Strona 7 z 8

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Pon lut 12, 2024 23:45
przez misiulka
Jolu, nie przepraszaj, bo nie masz za co. Dziękuję.

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Pon lut 12, 2024 23:53
przez madrugada
Ja też jutro przeleję 40 zł

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Wto lut 13, 2024 10:16
przez misiulka
Madrugada. Dziękuję.

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Wto lut 13, 2024 10:35
przez madrugada
Przelew poszedl, będzie u Ciebie po godzinie 15.

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Wto lut 13, 2024 10:47
przez jolabuk5
Moje 50 też już poszło!
I dołożyłam drugie 50, jakoś sobie może poradzę, a koty muszą jeść.

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Wto lut 13, 2024 10:52
przez jolabuk5

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Wto lut 13, 2024 12:15
przez misiulka
madrugada pisze:Przelew poszedl, będzie u Ciebie po godzinie 15.

Dziękuję bardzo madrugada.

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Wto lut 13, 2024 12:22
przez misiulka
jolabuk5 pisze:Moje 50 też już poszło!
I dołożyłam drugie 50, jakoś sobie może poradzę, a koty muszą jeść.

Jolu nie wiem jak Ci podziękować za tyle dobrego, co dla mnie i moich kotów robisz. :201494 :201494 :201494 Dziękujemy.

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Wto lut 13, 2024 12:57
przez jolabuk5
Chciałabym pomóc więcej, ale emerytura nie chce :wink:

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Sob lut 17, 2024 16:12
przez misiulka
Dzisiaj chcę wam przedstawić kolejnego kotka. Szylka została mi przywieziona, ponieważ jako młode kocię biegała miedzy samochodami po ruchliwej ulicy. Pani która mi ją przywiozła, widząc co się dzieje na ulicy, bez chwili zastanowienia złapała Szylkę. Zadzwoniła do mnie, prosząc żebym przyjęła kotka, bo zginie pod kołami. No i tak Szylcia znalazła się u mnie. Jest bardzo łagodnym kotkiem i żyje w zgodzie z innymi .Przy jedzeniu nie wybrzydza, je to co dostanie.
Obrazek
Link do mojej zbiórki https://pomagam.pl/mrc6ry
i do mojego bazarku viewtopic.php?f=20&t=216667

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Sob lut 17, 2024 20:22
przez jolabuk5
misiulka pisze:Dzisiaj chcę wam przedstawić kolejnego kotka. Szylka została mi przywieziona, ponieważ jako młode kocię biegała miedzy samochodami po ruchliwej ulicy. Pani która mi ją przywiozła, widząc co się dzieje na ulicy, bez chwili zastanowienia złapała Szylkę. Zadzwoniła do mnie, prosząc żebym przyjęła kotka, bo zginie pod kołami. No i tak Szylcia znalazła się u mnie. Jest bardzo łagodnym kotkiem i żyje w zgodzie z innymi .Przy jedzeniu nie wybrzydza, je to co dostanie.
Obrazek
Link do mojej zbiórki https://pomagam.pl/mrc6ry
i do mojego bazarku viewtopic.php?f=20&t=216667

Śliczna kicia, miała szczęście, że do Ciebie trafiła!
Szkoda, ze nikt nic nie chce z bazarku...
Ja coś pomogę w przyszlym tygodniu, jak przyjdzie emerytura :oops:

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Sob lut 17, 2024 20:36
przez misiulka
Dziękuję Jolu.

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Pon lut 19, 2024 14:57
przez egwusia
Ogólnie pomaganie zwierzętom to jakaś UTOPIA .

We własnym otoczeniu postrzegają Ciebie za jakiegoś dziwoląga, odmieńca.
Co wielu nie przeszkadza w podorzucaniu, bo Ty przecież opieki nie odmówisz .
I chociaż mamy niby narzędzia- wiemy o obowiązku gmin do opieki, ale to kolejna fikcja.

A kiedy staniesz pod ścianą, to poproszenie o pomoc WCALE nie jest łatwe.
Uzyskanie tejże też.

Trzymam kciuki za całokształt :ok:

I przypominam linki:
Bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=216667&p=12806153#p12806153

Zrzutka:
https://pomagam.pl/mrc6ry

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Pon lut 19, 2024 16:06
przez mir.ka
misiulka pisze:Dzisiaj chcę wam przedstawić kolejnego kotka. Szylka została mi przywieziona, ponieważ jako młode kocię biegała miedzy samochodami po ruchliwej ulicy. Pani która mi ją przywiozła, widząc co się dzieje na ulicy, bez chwili zastanowienia złapała Szylkę. Zadzwoniła do mnie, prosząc żebym przyjęła kotka, bo zginie pod kołami. No i tak Szylcia znalazła się u mnie. Jest bardzo łagodnym kotkiem i żyje w zgodzie z innymi .Przy jedzeniu nie wybrzydza, je to co dostanie.
Obrazek
Link do mojej zbiórki https://pomagam.pl/mrc6ry
i do mojego bazarku viewtopic.php?f=20&t=216667


śliczna :1luvu:
mam podobną, ale...jest strasznym łobuzem, chciałaby ustawiać starsze koty i jest wybredna przy jedzeniu, choć sama ją uczyłam różnych smaków, bo trafiła do mnie jak miała ok 2,5 tygodnia :(

Re: Na karmę dla mojego stada- zrobiłam bazarek

PostNapisane: Pon lut 19, 2024 22:18
przez misiulka
egwusia pisze:Ogólnie pomaganie zwierzętom to jakaś UTOPIA .

We własnym otoczeniu postrzegają Ciebie za jakiegoś dziwoląga, odmieńca.
Co wielu nie przeszkadza w podorzucaniu, bo Ty przecież opieki nie odmówisz .
I chociaż mamy niby narzędzia- wiemy o obowiązku gmin do opieki, ale to kolejna fikcja.

A kiedy staniesz pod ścianą, to poproszenie o pomoc WCALE nie jest łatwe.
Uzyskanie tejże też.

Trzymam kciuki za całokształt :ok:

I przypominam linki:
Bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=216667&p=12806153#p12806153

Zrzutka:
https://pomagam.pl/mrc6ry

Egwusia bardzo dziękuję Ci za wpłatę na moją zrzutkę. Masz rację, że proszenie o pomoc WCALE nie jest łatwe, tym bardziej, że jeszcze kilka lat temu, wożąc do weta na leczenie stare schorowane koty, które przychodziły na moje podwórko, szukając pomocy, odpowiadając na pytanie weta, czy to mój kot, wet słysząc moją odpowiedź, że nie ,że chcę tylko pomóc temu kotu , potrafił zejść z ceny za leczenie, a ja w duchu się śmiałam, że stać mnie na zapłacenie rachunku bez zniżek. Nie, nie żałuję tych pieniędzy ,które wydałam na te biedy ,chociaż nieraz od razu było wiadomo ,że długo nie pożyją, ale przez ten czas który był jeszcze im dany, obdarowywały mnie całą swoją kocią miłością. Prawda jest taka, że im więcej pomagałam zwierzętom , tym więcej traciłam tz.'' przyjaciół''.

































'