Main coon

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 01, 2004 15:37

- koszt hodowlanej kotki MCO- około 2- 3 tys.
- koszt wystaw (jedna krajówka około 500 zł- razy min. 3 wystawy, zaliczone z oceną doskonałą, dla uzyskania licencji; w przypadku kotki z tytułem championa- koszt rosnie wielokrotnie, dochodzą koszty wystaw zagranicznych)
- koszt szczepień i specjalistycznych testów, potwierdzających zdrowie kotki- obowiązkowe testy przed kazdym kryciem (ok. 200 zł)
- koszt krycia- minum równowartosc kociaka (czyli około 2-3 tys, w zalezności od klasy kocura, dochodzi koszt zawiezienia i przywiezienia kotki- nieraz kilkaset kilometrów)
- koszt opieki wet nad kotką w czasie ciąży, ew. badań typu USG, koszt weta-połoznika, który gotów jest interweniowac przy komplikacjach- nie mam pojęcia, liczę, ze około 500 zł w sumie.
- nie liczę tu stałych kosztów utrzymania kotki

Rodzą się 3 kociaki...
- dochodzi cena 2-krotnych szczepień plus odrobaczenie- na moje oko nie mniej niz 300 zł.
- dochodzi koszt drogich odzywek witaminowych- dla kotki i kociąt
- dochodzi koszt najdroższej, wysokowartosciowej karmy- i to podawanej bez ograniczeń
- koszt rodowodów (ew. przegląd kociaków przez komisję związkową)

To, co powyżej- to sa koszty, które widzę ja, jako laik. Nie odchowywałam nigdy kociąt, nie wystawiam moich kotów, obydwa są kastratami. Te w/w koszty są oczywiste. Nie wiem, ile rzeczy pominęłam...
Powodzenia z tymi kokosami...


to lepiej, ale ... koszt kotki hodowlanej i kocura 2- 3 tys ... to tż wymyślony kiedyś tam przez hodowców i wzięty z ?? nieba ?? .. jak nie to na podstawie jakiej kalkulacji ..
a na podstawie materiałów co daliście tu na forum to nie trzeba z kotką jeździć na wystawy ..., nawet jak ktoś chce hodować i mieć rodowód na małę kotki.
ObrazekObrazekObrazek

MMart

 
Posty: 32
Od: Czw wrz 23, 2004 14:49
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 01, 2004 15:48

Niektórzy chcą mieć konkretnie wyglądające i o konkretnym temperamencie zwierzątko :) To zapewnia najlepiej właśnie rodowód - świadectwo, że zwierzak jest przedstawicielem swojej rasy i można w związku z tym oczekiwać z 99% pewnością, że spełni nasze marzenia.


ale dla mnie to ... dziwne .. rase wykształtowano hodowlą, odpowiednim doborem partnerów itp .. to sztucznie wytworzone cechy charakteru .. tylko po to żeby ludzie mogli mieć zwierzątko o określonych cechach .. bo na takie zwierzatka jest popyt .. a jak za ileś tam lat będzie popyt na inne cechy ... to co hodowcy zmienią rase .. i o takiej rasie będziemy mówili że to czysta rasa ...
ObrazekObrazekObrazek

MMart

 
Posty: 32
Od: Czw wrz 23, 2004 14:49
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 01, 2004 15:49

MMart pisze:a na podstawie materiałów co daliście tu na forum to nie trzeba z kotką jeździć na wystawy ..., nawet jak ktoś chce hodować i mieć rodowód na małę kotki.


W SHKRP trzeba zdobyć licencję hodowlaną i teoretycznie można na tym zakończyć. W praktyce nikt nie traktuje poważnie hodowli, która w ten sposób "tnie sobie koszty"...
Our survey of households in seven U. S. regions demonstrated that few citizens have bothered to equip themselves with fireproof suits and extinguishers to deal with volcanic upheaval, solar flares, or the Lord's purifying flame.

TŻ Oberhexe

 
Posty: 4107
Od: Nie kwi 13, 2003 0:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 01, 2004 15:50

kinus pisze::) no coz...moge tylko dodac, ze Tobie wspolczuje MMart - nie potrafisz zrozumiec, ze mozna miec pasje i nie zastanawiac sie, ile z tej pasji bedzie kasy i czy sie to oplaca.....


no jeśli już o to chodzi to akurat mam kontakt z paroma hodowcami i wiem ile ludzie mają kasy z hodowli, pasje do kotów to mają .. a że przy okazji niezłą kase z kotów ...
ObrazekObrazekObrazek

MMart

 
Posty: 32
Od: Czw wrz 23, 2004 14:49
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 01, 2004 15:55

MMart pisze:no jeśli już o to chodzi to akurat mam kontakt z paroma hodowcami i wiem ile ludzie mają kasy z hodowli, pasje do kotów to mają .. a że przy okazji niezłą kase z kotów ...


Baju baju...
Our survey of households in seven U. S. regions demonstrated that few citizens have bothered to equip themselves with fireproof suits and extinguishers to deal with volcanic upheaval, solar flares, or the Lord's purifying flame.

TŻ Oberhexe

 
Posty: 4107
Od: Nie kwi 13, 2003 0:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 01, 2004 15:55

MMart pisze:
- koszt hodowlanej kotki MCO- około 2- 3 tys.
- koszt wystaw (jedna krajówka około 500 zł- razy min. 3 wystawy, zaliczone z oceną doskonałą, dla uzyskania licencji; w przypadku kotki z tytułem championa- koszt rosnie wielokrotnie, dochodzą koszty wystaw zagranicznych)
- koszt szczepień i specjalistycznych testów, potwierdzających zdrowie kotki- obowiązkowe testy przed kazdym kryciem (ok. 200 zł)
- koszt krycia- minum równowartosc kociaka (czyli około 2-3 tys, w zalezności od klasy kocura, dochodzi koszt zawiezienia i przywiezienia kotki- nieraz kilkaset kilometrów)
- koszt opieki wet nad kotką w czasie ciąży, ew. badań typu USG, koszt weta-połoznika, który gotów jest interweniowac przy komplikacjach- nie mam pojęcia, liczę, ze około 500 zł w sumie.
- nie liczę tu stałych kosztów utrzymania kotki

Rodzą się 3 kociaki...
- dochodzi cena 2-krotnych szczepień plus odrobaczenie- na moje oko nie mniej niz 300 zł.
- dochodzi koszt drogich odzywek witaminowych- dla kotki i kociąt
- dochodzi koszt najdroższej, wysokowartosciowej karmy- i to podawanej bez ograniczeń
- koszt rodowodów (ew. przegląd kociaków przez komisję związkową)

To, co powyżej- to sa koszty, które widzę ja, jako laik. Nie odchowywałam nigdy kociąt, nie wystawiam moich kotów, obydwa są kastratami. Te w/w koszty są oczywiste. Nie wiem, ile rzeczy pominęłam...
Powodzenia z tymi kokosami...


to lepiej, ale ... koszt kotki hodowlanej i kocura 2- 3 tys ... to tż wymyślony kiedyś tam przez hodowców i wzięty z ?? nieba ?? .. jak nie to na podstawie jakiej kalkulacji ..
a na podstawie materiałów co daliście tu na forum to nie trzeba z kotką jeździć na wystawy ..., nawet jak ktoś chce hodować i mieć rodowód na małę kotki.

jesli chcesz kotkę rozmnażać, to musisz zaliczyć minimum wystaw - masz napisane powyżej
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro gru 01, 2004 15:57

MMart pisze:
kinus pisze::) no coz...moge tylko dodac, ze Tobie wspolczuje MMart - nie potrafisz zrozumiec, ze mozna miec pasje i nie zastanawiac sie, ile z tej pasji bedzie kasy i czy sie to oplaca.....


no jeśli już o to chodzi to akurat mam kontakt z paroma hodowcami i wiem ile ludzie mają kasy z hodowli, pasje do kotów to mają .. a że przy okazji niezłą kase z kotów ...


chyba nie wiesz do konca o czym mowisz.... wydaje ci sie ze jak ktos sprzeda 4 kociaki po 2000 zeta to to co dostaje to jest zarobek? porozmawiaj z tymi twoimi hodowcami, niech ci poodliczaja wszystkie koszty poniesione wczesniej i zobaczysz ile kasy im zostanie.

zaden hodowca nei robi pieniedzy na hodowlii...

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Śro gru 01, 2004 16:00

ara pisze:
MMart pisze:
kinus pisze::) no coz...moge tylko dodac, ze Tobie wspolczuje MMart - nie potrafisz zrozumiec, ze mozna miec pasje i nie zastanawiac sie, ile z tej pasji bedzie kasy i czy sie to oplaca.....


no jeśli już o to chodzi to akurat mam kontakt z paroma hodowcami i wiem ile ludzie mają kasy z hodowli, pasje do kotów to mają .. a że przy okazji niezłą kase z kotów ...


chyba nie wiesz do konca o czym mowisz.... wydaje ci sie ze jak ktos sprzeda 4 kociaki po 2000 zeta to to co dostaje to jest zarobek? porozmawiaj z tymi twoimi hodowcami, niech ci poodliczaja wszystkie koszty poniesione wczesniej i zobaczysz ile kasy im zostanie.

zaden hodowca nei robi pieniedzy na hodowlii...

żądem hodowca z prawdziwego zdarzenia ;)
rozmnażacze do takich się nie zaliczają - ale może z takimi MMart ma do czynienia :roll:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro gru 01, 2004 16:02

Szelmaa pisze:rozmnażacze do takich się nie zaliczają - ale może z takimi MMart ma do czynienia :roll:


Szelmaa, ja osobiście mam duże wątpliwości co do samej deklaracji, że ma dobre kontakty z hodowcami. Wystarczy poczytać jego wcześniejsze wypowiedzi w tym wątku... Coś tu lipą pachnie...
Our survey of households in seven U. S. regions demonstrated that few citizens have bothered to equip themselves with fireproof suits and extinguishers to deal with volcanic upheaval, solar flares, or the Lord's purifying flame.

TŻ Oberhexe

 
Posty: 4107
Od: Nie kwi 13, 2003 0:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 01, 2004 16:02

W SHKRP trzeba zdobyć licencję hodowlaną i teoretycznie można na tym zakończyć. W praktyce nikt nie traktuje poważnie hodowli, która w ten sposób "tnie sobie koszty"...


noo i żeby mieć hodowle to jednak trzeba jeździć na wystawy ... bo w związku nie bedą cię poważnie traktować ... czyli jak ktoś ma dwie kotki to z każdą musi na wystawe .. a jak ktoś kocurka i go użycza innym to też musi na wystawe .. bo w związku patrzą nieprzychylnym okiem na tego kogoś ..
ObrazekObrazekObrazek

MMart

 
Posty: 32
Od: Czw wrz 23, 2004 14:49
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 01, 2004 16:04

TŻ Oberhexe pisze:
MMart pisze:no jeśli już o to chodzi to akurat mam kontakt z paroma hodowcami i wiem ile ludzie mają kasy z hodowli, pasje do kotów to mają .. a że przy okazji niezłą kase z kotów ...


Baju baju...


rozumiem że kolega na fotelu się buja ... uwaga na główke ..
ObrazekObrazekObrazek

MMart

 
Posty: 32
Od: Czw wrz 23, 2004 14:49
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 01, 2004 16:05

TŻ Oberhexe pisze:
Szelmaa pisze:rozmnażacze do takich się nie zaliczają - ale może z takimi MMart ma do czynienia :roll:


Szelmaa, ja osobiście mam duże wątpliwości co do samej deklaracji, że ma dobre kontakty z hodowcami. Wystarczy poczytać jego wcześniejsze wypowiedzi w tym wątku... Coś tu lipą pachnie...

albo jakimś kocurem - niekastratem ;)
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro gru 01, 2004 16:05

MMart pisze: bo w związku patrzą nieprzychylnym okiem na tego kogoś ..


Nie, związkowi nic do tego. Po prostu do kocura bez tytułów jakieś takie mniejsze kolejki bywają...
Our survey of households in seven U. S. regions demonstrated that few citizens have bothered to equip themselves with fireproof suits and extinguishers to deal with volcanic upheaval, solar flares, or the Lord's purifying flame.

TŻ Oberhexe

 
Posty: 4107
Od: Nie kwi 13, 2003 0:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 01, 2004 16:06

MMart pisze:rozumiem że kolega na fotelu się buja ... uwaga na główke ..


Ostrzeżenie rozumiem z autopsji?
Our survey of households in seven U. S. regions demonstrated that few citizens have bothered to equip themselves with fireproof suits and extinguishers to deal with volcanic upheaval, solar flares, or the Lord's purifying flame.

TŻ Oberhexe

 
Posty: 4107
Od: Nie kwi 13, 2003 0:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 01, 2004 16:18

wiecie co.... to bez sensu....po co sobie nerwy psuc. nie lepiej zamknac ten watek??

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 476 gości