Miau.PL

Hejka, moje kotki po sterylizacji są już ok.2 miesiące. Zauważyłam obok blizny u nich twarde dwie kulki, które się nie przemieszają ani je nie bola, czy to mozliwe ze to po tej kastracji jakas taka zmiana? To jakby byly dwie kulki polaczone ze soba . Normalnie jedzą, kupkują, bawią się. Myślicie że jest to powód do niepokoju?

Przepraszam, że na przemiennie używam słowa sterylizacja i kastracja .

a co miały kotki wykonane właściwie ? Podwiązanie czy wycięcie narządów? Jakiej wielkości była blizna ? Możesz zrobić zdjęcia, albo najlepiej film jak to teraz wygląda ?

Może zacznij od pokazania kotki wetowi, który robił zabieg?

Byłam dzisiaj u weta z kotkami z samego rana , weterynarz zobaczył, zbadał . Wykluczył przepuklinę- myślałam, że to może to. Powiedział, że do obserwacji . Moje kotki miały wyciętą macicę i jajniki. Szczerze, to w ogóle tego nie widać gołym okiem. Blizny też już prawie nie widać, a sierść na ich brzuszku już odrosła. Wszystko wygląda okej- jedynie tylko palcem czuć . I jednak tylko u jednej kotki .

to najprawdopodobniej zwyczajnie tak zrobiono szycie, że blizny się wyczuwa.
Dla przykładu.. jeden wet bardzo dziwnie moją kocię zszył jakoś tak :



Nie mam pojęcia czemu tak, byłam mocno zdziwiona, bo nie jeden szef widziałam, a taki pierwszy raz . Obawiałam się tylko czy to się normalnie zagoi, ale owszem, zagoiło się bez problemu, później jeszcze długo były wyczuwalne zgrubienia a następnie wyrównało się całkowicie- dłonią nic nie da się wyczuć . Blizny nie widzę bo sierść brzuszek okrywa.

na zdjęciu poniżej z kolei mała kicia , która musiała mieć cały brzuszek rozpruty dla ratowania życia, tak starannie była zszyta. Nie musiała nawet nosić ubranka za bardzo bo ani jej nic nie przeszkadzało, ani nic się nie rozeszło, szwy ściągnęłam z łatwością sama po 10ciu dniach a mała nawet nie poczuła, leżała sobie grzecznie.


Najczęściej jednak spotykam się ze szwami gdzie jeden brzeg skóry ledwo styka się z drugim - i w tych zdarzało się z rzadka, że się miejscowo rozchodziły.
Weci chyba powinni przechodzi kursy krawieckie na studiach obowiązkowo

Ja nie mam chyba zdjęcia nawet jak została z szyta , ale to pierwsze zdjęcie straszne- nie widzialam również nigdy zeby tak było zszyte
Moja kotka ostatnio miala amputowana nóżkę i ładnie byla zszyta jak na drugim zdjęciu. Również nie nosiła żadnych ochraniaczy.

W jaki sposób umieszczasz te zdjęcia tak że widać je w poście?

Po sterylizacji miały zreszta bardzo małe rozcięcie. Znalazlam zdjęcie średniej jakości ale widać na nim ze rana byka niewielka . Tylko nie umiem tego dodać hahq

Natalka49 pisze:W jaki sposób umieszczasz te zdjęcia tak że widać je w poście?

Wrzuca się zdjęcia na jakis portal, np. fotosik.pl, zapodaj.pl. potem trzeba rozwinać okienko kodow i kliknać opisany jako "na forum", wtedy w innym okienku pokaże sie link (opisany jako [url]). Wystarczy skopiowac i wkleić do postu.

Natalka49 pisze:W jaki sposób umieszczasz te zdjęcia tak że widać je w poście?

Ja akurat mam założone darmowe konto na https://imgur.com/ . Wchodzę, loguję się , wybieram opcję "+new post" (na górze po lewej), otwiera się okno dodawania plików, więc przeciągam z komputera, lub wybieram ręcznie i ładuję. Następnie wchodzę ponownie na główną stronę, klikam oznaczenie swojego konta (u góry po prawej) , wybieram "Images" , klikam na zdjęcie, które chcę dodać. Otwiera się okno z linkami. Jeden z linków jest oznaczony jako BBCode, ten trzeba skopiować i wstawić w komentarzu na forum. Zanim jednak link skopiujesz warto na dole okna oznaczyć opcję "Large Thumbnail" - ta wielkość się najlepiej tu wyświetla.