Dzięki
Kopiuję post na stronie fundacji
a "KARUNA - Ludzie dla Zwierząt"
1 dni ·
Facebóg pyta o czym myślę, a ja zastanawiam się jak mam to wyrazić używając cenzuralnych słów.
Otóż jakiś, zapewne wyjątkowo uczciwy i praworządny obywatel lub obywatelka, zgłosiła zrzutkę na pogrzeb Agnieszki do portalu, na którym była przeprowadzona. Skutkiem tego, wypłata środków zostanie opóźniona o kolejne 3 dni robocze, co z kolei skutkuje, że po raz kolejny muszę przeorganizować swoje życie. Muszę, ponieważ byłam umówiona w poniedziałek na godzinę 12 w kancelarii cmentarza bródnowskiego a także z zakładem pogrzebowym w celu dokonania opłat, a to oznacza, że muszę oprócz tego zmienić termin w lecznicy na odławianie kotów do kastracji i inne sprawy.
Wysłałam do portalu wszystkie dokumenty jakimi dysponuję w sprawie pochówku: wniosek kompleksową obsługę ceremonii pogrzebowej, upoważnienie dla zakładu pogrzebowego do załatwienia wszelkich formalności związanych z pochowaniem zmarłej oraz zezwolenie na wykonanie kremacji.
Dotarły do mnie również informacje, że są osoby, które w wiadomościach prywatnych podważają nie tylko zasadność zbiórki ale nawet prawdziwość śmierci Agnieszki Andrzejaczek.
Chcę na koniec powiedzieć tym ludziom: Agnieszka NIE ŻYJE. Na miejscu, w jej mieszkaniu była policja i został sporządzony protokół. Przez urząd miasta został wydany jej AKT ZGONU. Pod moją opieką znajduje się 5 pozostałych kotów.
Zwracam się do Was jednocześnie z prośbą, abyście z równym poświęceniem i zaangażowaniem udostępnili załączoną zbiórkę na kastrację. Z takim samym z jakim rozpowszechniacie te wszystkie bzdury. To ważna zbiórka, bo ja nie jestem w stanie uratować już ANI JEDNEGO psa czy kota więcej.
Jestem zmęczona. Naprawdę bardzo.
Mimo wszystko, dobrego dnia dla Wszystkich. Dla detektywów też.
Zajmijcie się czymś pożytecznym.