Strona 9 z 10

Re: zaparcie, rozciągnięte jelito i wyłysienie/Gasprid

PostNapisane: Sob mar 30, 2024 11:13
przez Chikita
Już i u nas się normuje. Nie mamy placków, a ładne w jednym kawałku, miekkie w środku, ale w kawałku. Poobserwuję i będę powoli schodzić z laktulozy i dzielić te 1/2 tabl na 2 x dziennie. Może się sprawdzi w takiej mikro dawce. Wyjdę poza zalecenia vetki, ale czasem trzeba skorzystać z własnych i cudzych doświadczeń aby trafić.

Re: zaparcie, rozciągnięte jelito i wyłysienie/Gasprid

PostNapisane: Pt kwi 05, 2024 21:11
przez Chikita
Wprowadziłam sam Gasprid. Najpierw była 1/2 tabl 2x dziennie i było ciężko. Podniosłam do 1/4 tabl 3 x dziennie i jakoś ta qpa idzie. Na pewno czuje się lepiej, bo jak dostawała 1/2 tabl na raz to dostawała skurczy i się kuliła. Przy tej małej podzielonej dawce tego nie ma.
Ale ! Czy może być tak, że ona się przyzwyczaiła do laktulozy którą ją popychała i qpa wychodziła szybko ? Bo takie odnoszę wrażenie, że czeka aż ta qpa będzie na wylocie i szybko wypadnie w formie wszelakiej a nie, że trzeba się lekko napiąć aby wyszła.

Re: zaparcie, rozciągnięte jelito i wyłysienie/Gasprid

PostNapisane: Pt kwi 05, 2024 22:03
przez mziel52
Tu jest ciekawy wątek gastryczny o zaparciach i zapaleniu jelit
https://forum.gazeta.pl/forum/w,525,168 ... _kota.html

O laktulozie
Szkoda, że na poluzowanie stolca używali nie nadającej się dla kotów LAKTULOZY, widać weterynarze nie znają znacznie lepszego, bo całkowicie pozbawionego działań ubocznych Makrogolu [DULCOSOFT JUNIOR].

Re: zaparcie, rozciągnięte jelito i wyłysienie/Gasprid

PostNapisane: Pt kwi 05, 2024 22:46
przez Chikita
Laktuloza i parafina są chyba najczęstszymi środkami które się stosuje. U ilu vetów nie byłam zawsze laktuloza. Może w większych miastach Makrogol jest bardziej znany.
Laktulozy nie podaje od wtorku. Zamierzałam ją ukrócić wcześniej, ale zmieniłam dawki Gaspridu i wstrzymałam się jeden dzień i cały czas kombinuje. Za krótko aby powiedzieć czy te 0,75 tabl podzielone na trzy będzie wystarczające. Po dwóch dniach wydaje się być w porządku, ale czas dokładnie pokaże.

Re: zaparcie, rozciągnięte jelito i wyłysienie/Gasprid

PostNapisane: Pt kwi 05, 2024 22:57
przez Stomachari
Makrogol działa o wiele wolniej i subtelniej, potrzeba go dużo więcej, aby uzyskać efekt, a tani nie jest (a przynajmniej w formie syropu Dulcosoft Junior). Przy takim zapotrzebowaniu jak u Chikity nawet go nie proponowałam, bo poszłaby z torbami.

Re: zaparcie, rozciągnięte jelito i wyłysienie/Gasprid

PostNapisane: Pt kwi 12, 2024 13:12
przez andorka
I jak tam kocie samopoczucie?

Re: zaparcie, rozciągnięte jelito i wyłysienie/Gasprid

PostNapisane: Pt kwi 12, 2024 14:20
przez Chikita
Zbija bąki na balkonie na swoim drapaku :P
A tak na poważnie to mamy wzloty i upadki. Raz jest regularnie, czasem kilkugodzinne opóźnienie. Wczoraj był upadek i qpy brak, źle się czuła to zwiększyłam dzisiaj Gaspird i dałam 1 ml laktulozy aby popchnąć i popchnęło. Pewnie jedna tabl 2 x dziennie to będzie dawka na długo dłużej albo i na stałe. Jeśli będzie dobrze reagować na 1 tabl to przy tym zostanę i nie będę więcej eksperymentować, a laktuloze zostawię na takie kryzysy.
Zastanawiam się tylko co z Fibrą, czy dawać 2 x w tygodniu albo jeden raz aby przeczyściła czy nie. Tutaj mam duży dylemat.

Re: zaparcie, rozciągnięte jelito i wyłysienie/Gasprid

PostNapisane: Pt kwi 12, 2024 14:45
przez FuterNiemyty
Chwilo trwaj , dopracowujesz metode :)

Re: zaparcie, rozciągnięte jelito i wyłysienie/Gasprid

PostNapisane: Pt kwi 12, 2024 14:55
przez andorka
2x w tyg. raczej nie zaszkodzi, a może popychać regularnie temat. To niestety tez musisz poćwiczyć na żywym organizmie

Re: zaparcie, rozciągnięte jelito i wyłysienie/Gasprid

PostNapisane: Sob kwi 13, 2024 0:34
przez Chikita
Dopracowuje. Większa dawka Gaspirdu działa. Miałam jakoś w dzień urobek po laktulozie i niedawno kiedy już się mobilizowałam na wszelki wypadek dać jeszcze 1 ml laktulozy urobek wyszedł. Niby dobry, ale nie do końca. Nie ma placków, ale taka miejscami miękka i czarna jak smoła.
Przetrzymam ją parę dni i nie wiem czy zmniejszyć do 1/4 wieczorem czyli wrócić do niedawnej dawki, ale w zmienionych dawkach czy zostawić na tej i przyzwyczaić się do takiej formy która nie stanowi dla niej problemu.

Mój kalendarz książKotowy nigdy nie był tak zapisany, a już na pewno nie miał w sobie opisu i harmonogramu qp. Powinnam zmienić chyba jego nazwę odnosząc się do zawartości np na kalendarz qpKotowy :P

Re: zaparcie, rozciągnięte jelito i wyłysienie/Gasprid

PostNapisane: Nie kwi 14, 2024 10:45
przez AGdansk
Mój kot młody ok roczny też cierpi na zatwardzenia. Był u weterynarzy różnych wiele razy i tak naprawdę żaden nie pomógł. Miał robione lewatywy pod narkozą, oczywiście kroplówki i leki. Zero efektu, koszty niesamowite. Zaczęłam po pierwsze czytać fora amerykańskie i najpierw zamieniłam laktuloze na makrogol 4000. Oba są lekami osmotycznym i jednak zasada działania jest kompletnie inna. Makrogol sam wiąże wodę i działa wyłącznie na zasadzie mechanicznej (rozluźnia) natomiast laktuloza musi najpierw sfermentowac w jelicie i dopiero produkty fermentacji rozluźniają. W Polsce większość wetow stosuje stare metody czyli laktuloze w USA już prawie nikt. Laktuloza powoduje wzdęcia i jej działanie z czasem ustaje (bo jest zależne od flory bakteryjnej) makrogol działa zawsze. Po drugie zwiększyłem ilość błonnika ale z głową bo nadmiar błonnika może zatkać. Tu kluczowa jest proporcja błonnik/woda. Np. na łyżeczkę płaską babki plesznik potrzeba 500ml wody tyle nie wypije żaden kot. Max więc podaje się 1g dziennie, już napęczniała czyli zrobiony z wodą. Nigdy na sucho dosypany np. do karmy. Można też robić kisiel z siemienia lnianego i rozmieszac sama galaretkę bez nasion z karmą No i na koniec coś co działa rewelacyjnie czyli sok z surowego buraka czerwonego. Ja mieszam łyżeczkę z pastą np. Miamor. Na dziś odstawiłam wszystkie leki od wetow bo i tak nie działały i wprowadziłam te domowe sposoby. Efekty są jak na razie rewelacyjne.
Każdy kot jest inny, trzeba dojść do proporcji żywieniowych metodą prób i bledow. U weta nie było na to czasu tam jest taśma i szybko na stół. Myślę że kota mi by wykończyli tymi markizami.

Re: zaparcie, gazy/Gasprid

PostNapisane: Nie kwi 14, 2024 17:06
przez Chikita
Dostaje błonnik Colon C w paście. U nas z zatwardzenia zrobiła się słaba perystaltyka więc zmiękczenie owszem pomaga, ale jelita stoją i bardziej od zmiękczenia potrzebuje teraz czegoś skutecznego co ruszy jelita. Makrogol polecono mi wcześniej i on zbyt wolno działa abym mogła przerzucić się na niego. Nie mam czasu aby zużyć pół butelki póki ruszy. My potrzebujemy szybkich i mocnych środków aby nie doprowadzić do ponownego zapchania jelit.

Eh, znowu za szybko się cieszyłam. Chwała, że nie oddałam tego Metoklopramidu. Mam coś mocnego pod ręką przynajmniej. Od wczoraj nic. Laktuloza znowu wraca na stałe na jakiś czas. Dzisiaj już władowałam 2 ml i nic nie wychodzi :placz: nie wiem już co robić :placz:
Może nie reaguje już na Gasprid ? U niej to realne, wszystko możliwe, że coś działa i nagle przestaje.

Podałam Metoklopramid i mam qpe. Nie mam biegunki (uf, bo się obawiałam), ale przed qpą było dużo gazów, jakby zeszło z niej powietrze. Jak sprawdzić czy kot jest zagazowany i ewentualnie go „odgazować” ? Bo to one musiały ją teraz zablokować. Podobno można podać espumisan, ale nie chce dawać go w ciemno, bo może są, a może nie. Zastanawiam się jak to sprawdzić, bo z zewnątrz nic nie widać.
I jakby tak się zastanowić to w ostatnim czasie to się zdarza dość często (tylko, że są zdecydowanie głośniejsze), ale myślałam, że to Gasprid, laktuloza i wszystko inne co dostawała.

Re: zaparcie, gazy/Gasprid

PostNapisane: Pon kwi 15, 2024 0:40
przez Stomachari
Laktuloza zmienia pH jelit. Podejrzewam, że u Twojej kotki może prowadzić do wzdęć.
Espumisan według producenta nie jest w żadnym stopniu wchłaniany i w postaci niezmienionej trafia do jelit. Nie da się go też przedawkować (tyle tylko, że za dużo połkniętych kapsułek może się odbijać, zanim z żołądka pójdą do jelit, ale u kotów częściej stosuje się krople. Dla mnie paskudne w smaku, ale koty nie narzekają). Raczej nie bałabym się go spróbować podawać.
Z tym że on nie zawsze działa w sposób zauważalny, w każdym razie nie u ludzi.
U zwierząt poleca się stosować codziennie przez minimum (bodajże) 4 dni, żeby zobaczyć pierwsze efekty.
Jak sprawdzić, czy są gazy? U mojej piesy, jak ją przetaczam z boku na bok w czasie oglądania po spacerze, potrafi coś w jelitach czasami zaburczeć. Oprócz obserwacji, czy kot zmienia pozycje, czy się układa wygodnie, to chyba tylko nasłuchiwanie brzucha zostaje - na przykład przy delikatnym obracaniu z jednego boku na drugi.

Re: zaparcie, gazy/Gasprid

PostNapisane: Pon kwi 15, 2024 10:03
przez AGdansk
Laktuloza powoduje wzdęcia i gazy, poza tym z czasem działa coraz słabiej i zaburza długofalowo mikrobiote jelit. Poduszka gazowa powoduje rozciągnięcie jelit, uszkodzenia nerwów i sprzyja megacolon. To jest lek doraźny, na chwilę przy dłuższym stosowaniu robi więcej szkody niż pożytku. Na stałe nadaje się jedynie makrogol. Może warto podawać pół dawki laktuloza pół makrogola z przejściem na ten drugi? Probowalas buraka czerwonego? U mnie czyni cuda.

Re: zaparcie, gazy/Gasprid

PostNapisane: Pon kwi 15, 2024 11:37
przez mziel52
Sok ze świeżego buraka to stary sposób, dobrze znany wetom jeszcze 20 lat temu.