Strona 10 z 10

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ (*). Proszę o pomysły s.9

PostNapisane: Pt mar 29, 2024 21:20
przez Katarzynka01
No to trzymam mocno kciuki :)

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ (*). Proszę o pomysły s.9

PostNapisane: Sob mar 30, 2024 0:59
przez jolabuk5
Kciuki za udany zabieg!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ (*). Proszę o pomysły s.9

PostNapisane: Sob mar 30, 2024 17:23
przez Gosiagosia
Obrazek

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ (*). Proszę o pomysły s.9

PostNapisane: Sob kwi 06, 2024 10:42
przez Marzenia11
Belcia po maks chyba diagnostyce, w maks stresie.
W środę 3.04 waga u wet taka sama jak ostatnio, czyli nie schudła, no ale w tym tygodniu je zdecydowanie mniej niż w zeszłym , w ktorym jadła malutko...
W badaniu krwi - niestety wzrost kreatyniny z 2,84 do 3,26 - mocznik na tym samym poziomie , czyli 96 (norma do 70). Pozostałe parametry w normie. Jeszcze jest bardzo wysoki poziom kwasu foliowego, przy poziomie wit b12 w normie. Dr (który prowadził Milenkę) zaleca bezdyskusyjnie robienie zebów.
Echo serca - bdb. Ma serce młodego kota.
Kontrolne usg - bdb. Jelita wyleczone z ibd, brak zmian w nerkach. Dr zobaczył osad w pęcherzu, więc dodatkowo został pobrany mocz do badania. Dr od usg rteż mówi o robieniu zębów.

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ (*). Proszę o pomysły s.9

PostNapisane: Sob kwi 06, 2024 10:57
przez Katarzynka01
Generalnie źle jest gdy mocznik "stoi", a kreatynina rośnie.
Ja bym się zastanowiła nad robieniem zębów ze względu na nerki.

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ (*). Proszę o pomysły s.9

PostNapisane: Sob kwi 06, 2024 11:52
przez Marzenia11
Katarzynka01 pisze:Generalnie źle jest gdy mocznik "stoi", a kreatynina rośnie.
Ja bym się zastanowiła nad robieniem zębów ze względu na nerki.

Generalnie jest wybór między brakiem zabiegu i niejedzeniem, chudnięciem i - co w konsekwencji? a jak najlepszym przygotowaniem Belci do zabiegu pod kątem nerek i jego zrobieniem.
A czemu to jest źle jak stoi mocznik i wzrasta kreatynina?
Naprawdę kotom z takimi parametrami nerkowymi nie robi się zabiegu?

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ (*). Proszę o pomysły s.9

PostNapisane: Pon kwi 15, 2024 9:00
przez Marzenia11
Byłyśmy w czwartek. Dr super, chyba znalazłam odpowiednią dla siebie i moich kotów osobę.
Belcia ma pnn. Osad na zębach jest mazisty, typowy dla nerek, podobnie z objawami nie jedzenia, bardziej typowe dla nerek niż zębów. Ponadto w ciągu tygodnia mocznik wzrósł z 96 na 116, kreatynina jest na tym samym poziomie, czyli 3,2, spadły parametry czerwonokrwinkowe. Dr każe stabilizować nerki, i jak się uda to wtedy zaplanujemy zabieg. Robienie o teraz jest za dużym zagrożeniem.
Belcia dostała od razu, bez czekania na wyniki badań dawkę epo i żelaza, plus helicid i prewomax. Dr mówi, ze trzeba zatrzymać anemizację. Na apetyt mirataz wcierany w ucho.
Belcia poczuła się dużo lepiej, tzn czuje się bardzo dobrze, jest spokojna no i zaczęła jeść. TFU TFU TFU. Teraz do końca tygodnia kroplówki codziennie, pod skorę, 70ml. Chodzę do niej jej robić, na szczęście ucieka za kanapę i jak tylko wychodze to ona tez wychodzi od razu.

Muszę sobie poukładać w głowie i moze się da, ze też w emocjach tę sytuację. Kolejna perspektywa straty mi się uruchomiła i to ciężkie jest okropnie. Ale jakoś dyskutuję sama ze sobą licząc na to, ze się dogadam.
Koszty okropne. Tylko w tym miesiącu już wydałam na Belcię 1600zł....

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ (*). Proszę o pomysły s.9

PostNapisane: Pt maja 17, 2024 6:55
przez Marzenia11
Miesiąc z kawałkiem robienia kroplówek, intensywnego mnawadnian ia, podawania leków..
Sytuacja jest taka, ze kot się czuje dużo lepiej, Belcia przytyła trochę, futerko lepsze, aktywność lepsza, a wyniki w kosmosie. Jedyna pociecha jest taka, że ostatnie badania z wtorku pokazują zatrzymanie tendencji wzrostowej. Oby zaczęło się obniżanie. Tzn mocznik nieco spadł (ze 1`44 na 129), kreatynina wzrosła, ale maleńko (czyli - uwaga! - z 3,k7 na 3,8 :strach: ), obniżył się poziom fosforu i ładnie trzyma parametry czerwonokrwinkowe (a byłą już niewielka anemia). Od miesiąca n ajpierw dwa tygodnie codziennie, potem co drugi dzień jeżdże robić niuni kroplówki.
I kolejny miesiąc podobnie.

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ (*). Proszę o pomysły s.9

PostNapisane: Pt maja 17, 2024 7:20
przez Katarzynka01
Marzenia11 pisze:A czemu to jest źle jak stoi mocznik i wzrasta kreatynina?
Naprawdę kotom z takimi parametrami nerkowymi nie robi się zabiegu?

Przepraszam, zagapiłam się i jakoś nie odpowiedziałam :oops: Gdy mocznik spada, a kreatynina rośnie, to niestety znak, że nerki przestają pracować. Tak mi w każdym razie mówiono gdy walczyłam z pnn u moich nerkowców
Co do zabiegów w narkozie przy nerkach. Jak doskonale wiesz każda narkoza "bije" po nerkach, i nigdy nie ma gwarancji, że nie odbije się na stanie zdrowego i młodego kota. Im kot starszy, tym ryzyko większe. U kota z ujawnionym juz pnn wszelkie zabiegi w narkozie to ogromne ryzyko. Ja u Dracula ratowałam się sterydem gdy stan zębów się zaostrzał, nie zdecydowałam się na zabieg. Ale każdy musi sam podjąć decyzję
Marzenia11 pisze:Miesiąc z kawałkiem robienia kroplówek, intensywnego mnawadnian ia, podawania leków..
Sytuacja jest taka, ze kot się czuje dużo lepiej, Belcia przytyła trochę, futerko lepsze, aktywność lepsza, a wyniki w kosmosie. Jedyna pociecha jest taka, że ostatnie badania z wtorku pokazują zatrzymanie tendencji wzrostowej. Oby zaczęło się obniżanie. Tzn mocznik nieco spadł (ze 1`44 na 129), kreatynina wzrosła, ale maleńko (czyli - uwaga! - z 3,k7 na 3,8 :strach: ), obniżył się poziom fosforu i ładnie trzyma parametry czerwonokrwinkowe (a byłą już niewielka anemia). Od miesiąca n ajpierw dwa tygodnie codziennie, potem co drugi dzień jeżdże robić niuni kroplówki.
I kolejny miesiąc podobnie.

Wiesz co? To są niezłe wyniki :ok: Niezłe wyniki (żadne tam w kosmosie) i świetne symptomy, które opisujesz - poprawa stanu futerka, zwyżka wagi, aktywność :)
Nie martw się. Organizm kotów z pnn, z czasem przyzwyczaja się do podwyższonego poziomu mocznika, u Belli najlepiej o tym świadczy to, że przytyła (czyli je). To jest świetny mocznik, a jeśli z czasem jeszcze się obniży, będzie super (ja skakałam do góry gdy mocznik u Dracula ustabilizował się na poziomie ok 130 - i tak pomiędzy kryzysami było przez prawie 4 lata). Kreatynina nie spada w wyniku kroplówek, spada gdy w organizmie pozostałe parametry wracają do normy. U Was obniżyły się mocznik i fosfor!, jest dobra morfologia.
Oby tak dalej :ok:

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ (*). Proszę o pomysły s.9

PostNapisane: Nie maja 19, 2024 7:40
przez Marzenia11
Katarzynka01 dzięki.
Napisałam, ze wyniki w kosmosie w tym sensie, że rosną mimo nawadniania. Mam nadzieję, ze w końcu tendencja się zmienia i będą malały.. Belcia ma apetyt, ale jest na miratazie, stymulowany jest. No ale nie będę narzekać. Milence mimo stymulacji nie wrócił, więc jest dobrze. Oby już było spokojnie i pomału do przodu. Znalazłam Porus One, wet powiedziała, żeby włączyć.
Jak zwykle w takich sytuacjach, kiedy z kotami (Belcia plus mój wolnożyjący Miluś) jest ciut lepiej, ja się rozkładam totalnie. Odpuszcza mi stres, spada odporność i ląduję w łóżku z gorączką itp atrakcjami.

Re: (8) - życie to skarb... MIŁOŚĆ (*). Wiosna.

PostNapisane: Nie maja 19, 2024 9:37
przez jolabuk5
Marzenko, zdrowia dla Ciebie i kotków :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: