koty w sklepie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 21, 2004 21:31 koty w sklepie

Tak myślę co z tym zrobić i czy da się coś zrobić.
Chodze do sklepu zoologicznego w moim mieście po karmy dla zwierzów.
Jest tam rodzaj woliery (nie wiem jak to nazwać, duża klatka)a tam koty. Są dwa rodzaje persy i zwykłe dachowce. Dachowce po 50 zł, persy po 350. Oczywiście obydwa bez rodowodów. Te koty są dobrzer utrzymane - mają karmy, zabawki, wode, pani sprzedająca otwiera często i bawi sie z nmimi.
ALe myślę,czy to jest uczciwe. Że te dachowce ze sklepu zabierają szanse na adopcję tym bezpańskim, takim jak z Waszej strony.
Co można zrobić, jak zachęcać ludzi aby brali kociaki z adopcyjnych stron i fundacji a nie sklepów.
Zainteresowanie jest dość duże bo kociaki często się zmieniają chociaż niektóre nie mogą się sprzedać...
Co można poradzić na to?
E

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie lis 21, 2004 21:36

sama nie wiem w Łodzi w Geant tez tak robia :(
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 21, 2004 21:51

Ciekawi mnie skąd oni biorą te dachowce na sprzedaż... :?

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Nie lis 21, 2004 22:09

Dachowce za 50 zł?! 8O

Agia

 
Posty: 1093
Od: Pon paź 11, 2004 20:00
Lokalizacja: Liverpool

Post » Nie lis 21, 2004 22:21

Agia pisze:Dachowce za 50 zł?! 8O

To mniej wiecej tyle ile trzeba zaplacic w schronisku za kota...

JoShi

 
Posty: 10
Od: Nie lis 21, 2004 18:30

Post » Nie lis 21, 2004 22:28

Słyszałam od pracowników w sklepie (Geant-Łodz) że te dachowce czasami ktos przynosi nieodpłatnie bo nie ma z nimi co zrobic i oni wtedy sprzedaja - nie wypada za 1 zł bo dzieci same zaczna kupowac a tak 50 zł to taka niby przyzwoicie mała cena ale jednak cena. W tym sklepie naprawde dbaja o kociaki.
Ale przyjmuja tylko całkowicie zdrowe i czyste. To warunek

A co do zachecenia ludzi do brania kociaków z adopcji to .....INFORMACJA.
Sama zaczełam w łódzkich lecznicach wywieszać karteczki nt adopcji i adres forum. Rozwieszam tam gdzie mogę. Wiem że to jeszcze niewiele.

koc-cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 1101
Od: Sob lis 13, 2004 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 21, 2004 22:48

JoShi pisze:
Agia pisze:Dachowce za 50 zł?! 8O

To mniej wiecej tyle ile trzeba zaplacic w schronisku za kota...


Żartujesz?! 8O To ja w jakimś dziwnym mieście żyję, bo wydają tu koty ze schroniska za darmo 8O

Agia

 
Posty: 1093
Od: Pon paź 11, 2004 20:00
Lokalizacja: Liverpool

Post » Nie lis 21, 2004 22:52

W Łodzi za kociaka ze schroniska miałam zapłacic chyba ok 40 zł (czerwiec 2004)

koc-cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 1101
Od: Sob lis 13, 2004 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 21, 2004 23:02

W Trójmieście w dużych sklepach to samo :(
I u mnie pod domem w zoologicznym też :(
Małe kociaki takie 6-7 tygodni, różnie za 100 dachowce, jak ładniejsze to droższe, ruskopodobne i syjamopodobne po 500, siedzą w akwariach, płaczą, aż serce się kraje :cry: czasami widzę, że babki w sklepie je wyjmują, tylko ile mogą mieć cierpliwości, a maluchy nie ustępują i wpychają małe noski jak tylko uchyli sie szyba i płaczą :(
Żal serce ściska...
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Nie lis 21, 2004 23:11

Koty w akwariach/klatkach a obok szczeniaki.
To norma w całej chyba europie.
Tylko ceny inne.
W Paryżu zaskoczyła mnie cena za ruskopodobne 700-1000 euro inne podobnie (bez rodowodów)
warunki straszne

koc-cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 1101
Od: Sob lis 13, 2004 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 21, 2004 23:15

To co mówicie jest straszne!!!
I jak im pomóc??
:(
Obrazek

Agata_velox

 
Posty: 253
Od: Sob lis 22, 2003 22:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 22, 2004 0:02

ja usłyszałam w pracy że jest taki sklep zoologiczny, osiedlowy, taki tyci tyci. A w tym sklepie jest klatka a w klatce dwie dorosłe kotki (matka i babka) i ok 9 kociat juz ok 4 miesiecznych. Tam sam właściciel rozmanażał i sprzedawał. Był srodek wakacji i nikt kociakami nie był zbyt zainteresowany. Zasłyszaną opowieść powtórzyłam swojej rodzinie przy kolacji i jakos tak nas to ruszyło że rano pojechalismy i jedego zabralismy a na inne namówiliśmy znajomych.
Wiec zrobilismy:
dobrze - bo kociaki trafiły do kochajacych ich ludzi
źle - bo nadal tam w tej klatce będą rodziły sie kolejne kociaki

koc-cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 1101
Od: Sob lis 13, 2004 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 22, 2004 0:07

Ale choć kilka kotów uratowaliście.
A to się bardzo liczy :)
Obrazek

Agata_velox

 
Posty: 253
Od: Sob lis 22, 2003 22:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 22, 2004 0:15

koc-cat pisze:W Łodzi za kociaka ze schroniska miałam zapłacic chyba ok 40 zł (czerwiec 2004)

W lipcu po 5 zł za kota i 5 za odrobaczenie, my bralismy same koty a odrobaczaliśmy dopiero po tygodniu. W Geant rozmawiałam ze sprzedawcami, powiedziano mi, że i tak lepsze warunki niz w wielu hodowlach. Kotek jeden malutki ok 8 tyg, miał drapak, picie, jedzenie i zabawki, niby ok, ale sam bidulek, i nie wiem czy ktos miał czas, żeby go wymiziać.
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 22, 2004 0:55

W Olsztynie w sklepie zoologicznym na Jarotach (ul. Wilczyńskiego) cennik kociąt: MCO - 1000 PLN, NFO - 470, PER i EXO - 200 PLN. Wprowadziliśmy bojkot tego sklepu i nasi członkowie SHKRP nie robią tam zakupów. Obo kotów w klatce szczenięta sznaucerki miniaturowe.
Kociaki nie mają rodowodów - na moje pytanie dlaczego sprzedając koty oszukują nabywców wciskając im mieszańce - obruszona ekspedientka powiedziała, że ludzie się i tak na rasach nie znają!!!!!! - SZOK.

Furby

 
Posty: 171
Od: Wto lis 18, 2003 2:19
Lokalizacja: Kutno

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Szymkowa i 290 gości