Strona 1 z 1

U weta skaleczyli mnie igłą po podaniu Bilowi zastrzyku

PostNapisane: Sob kwi 13, 2024 13:01
przez Bestol
Jak w temacie. Stało się to dzisiaj. Zastrzyk podawała Bilowi asystentka weta. Wyjmując z niego igłę skaleczyła mi rękę. Oczywiście przetarła mi wacikiem krew i zakleiła mi rankę plastrem. Trochę boli. Czy powinnam iść z tym do lekarza? To mała ranka i generalnie wygląda, jakby ktoś nieudolnie zrobił mi zastrzyk.

Re: U weta skaleczyli mnie igłą po podaniu Bilowi zastrzyku

PostNapisane: Sob kwi 13, 2024 13:03
przez Katarzynka01
Chciałam coś napisać, ale sobie odpuściłam bo tzw czarny humor może nie podziała na Ciebie dobrze :)

Nie martw się, to się zdarza, Bil przecież nie ma podejrzenia wścieklizny. Obserwuj, zagoi się.

Re: U weta skaleczyli mnie igłą po podaniu Bilowi zastrzyku

PostNapisane: Sob kwi 13, 2024 13:08
przez Bestol
Czarny humor nie zaszkodziłby :) Dziękuję za odpowiedź, jestem uspokojona, trochę się wystraszyłam przyznam szczerze, choć wiem, że to zabawne :)

Re: U weta skaleczyli mnie igłą po podaniu Bilowi zastrzyku

PostNapisane: Sob kwi 13, 2024 13:16
przez Katarzynka01
Nie martw się, jeszcze nie pisz testamentu bo to jednak koszty 8)
A tak serio - domowy kot, nie sądzę żeby było jakieś niebezpieczeństwo. Ugryzienie ukochanego kota bywa gorsze bo w zasadzie nie jest możliwa dezynfekcja (mała ale wredna głęboka ranka) i potrafi się paskudnie paprać.

Re: U weta skaleczyli mnie igłą po podaniu Bilowi zastrzyku

PostNapisane: Sob kwi 13, 2024 13:20
przez FuterNiemyty
Jestes uczulona na lek, ktory byl podawany? Co tak wystraszylo?

Re: U weta skaleczyli mnie igłą po podaniu Bilowi zastrzyku

PostNapisane: Sob kwi 13, 2024 13:31
przez Bestol
Nie wiem jaki lek był podany, sporo dziś Bilu dostał i dożylnie i podskórnie i domięśniowo. Nie śmiejcie się ze mnie, albo śmiejcie :) Po prostu ta ranka się robi dookoła bardzo czerwona, przestraszyłam się, że dostanę jakiegoś zakażenia. Ale to przy ukłuciu igłą normalne, po prostu się wystraszyłam, no :)

Re: U weta skaleczyli mnie igłą po podaniu Bilowi zastrzyku

PostNapisane: Sob kwi 13, 2024 21:34
przez gusiek1
Mnie się zdarzyło, że sama sobie wbiłam igłę (źle zrobiony namiocik) , też było zaczerwienione (i też przedszlo przez koteczka). Nic się potem nie działo, jeśli Cie to uspokoi.

Re: U weta skaleczyli mnie igłą po podaniu Bilowi zastrzyku

PostNapisane: Sob kwi 13, 2024 23:11
przez Necz
Ja przez 6 lat robiłam kotce pomiary cukru i podawałam 2 razy dziennie insulinę. Przy pomiarach miałam na początku całe palce pokłute, oczywiście igła przechodziła najpierw przez ucho kota, potem dopiero trafiała we mnie. Opuszki nieraz miałam zaczerwienione i bolesne. Igłą po wstrzyknięciu insuliny też mi się zdarzyło dziabnąć, a i przy kroplówce również się kiedyś udziabałam. Pewnie, że obserwuj rankę, ale raczej powinnaś przeżyć :P