Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anka1515 pisze:Nie wiem czy w tym wypadku by pomogło
Zakłada się sensor? On kontroluje cukier
Tylko to drogie
Blue pisze:Myślę że wetka zalecając TC chce wykluczyć inne nowotwory mogące powodować przewlekłą hipoglikemię. Jest ich potencjalnie trochę.
Dodatkowo kotka ma guzek hormonoaktywny na tarczycy, jakąś zmianę na trzustce, oba twory są tak naprawdę nie zdiagnozowane - nie wiadomo czy są łagodne.
Doraźnie przewlekłą hipoglikemię weci starają się opanować sterydami oraz częstym podawaniem pokarmu - a także uświadomieniem opiekunów co do niepokojących objawów i konieczności zachowania czujności, przy podejrzeniu że cukier spada mocniej - trzeba ingerować podając go w większej dawce, w iniekcji lub do pyska jeśli kot jest przytomny i przełknie bezpiecznie. Można też wsmarowywać np. miód w dziąsła jeśli właściciel nie jest w stanie podać zastrzyku a kot traci przytomność lub ma objawy utrudniające podanie czegoś w płynie. Idealnie jeśli opiekun zaopatrzy się w glukometr i sam jest w stanie mierzyć poziom glukozy kotu. Przy przewlekłej hipoglikemii objawy mogą pojawiać się gdy jest już naprawdę źle lub być łudząco niewielkie zanim nastąpi śpiączka - bo organizm przyzwyczaja się do niskiego poziomu glukozy i nie odczuwa go jako niepokojącego.
Tak jak Ci pisałam - jest jeszcze ch. addisona - ona też może powodować przewlekłe hipoglikemie. Tą akurat łatwo dosyć wykluczyć jednym badaniem krwi.
Blue pisze:Marzenia11 - nie jestem w stanie dać Ci odpowiedzi bo nie wiem na co choruje kotka . Dużo też zależy od czułości sprzętu, oka osoby która będzie oceniała zdjęcia. Czasami nowotwory są maleńkie a już powodują zaburzenia.
W tomografii może wyjść powiększenie lub zmniejszenie jakiegoś gruczołu - ale nie powie on na ile wydolnie tenże pracuje.
Poziom hormonów oznacza się badaniem krwi. Ich metabolitów także moczu.
Ch. addisona wyklucza się/potwierdza konkretnym badaniem krwi.
Tomografia w takiej sytuacji to po prostu kolejne badanie diagnostyczne. Może pomóc ocenić np. dokładniej tą zmianę w trzustce.
Ale dobrze by było także przede wszystkim pobadać kotce poziom glukozy w domu, zobaczyć czy jest jakaś zależność.
Jeśli ten poziom skacze - to w którą stronę i jak bardzo - może to coś podpowie. Kotka miała tylko kilka razy badaną krew, pytanie co się dzieje w międzyczasie.
Sensor to raczej nie dla kotki, niektórzy próbują ale to niewygodne i do zastosowania tylko chwilowo, w skrajnie groźnych sytuacjach.
Najlepszy byłby glukometr. O ile ludzie go obsłużą...
Warto by też wyjaśnić czy guzem tarczycy nie jest nowotwór złośliwy, to rzadka sprawa u kotów - ale nie da się jej wykluczyć.
Yocia pisze:Marzenia, a w jakich granicach jest to cukier? Czy jest badany glukometrem w trakcie wizyty czy chodzi o wyniki z laboratorium? Masz pewność, że nie jest wysyłana wtedy krew pełna tylko surowica? (zakładam, że lekarz by to wyłapał i nie wspominał o hipoglikemii no ale różnie bywa). Była może badana fruktozamina?
Sensory FreeStyle Libre można zakładać kotom, ale to loteria - jeden utrzyma się pełne 2 tygodnie, inny odczepi po dniu. A drugi raz tego samego już założyć się nie da.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 511 gości