jednak podchodzi, a to już coś
nie, to nie jest niezadowolenie z kontaktu. To tylko przekaz "chcę, ale jeszcze się boję" "Twój zapach jest obcy/ może być niebezpieczny" . Kup zabawkę z kocimiętką(lub patyczki matatabi), wytarmoś w swoich dłoniach, zabawkę schowaj do kieszeni , usiądź w siadzie klęcznym przed kotem wyciągnij pięść i ułóż na podłodze i przesuń po podłodze do jakichś 15tu cm od niego. Nie ruszaj dłoni, nie wycofuj nawet jak będzie próbował pacnąć (o ile nie wbije pazurów zbyt boleśnie) , tylko obserwuj. Szybko powinien zacząć ocierać się o twoją dłoń nosem , policzkami, całą głową. Pozwól mu na to przez jakąś minutę, dwie, a później rękę powoli wycofaj . Tylko naprawdę powoli bo kocimiętka wprowadza kota w delikatną euforię , ale i po kilku chwilach niektóre koty robią się nerwowe (szybko przechodzi) . Jak zabierzesz dłoń, a najlepiej obie schowaj za siebie by już nie były dla kota dostępne to później pozwól mu na dalsze szukanie zapachu - zabawki którą wcześniej schowałaś np. tak by wystawała z kieszeni. On w ten sposób powoli zacznie oswajać się z Twoim zapachem i dotykiem . Każdą kolejną próbę rób coraz mniej "smarując" się kocimiętką. Rób chociaż kilkugodzinne przerwy. Nie zostawiaj kotu zabawki by się nią nasycił .
Ostatnio edytowano Pt maja 03, 2024 15:34 przez ita79, łącznie edytowano 1 raz