Wyłapywanie kotek do kastracji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 21, 2024 19:53 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Jacie! Ale miałam farta. Krawatek jest Krawatką w rujce, już po zabiegu.

avinnion

 
Posty: 414
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Czw mar 21, 2024 19:57 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

avinnion pisze:Jacie! Ale miałam farta. Krawatek jest Krawatką w rujce, już po zabiegu.

Gratulacje :ok:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13131
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw mar 21, 2024 20:06 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

No, a nawet oklaski :201421 :201440 :201421

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3598
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Czw mar 21, 2024 20:11 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Super :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10685
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt mar 22, 2024 6:36 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Wspaniale!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60427
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 22, 2024 7:19 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

W przyszłym tygodniu jedziemy z dziadkiem na poszerzona diagnostykę i pobranie krwi z szyi. Gabapentyne dostałam. Doktor mówi, że spokojnie do pyszczka wyrzucać 1 h przed wizytą Sensację gastryczne na razie ustały. Przed nami na wczorajszej wizycie pies z dokładnie tymi samymi objawami. Być może faktycznie to jakaś wirusowka ale czemu dodatkowo dostaliśmy antybiotyk? Cladaxxa na trzy dni. Podobno ma to być osłonowo, gdyby to bakteryjne było lub coś się nie przyplątało.

Krawatką w klatce burdel zrobiła, ale wszystko pięknie zjadła. Prawie do zera. Bez siku i kupki na razie. Siku było dwa razy wczoraj przy znieczuleniu, jakieś monstrualne ilości.
Byłam wczoraj też przy znieczuleniu. Doktor robi przez oczka w transporterze a kot dociśnięty do boku. Wymaga to kilku wkłuć, ale bez ryzyka pogryzienia.
Kotka ponoć upasiona na maxa, z tego powodu mocniej ogolona, bo dużo fałdek. A mnie się to takie maleństwo wydawało.
Ma około roku, więc może z Głupikiem z tego samego miotu są.

avinnion

 
Posty: 414
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Pon mar 25, 2024 7:20 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Krawatka je mniej, ale codziennie coś. Na początku mnie to martwiło, bo pierwsze noce to zżerała do zera, ale sobie przypomniałam, że część kotów jak już się nazre to potem je już na spokojnie. No i w takiej klatce mało się rusza.
Od trzech nocy jest też kupka i siku także dziś do wypuszczenia. Jednak jest dość zimno, więc jak się nic dziś nie złapie i nie przestanie padać, to może podtrzymam ja do jutra, bo pogoda fatalna.
Rano kręcił się Onyx z tą swoją koleżanką, co mam nadzieję też jest dziewczynką. Cwana jednak tylko łapkę obniuchala i uciekła.

avinnion

 
Posty: 414
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Pt mar 29, 2024 16:52 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Jak miałam Zojkimatke po zabiegu to każdego dnia jadła mniej. Pewnego dnia nic nie tknęła cały dzień. Następnego dnia odwiozłam ją na działkę, zaraz po wypuszczeniu zjadła ze smakiem. Mówiła mi chyba, że czas wracać.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Pon kwi 01, 2024 19:42 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

14. Nie wiem co to, ale wcześniej nazywałam ją/jego ' dziewczyną Onyxa', bo zaczęli przychodzić razem.

Obrazek

Właśnie złapałam. Dosyć agresywne, ale mimo przegonienia po łapce jajek nie widzę. Ogon cnoty broni. Syczy, warczy i jako jedyne rzuca się na patyczek. Do transportera nie chce wejść.
Mam nadzieję, że nie ma jeszcze kotków, ale przychodzi od dwóch tygodni wedle zapisków na forum, to pewnie bym brzuszek zauważyła, lub jego brak.

Jutro się dowiem co to.

avinnion

 
Posty: 414
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Pon kwi 01, 2024 21:36 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Fajnie, będzie kolejna ciachnięta! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60427
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 02, 2024 0:38 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

No, no
:1luvu: numer CZTERNASTY :1luvu:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3598
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto kwi 02, 2024 7:05 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Idziesz jak burza!

Ja mam poczucie, że to baba, zobaczymy czy trafne.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Wto kwi 02, 2024 13:54 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Trafne. Baba w ciąży

avinnion

 
Posty: 414
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Wto kwi 02, 2024 15:06 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

avinnion pisze:Trafne. Baba w ciąży


Ograniczyłaś ilość bezdomnych kotów w swojej okolicy, po raz kolejny!
:201440
Ostatnio edytowano Wto kwi 02, 2024 15:10 przez egwusia, łącznie edytowano 1 raz

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3598
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto kwi 02, 2024 15:08 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Gratki ogromne. Kocica sama nie wie jak duże ma szczęście
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Johnnyblafe i 529 gości