jutro ide ponownie do weterynarza ale mam bardzo duzo obiekcji
kotka persica ktora posiadam jest moim pierwszym zwierzeciem, dbam o moja kluseczke i dociekam wiedzy dlatego zglaszam sie do was
moja kotka byla leczona miesiac temu na swierzb-miala sporo brazowej wydzieliny i fusy. podano jej stronhold i podczas wizyt co tydzien wet czyscil uszy i aplikowal masc. po miesiacu zajrzal jakims wziernikiem w uszka i stwierdzil ze nie widzi swierzba i ze kotek jest wyleczony. mialam sporo obiekcji bo nadal miala dwlikatnie brazowe smugi w uszach..
wyjechalam na tydzien i powierzylam kotka bratu. poinstruowalam o higienie oczek (przemywanie optexem 3 razy dziennie lub wiecej e zaleznosci od lzawienia) czesanoe, karmienie. moj brat dzwonil po 10 dniach mowiac ze ma obiekcje bo kotce robia sie strupki ktorych nie moze jak zawsze usunac wacikiem z ciepla woda i namaczaniem. wrocilismy 11 dnia i bylam troche przerazona
miala strupki na pysiu ktorych faktycznie nie moglam usunac po mimo namaczania, niektore strupki odpadaly z siercia zostawiajac czerwony maly placek. kotka miala lysy placek schowany na brodce i trzesla uszami. k.. Gdy zajrzalam jej do uszu myslalam ze upadne-nie bylo tam ciemnej wydzieliny z zoltozielone strupki. natuchmiast pojechalismy tego samego dnia do weta. wyczyscil uszy podal znowu stronghold zastrzyki i zasugerowalam orimedryl. wet kazal smarowac orimedrylem nawet zmarszczki miedzy noskiem a jej buzia. ja tez zaczelam nabierac podejrzen ze niedoleczony!! swierzb przeniosl sie na pysio.. Jutro mam kolejna wizyte ale efektow prozno szukac-uszka od wczoraj sa ogniscie czerwone, nadal sa strupy, pojawily sie nawet male na zewnetrznej stronie uszu. przez tydzien sluchalam sie zalecen-czyscilam delikatnie uszka oliwka wkrapialam oridermyl, smarowalam zmarszczke pilnujac aby nie zlizywala i.. noslabiutko bardzo. najbardziej niepokoja mnie te ogniscie czerwone uszka-bylam pewna ze moze ten kolor wystapil przez usuwanie strupkow ktore najpierw namaczalam oliwka myslac ze moze to krew? przy 1 leczeniu uszka mialy normalny kolor i brazowa wydzieline teraz.. zaczynam watpic w weterynarza i nigdy nie widzialam tak czerwonych uszu z zielonozoltymi strupkami ktore po mimo podania stronholdu i regularnie orimedrylu nie znikaja a pojawiaja sie kolejne
czy ktokolwiek z was spotkal sie z podobnymi objawami przy swierzbie usznym? jesli nie, to w jakim schorzeniu? czy swierzb uszny faktycznie mogl przejsc na pysio? ratunku nie wiem co robic!