Od 17 wrzesnia dostaje tzw barfa gotowanego. Mieszanka opracowana przez kociego dietetyka, skonfrontowana z jej wynikami, minimum dodatków. Tylko udziec z indyka bez skóry, podroby serduszka i wątróbka, dynia jako balast, tauryna, vit E, węglan wapnia. Ugotowane, zblendowane, dodane suplementy. Porcje pomrożone.
Juz po kilku dniach była poprawa jesli chodzi o unormowanie stolca, skończyły się biegunki i Tola w przeciagu trzech tygodni przybrała 40 dkg. Początkowo jadła ją bardzo chętnie.
Potem włączyłam Katz Plate Vet Gastro.
Miałam opory, bo to karma premium i cena bardzo wysoka
ale spróbowałam, zresztą ktoś z forum pisał żeby spróbować, że jest super i rzeczywiście.
Smakowita, prawie tylko mięso mięśniowe i niezbędne dodatki.
Teraz przewaga tej Gastro