» Śro gru 01, 2004 22:05
Sylwia, byloby cudownie!
Pisze do ciebie na PW.
Pozwol ze wyjasnie sprawe dokladnie, zanim sie zadeklarujesz. ...
Czy masz gdzie postawic te klatke? To nie jest kot domowy. To kotka dzialkowa, dosc dzika i nieufna (do pana co ja dokarmia juz najbardziej przyjazna ale tez bez wylewnosci) i nie jestem w stanie zareczyc jak szybko i CZY sie oswoi oraz jak zareaguje na 2 kota, nawet malego. Ale jezeli masz miejsce na klatke i mozesz ja postawic gdzies to jest cudownie!
Nie wiem jak akcja sie rozwinie i czy kotka sie oswoi czy nie (bo do kuwety nauczy sie szybko, koty to czyste zwierzeta), mam nadzieje ze tak, ale jakby nie to wlasnie po to jest klatka, zeby kotka nie zaszyla sie gdzies w domu, albo nie skakala gdzies po zabiegu poki rana sie nie wygoi, albo nie atakowala malucha. Szkoda ja troche tyle w klatce trzymac, ale jesli nie bedzie wyboru to trudno.
To zajmie jakies 3 tygodnie. Bo od razu chcemy kotke odpchlic, odrobaczyc, zaszczepic, uszy i zeby wyczyscic i wysterylizowac. Po samym zabiegu bedzie sie goilo z 10 dni, a wczesniejszy czas potrzebujemy wlasnie na doprowadzenie jej do "stanu uzywalnosci".
Jezlei zgadzasz sie na to to ja cie na rekach bede nosci, Ta kotka ma 4 lata i wciaz rodzi kociaki, a ten pan nie nadaza z wydawaniem ich, jego samego na sterylke nie stac niestety...
Oprocz tego kotka ma dwa maluchy i im trzeba dom tez znalezc, bo same bez mamy nie wiem czy mozna je zostawic, choc juz nie pija mleka od niej, ale ciagle przy niej sie trzymaja "matczynej spodnicy".
czekam na odpwiedz... oby pomyslna...