FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 17, 2024 12:01 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Tak, jak piszesz, avinnion - nie będzie wiadomo, dopóki się nie zapyta. Często wszystko zależy od ludzi, od tego, czy ktoś chce się zaangażować.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60437
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 17, 2024 12:35 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Doris2, chyba rozmawiałaś już z Agnieszką - nie ma jak zdobyć Tolfiny przeciwbólowej, którą należy podawać razem z Zarzio, w związku z tym zostajemy przy surowicy - siła wyższa. Ważne jest tylko, abyś codziennie podawała po całej fiolce koteczce, niech dostanie całe 5 fiolek przez 5 dni. I w poniedziałek zrób morfologię ponowną (wkleisz wyniki?)
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7604
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Sob lut 17, 2024 13:45 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Doris2 pisze:Mam taką żywołapkę jak tu, ale ona sama w sobie wcale ni jest lekka.

https://allegro.pl/oferta/metalowa-klat ... 0628153473

Jakby złapał się do niej jakiś kot to potem nie wiem jak bym ją w ogóle mogła podnieść i przenieść. Kot w środku na pewno by się wściekał.

Mam podobną klatkę, tylko większą. Nie wiem, czy Twoja nie okaże się trochę mała i czy koty nie będą mieć oporów przed wejściem do niej.
Drzwiczki tego typu mają kilka istotnych wad. Największa to taka, że klatka absolutnie nie może stanąć w pionie, bo wtedy blokada przestaje trzymać i kot może z klatki w panice wybiec. Jak złapię kota, to niosę klatkę w dwóch rękach: jedna trzyma rączkę, druga kraniec klatki, żeby stabilizować i utrzymywać poziom. Nie chcę, żeby kot zwiał.
Druga wada to brak możliwości zamknięcia drzwiczek trytkami.
Przy okazji podkreślę też dwie istotne sprawy: koty, jeśli panikują, potrafią się w klatkach bardzo pokaleczyć nawet o zapadkę. Na to trzeba być przygotowanym. (A ponieważ wielu producentom nie chce się dbać o szczegóły, to i łapacz potrafi się podrapać o druty w klatkach.) Ponadto żeby moja klatka dobrze łapała, musiałam do środka włożyć odpowiedniej wielkości talerz i odpowiedniej wielkości miskę.

To, czy kot będzie szalał w środku, jest nie do przewidzenia. Niektóre są tak przestraszone, że ani drgnął, inne panikują, miotają się, ranią. Czasami pomaga łapanie w klatkę przykrytą prześcieradłem. Część kotów to wycisza. Po złapaniu prześcieradło zostaje na klatce. Tylko trzeba uważać, aby nie było za ciężkie i nie zablokowało pręta od zapadki, który porusza się na zewnątrz klatki. No i żeby się samemu nie zaplątać w prześcieradło przy przenoszeniu.

Pomocne są krople walerianowe. Tylko trzeba z wyczuciem, bo czasami koty zaczynają się ocierać o klatkę i w ten sposób uruchamiają zapadkę. Klatka się zamyka, a kot już nie chce do niej podejść.

Trzeba być też przygotowanym na to, że mogą wkładać łapki przez oczka w klatce i sięgać zapadki z zewnątrz - i w taki sposób zamykać klatkę. Chociaż w tej na kuny będzie to trudniejsze, bo oczka mniejsze.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob lut 17, 2024 13:52 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Tak już rozmawiałam. Bardzo dziękuję za pomoc. Trudno, może pomimo to będzie dobrze, bo ona czuje się całkiem nieźle. Nie ma biegunki ani krwi z kupą jak na razie.

Na szczęście kupa jest normalna, kotka zachowuje się normalnie.

Lekarz weterynarii wczoraj mi powiedział że najbardziej niebezpieczne są te pierwsze dni choroby, po potem w trakcie infekcji organizm sam wytwarza przeciwciała i wtedy już rokowania są lepsze.

Oby się udało.

Doris2

 
Posty: 306
Od: Pon lut 05, 2024 13:43

Post » Nie lut 18, 2024 9:03 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Kicia żyje, jest jedynie niezadowolona że siedzi cały czas w pokoju. Siedzi na parapecie i obserwuje inne koty.

Chodzę do nich w zmienionych spodnaich i innych butach niż po domu i o niej (mam takie gumowe do ogrodu z LIDLA i mam nadzieję że uda się ograniczyć roznoszenie zarazków.

Niestety ona nie chcą sobie iść, tylko koczują tu i czekają na mnie aż im dam jedzenie. One miały i tak już kontakt z tą chorą małą kicią bo spały na kupie razem w takiej dużej misce gdzie włożyłam taką kurtkę i kamizelkę z kożucha. W budce nie chcą już spać, nie wiem czemu.

Doris2

 
Posty: 306
Od: Pon lut 05, 2024 13:43

Post » Nie lut 18, 2024 9:36 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Doris2 pisze:Kicia żyje, jest jedynie niezadowolona że siedzi cały czas w pokoju. Siedzi na parapecie i obserwuje inne koty.

Chodzę do nich w zmienionych spodnaich i innych butach niż po domu i o niej (mam takie gumowe do ogrodu z LIDLA i mam nadzieję że uda się ograniczyć roznoszenie zarazków.

Niestety ona nie chcą sobie iść, tylko koczują tu i czekają na mnie aż im dam jedzenie. One miały i tak już kontakt z tą chorą małą kicią bo spały na kupie razem w takiej dużej misce gdzie włożyłam taką kurtkę i kamizelkę z kożucha. W budce nie chcą już spać, nie wiem czemu.


Sprawdzałaś ta budkę?z jakiegoś powodu-nie chcą spać.A kiedy korzystały ostatnio?

Już Ci pisałam-że jeśli to koty dorosłe-powyżej 2 lat- to nie powinny zachorować.Ale mogą nadal roznosić chorobę.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 18, 2024 9:47 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Sprawdziłam. Jest w niej sucho. Przestały w niej siedzieć kiedy zaczęła u nas się taka bardziej wiosenna pogoda, i świeciło słońce. One miały taką miskę postawioną na takiej dużej szafie pod balkonem. Może w tej misce czują się po prostu lepiej bo mają tam słońce w dzień i mogą obserwować terytorium. One w tej budce siedziały po kilka jak sardynki w puszcze. Spędziły tak całą zimę. Może miały dość i uznały że jak pogoda zrobiła się lepsza to wolą siedzieć na tej szafie pod balkonem.

Doris2

 
Posty: 306
Od: Pon lut 05, 2024 13:43

Post » Nie lut 18, 2024 10:01 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Doris2 pisze:Sprawdziłam. Jest w niej sucho. Przestały w niej siedzieć kiedy zaczęła u nas się taka bardziej wiosenna pogoda, i świeciło słońce. One miały taką miskę postawioną na takiej dużej szafie pod balkonem. Może w tej misce czują się po prostu lepiej bo mają tam słońce w dzień i mogą obserwować terytorium. One w tej budce siedziały po kilka jak sardynki w puszcze. Spędziły tak całą zimę. Może miały dość i uznały że jak pogoda zrobiła się lepsza to wolą siedzieć na tej szafie pod balkonem.


Być może tak jest.Ja bym jednak profilaktycznie chyba- zdezynfekowała tą budkę jakimś środkiem-nie domestosem i wymieniła posłania.Najlepiej dla kotów sprawdzają się polarki i kocyki akrylowe.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 18, 2024 10:10 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Teraz już jest prawie wiosna.

Ja im od razu wymieniłam na inną miskę i dałam do niej nową kurtkę jak okazało się że ta pierwsza mała kotka co zmarła jest chora.

Budkę poddam kwarantannie, bo co z tego że dam nową kurtke czy kocyk do środka, jak zarazki są w niej całej.

Poza tym to jest drewniana buda, i jest bardzo ciężka. Trudno jest myć coś takiego od środka.

Doris2

 
Posty: 306
Od: Pon lut 05, 2024 13:43

Post » Nie lut 18, 2024 10:17 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Doris2 pisze:Teraz już jest prawie wiosna.

Ja im od razu wymieniłam na inną miskę i dałam do niej nową kurtkę jak okazało się że ta pierwsza mała kotka co zmarła jest chora.

Budkę poddam kwarantannie, bo co z tego że dam nową kurtke czy kocyk do środka, jak zarazki są w niej całej.

Poza tym to jest drewniana buda, i jest bardzo ciężka. Trudno jest myć coś takiego od środka.


Ja nie pisze o myciu budki-tylko spryskaniu wewnątrz płynem na bazie mocnego alkoholu.Nie pamiętam teraz nazwy.Jest też taki proszek co możesz kupić u Weta i rozcieńczyć.Dość skuteczny.Robiliśmy nim 4 lata temu-wszystkie pomieszczenia i budki.Kiedyś jak nie miałam pojęcia-dawałam kotom kurtki do budek.Ale one nie są dobre.Jak jest zimno-to szybko łapią chłód i wilgoć.Wtedy samo wejście do takiej budki zanim kot-tam jakoś nagrzeje-nie bywa zbyt przyjemne.Zdecydowanie koce polarowe są bardziej wskazane.Żadne swetry-kołderki-ręczniki czy inne cuda.To co nam sie w domu wydaje ciepłe-tam tylko łapie chłód i wilgoć.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 18, 2024 10:23 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Proszę Panią, ja nie wiem czy ja mogę coś takiego zrobić jak pryskanie takimi środkami.

Ja mam taką chorobę jak tu pisze:

https://jednymtchem.pl/

Ja po prostu nie mogę narażać się na czynniki drażniące układ oddechowy, a moja mama tez ma astmę. Kiedyś po pewnych środkach dezynfekcyjnych wylądowała w szpitalu.

Doris2

 
Posty: 306
Od: Pon lut 05, 2024 13:43

Post » Nie lut 18, 2024 10:29 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Doris2 pisze:Proszę Panią, ja nie wiem czy ja mogę coś takiego zrobić jak pryskanie takimi środkami.

Ja mam taką chorobę jak tu pisze:

https://jednymtchem.pl/

Ja po prostu nie mogę narażać się na czynniki drażniące układ oddechowy, a moja mama tez ma astmę. Kiedyś po pewnych środkach dezynfekcyjnych wylądowała w szpitalu.


Przecież nie musisz tego wdychać-bezpośrednio-jeśli nie pryskasz pomieszczeń.Wkładasz butelke z roztworem do budki i pryskasz ścianki-podłogę i sufit.Zostawiasz na dwa dni aby się dobrze przewietrzyło i dopiero wkładasz kocyki.To ma zapach silnie skoncentrowanego spirytusu.Sa gorzej drażniące środki.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 18, 2024 10:32 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

A jak to wyschnie to nie zagraża kotom? Nic im się nie stanie od kontaktu ze środkiem biobójczym?

Doris2

 
Posty: 306
Od: Pon lut 05, 2024 13:43

Post » Nie lut 18, 2024 10:42 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Doris2 pisze:A jak to wyschnie to nie zagraża kotom? Nic im się nie stanie od kontaktu ze środkiem biobójczym?


Nic im nie będzie.Zapytaj Weta o Ecocid.S.Jest chyba najmniej drażniący dla człowieka.Stosowaliśmy go z dobrym skutkiem 4 lata temu.Musisz z tego przygotować roztwór-bo to proszek.I wlać do butelki ze spryskiwaczem.Wet Ci powie w jakim stosunku -to zmieszać z wodą.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 18, 2024 10:43 Re: FELISERIN- PILNIE POTRZEBNY

Ja zapytam lekarza czy i jak mogę to zrobić. Jak będę nieżywa bo wylądują sama z ARDSem na pogotowiu to wtedy już nikt im nie pomorze.

Doris2

 
Posty: 306
Od: Pon lut 05, 2024 13:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bbeata, Blue, kasiek1510, magic99, Majestic-12 [Bot], wyrobekj i 520 gości