Dzisiaj rano stosunki kocio-kocie bez zmian
Karola wczoraj nic nie jadla, nie chciala tez pic w zamknietym pokoju, wiec wypuscilismy ja, bo moze to zamkniecie dodatkowo zle dziala. Poszla do misek w kuchni - i pila, pila, pila.... a w pokoju picie bylo...wiec chyba juz jej nie zamykac?
troche pochodzila i noc spedzila w budce drapakowej... probowalam dac jej jesc - nie chce...
Kubrak zdjela sobie sama
ale nie widzilalam zeby siegnela do rany pooperacyjnej
czy to normalne, ze ona jeszcze tak sie zachowuje? bo nadal spi w budce...
Jowka za to jest zamknieta w pokoju z miskami... drze dzioba - ma ruje, ale pewnie dodatkowo zupelnie jej sie nie podoba ze nie moze szalec po mieszkaniu...
Musze isc do pracy, i tak je zostawic? Karola na wolnosci - Jowka zamknieta, czy odwrotnie?