» Pon lut 26, 2024 20:42
Re: Brak diagnozy i pomysłu - śluz, badania krwi.
Dzięki Blue za rady, tak, mamy śluz w kale od 9 miesięcy nieznanego pochodzenia + powiększone węzły chłonne dlatego wszelkie właśnie jakieś takie zmiany u niej mnie niepokoją. Aktualnie ma dietę eliminacyjną już chociaż w sumie to tak +- bo w składzie jest też olej omega 3 i olej z dorsza, który może uczulać, dlatego nie wiem czy powinnam dodawać olej z łososia. Niedługo będzie na króliku gotowanym.
Ale co do samych ran - ciężko stwierdzić czy to rany czy nie, na pewno nie jakieś duże, przepatrzyłam ją i są tylko w tych miejscach gdzie na zdjęciu. Tak naprawdę to ciężko to mi aż było dostrzec, ale wygląda na mocno zaczerwienioną i podrażnioną skórę, na jednej łapce jest strup. Obserwowałam ją dzisiaj no i wiadomo, że się tam lizała i przygryzała ale to bardziej przy okazji kociej toalety. Maść przywiózł od weta chłop jak był z drugim kotem na kroplówce, pokazał te "rany" i w sumie wet sam to dał i zalecił smarowanie.
O płynie do podłóg też pomyślałam, używałam czasem mydła marsylskiego do podłóg - zdarzyło się, żę po tym przebiegła, więc aktualnie pozmywam po prostu samą wodą i będę patrzeć.
Myślę, że masz rację i może na razie nie będę jej tego smarować, a jak już to nawilżać jej mogę jedynie tym Totobi, zobaczę czy jej się to zagoi czy nie.